Stanisław Herakliusz Lubomirski, Poezyje postu świętego, w których się epigramata i pieśni o Męce Pańskiej zamykają wedle tekstu Nowego Testamentu napisane i złożone

Stanisław Herakliusz Lubomirski, Poezyje postu świętego, w których się epigramata i pieśni o Męce Pańskiej zamykają wedle tekstu Nowego Testamentu napisane i złożone [w:] tenże, Poezje zebrane, Warszawa 1995, s. 265-282. Przedmowa. cytat łaciński – Śpiewać i psalm mówić Panu będę „Nie wojny, nie mogiły ani ilijackie/ Śpiewać myślę pożary, nie dumy sarmackie”, „Nie smiej mi więcej, muzo, świeckim rymem ucha/ Nadymać”, „Wy zmyślone boginie, wy wszeteczne bo-gi,/ Precz z myśli wam przeciwnej”, „Ciernie wolę niż laury”.

Stanisław Herakliusz Lubomirski, Poezyje postu świętego, w których się epigramata i pieśni o Męce Pańskiej zamykają wedle tekstu Nowego Testamentu napisane i złożone [w:] tenże, Poezje zebrane, Warszawa 1995, s. 265-282.

Przedmowa. cytat łaciński – Śpiewać i psalm mówić Panu będę

  • „Nie wojny, nie mogiły ani ilijackie/ Śpiewać myślę pożary, nie dumy sarmackie”, „Nie smiej mi więcej, muzo, świeckim rymem ucha/ Nadymać”, „Wy zmyślone boginie, wy wszeteczne bo-gi,/ Precz z myśli wam przeciwnej”, „Ciernie wolę niż laury”.
  • prośba do Chrystusa o wsparcie przy pisaniu i przebaczenie „słowom niegodnym”, „usta są niegodne – spraw [Jezu], niech pióro będzie”.
  1. Hosanna na wysokości, błogosławiony, który przyszedł w imię Pańskie – człowiek przed zwy-cięstwem nie może triumfować, bo nie wie, czy podoła zadaniu, Ale Ty (…)/ Mogłeś śmiele tryjumfy począć przed zwycięstwem”, wjazd z palmami do Jerozolimy.
  2. Łzami poczęła polewać nogi Pańskie i włosami głowy swej ocierała – Kleopatra kochała Anto-niego, „Magdaleno, tyś więcej Panu uczyniła”, Boska miłość woli „tej łzy niż perły i włosy niż złoto”.
  3. Na toż – po 3 latach kazań Jezus umył nogi łzami, bo mu zabrakło wody.
  4. Włosami głowy swej ocierała – Samson („złamał lwa ziemskiego”) i Maryja („zjednała Boga”), ona więcej wskórała niż on.
  5. Łzami poczęła umywać nogi – „nie dziw, jeśliś, Panie, morzem łaski w niebie,/ Że się rzeki mi-łości zlewają do Ciebie”.
  6. Na toż – morze z łez Maryi powstało, Chrystus słońcem, „przy zachodzie utopi się zorza”.
  7. Począł umywać nogi uczniom – „Czegoż, Panie, nie możesz czynić z światem całym,/ Gdy sam będąc najwyższym, mogłeś stać się małym”.
  8. Na toż – Jezus myje uczniom nogi, bo „będąc niebieską do zbawienia drogą,/ Nie chciał, aby skalaną deptali go nogą”.
  9. Panie, Ty mi umywasz nogi – zdumienie dwóch Szymonów: Trędowatego, że Magdalena my-je nogi Królowi, Piotr, że Król jemu – grzesznikowi.
  10. Na toż – Piotr ukorzył się przed Jezusem, ma gotowe zbawienie.
  11. Na toż – „woda uzdrawia nogi podróżą strudzone/ I do dalszego biegu krzepczy uleczone”.
  12. Bierzcie i pożywajcie, to jest Ciało Moje – fortel Pana, „Wiedząc, że człek chleb woli, mniej myśli o niebie,/ Ty, chcąc mieszkać w człowieku, zamknąłeś się w chlebie”.
  13. Na toż – człowiek chciwy „na bóstwo”, zjadł jabłko, ale „wpadł w wielkie ubóstwo”, Jezus za-mienia się w chleb, by człowiek „bez zdrady” „Bogiem został”.
  14. Położył się na piersiach Jezusowych – bliskie zbawienie, dowód: „Jan się położył, bo wie, że się godzi/ Odpoczywać każdemu, gdy słońce zachodzi”.
  15. Na toż – nie jest rzeczą dziwną, że usypia przy stole ten, który sobie „podpije w towarzyskim kole”, jeśli „Chrystusową miłością spojony/ Przy stole usnął uczeń, ma być wymówiony ”.
  16. Wyszedł na Górę Oliwną – dwie oliwy: jedna „W potop była oliwa znakiem dokończenia”, dru-ga: obiecuje zbawienie, „Daleko ta sławniejsza aniż tamta była:/ Tamta żywot doczesny, ta wieczny znaczyła”.
  17. Na toż – „W ogrodzie człowiek zgrzeszył, w ogrodzie i drugi/ człowiek, lecz oraz i Bóg wszczyna płacić długi”.
  18. I stał się pot Jego jako krople ściekające – Jezus opoką i marmurem, strach jest rzeczą ludz-ką.
  19. Na toż – „Goreje Pan miłością”, „serdeczny/ Dusz ludzkich oblubieniec”, „pasterz”, „rycerz”, ciężko pracuje, „A jeśli dźwiga, walczy, pracuje, goreje,/ Cóż za dziw, że się z niego tak hojny pot leje?”.
  20. I pocałował go – ustami stworzony świat: „Niech się staje”, człowiek Go [Jezusa] ustami zdra-dza, „A Ty (…) dajesz za zdradzenie/ Zbawienie, raj za męki, za śmierć odkupienie”.
  21. Na toż – Jezus chciał z miłości cierpieć, dlatego Judasz wydał Go zdradliwym całowaniem.
  22. Uderzył sługę kapłańskiego i uciął mu ucho – Jezus miał to za złe Piotrowi.
  23. Na toż – dlaczego Jezus zakazuje Piotrowi bronić Go? Bo niewinność nie potrzebuje żadnej obrony.
  24. Opuściwszy Go, uczniowie uciekli od Niego – gdy Jezus dał im wszystko z siebie, uciekli od Niego.
  25. Poszedł i obwiesił się Judasz – i Judasz, i Adam dali gardło.
  26. Na toż – Judasz bał się po śmierci Jezusa tak bardzo, że „sobie śmierć sam zadał”, śmierć zabrała jego duszę „dołem” (nie przez zdradliwe usta).
  27. Stał Piotr w przysionku i znowu się zaparł – „Nauczy dwór obłudy i kto raz do dworu/ Nogę wstawi, zapomni cnoty dla faworu", przykładem tego jest Piotr.
  28. Na toż – kobieta każdego pokona, „Nie bał się Piotr pięciuset zbrojnych przy pojmaniu”, ale słów dziewki się wystraszył.
  29. A natychmiast kur zapiał – „piać kurowi na deszcz nie nowina”, Piotr miał „deszcz wylać z oczu”.
  30. Na toż – „kurzy na odmianę pieją”, „toć i w Pietrze będzie wnet odmiana”.
  31. Co gdy wyrzekł, jeden z żołnierzów wyciął policzek Jezusowi – „U dworu dać po gębie praw-dzie nie nowina”.
  32. Odesłał Go Herod Piłatowi i stali się sobie przyjaciółmi od onej godziny – Boska miłość spra-wia, że nienawiść ustępuje.
  33. Wziął Piłat Pana Jezusa i ubiczował Go – Herkules położył dwa słupy (na Gibraltarze): „Potąd a nie dalej”, więcej uczynił Jezus z jednym słupem.
  34. Obłóczą Go w purpurę i uwiwszy koronę z ciernia kładą na głowę Jego – róża król między kwiatami.
  35. Oto człowiek – „człowiek większym ciała niż bóstwa afektem/ Uwiedziony”, on nie może być Jezusem.
  36. A niosąc krzyż sobie, wyszedł na miejsce, które zwano Trupich Głów – Jezus silniejszy niż Atlas.
  37. Na toż – Jezus dźwiga krzyż, który niesie Go przez drogę.
  38. I przybili Go na krzyż – Mojżesz wznosi ręce, by wygrywał jego lud, Jezus pozwala przybić swoje ramiona do krzyża, by ich nie opuszczać.
  39. Na toż – wzniesiony na krzyżu dla naszej obrony.
  40. Weronika, to jest wybicie twarzy Chrystusowej na płótnie – uwieczniony na płótnie, a nie w niewdzięcznych sercach.
  41. I stały się ciemności po wszytkim świecie – świat się zmienia, tylko człowiek nie.
  42. I włożyli nad głowę Jego tytuł: „Jezus Nazareński, król żydowski” – nie tylko zwycięzca, ale i król, krzyż Jego znakiem.
  43. Między dwiema łotry zawieszony – słońce oświeca dobro i zło.
  44. Dziś ze mną będziesz w raju. Ojcze, w ręce Twoje polecam ducha Mego. Oto matka twoja – Jezus wszystko już rozdał, a daje „Matkę uczniowi/ I ducha dajesz Ojcu, i niebo łotrowi”.
  45. Mówił: „Pragnę”. Oni zaś gąbkę pełną octu podali ustom Jego, a gdy skosztował, nie chciał pić – zbyt gorzkie.
  46. Jeżeliś jest Synem Bożym, zstąp z krzyża – „Miłość Cię, miły Jezu, do krzyża przybiła” i ona Go zdejmie.
  47. – „Wiem, że w ręku u Ciebie są me losy, Panie”.
  48. Nachyliwszy głowę ducha wypuścił – Jezus zwiesza głowę, gdy grzesznik ją podnosi (już bez ciężaru grzechów).
  49. Na toż – „przybity gwoździami,/ Nie mogąc ciała łączyć, ducha złączył z nami”.
  50. Bok mu włócznią przebito i szła z niego krew i woda – mimo śmierci Chrystusa w sercu żyje miłość.
  51. Na toż – usta zamknięte, ale otwarte serce, „nie tylko usty, lecz i sercem mówisz”.
  52. I zasłona kościelna rozdarła się wpoły – „Już jawne odkupienie, nie trzeba zasłony”.
  53. I zaćmiło się słońce – „Bóg w słońcu położył swój przybytek sobie;/ A cóż za dziw, gdy umarł Pan, że dom w żałobie”.
  54. Zdjętego z krzyża, matka na ręce swoje przyjęła – jej „pierwsze oddał miłości zadatki”.

Rytmy o Krzyżu Świętym. Nad wszystkie cedrowe drzewa Ty jedno najwyższe, nad którym zbawienie świata zawisło. (1-13).

  • pytanie do Muzy, czy widziała drzewo równe temu, które jest Krzyżem; na nic inne drzewa (topole, leszczyny…), „Cokolwiek ziemia z korzenia wydaje (…) Wszystko to za nic”.

  • złośliwa ręka sadziła drzewo, ale dobroć Boska je „przerobiła”, „owoc wydało dojrzały”, jest jak palma, laur (zwycięstwo), oliwa (pokój), aloes (balsam), cyprys (pamiątka śmierci).

  • nie wysłowią tego drzewa nawet anielskie chóry.

  • pogańskie narody czciły różne drzewa (laur – Apollo, róża – Wenus…), Bóg prawdziwie dał zbawienie, żadne usta nie wychwalą go, zatem na leży milczeć, Muzo.

    Sonet na całą Mękę Pańską.

  • „Słup, cierń, krzyż, gwóźdź (…) Są to dobroci dary, a nie męki”.