Politologia

Stabilizacyjna funkcja Stanów Zjednoczonych w NATO WSTĘP Sojusz Atlantycki (NATO) , będący odpowiedzią Zachodu na dwubiegunowy układ sił, przez 40 lat dawał wiarygodną gwarancję bezpieczeństwa i stabilnego rozwoju jego państw członkowskich wespół z innymi organizacjami formującymi życie polityczne i gospodarcze tego obszaru, przy czym wiodącą rolę spełniają tutaj Stany Zjednoczone, jako największe mocarstwo militarne i gospodarcze współczesnego świata. NATO, pod nieformalnym przewodnictwem USA, skutecznie powstrzymywała ekspansję bloku komunistycznego, przyczyniając się do umocnienia procesów demokratycznych i rynkowych w świecie zachodnim, trwale wiążąc Stany Zjednoczone z Europą, włączając Niemcy w europejską współpracę w dziedzinie bezpieczeństwa i legitymizując udział tych ostatnich w innych płaszczyznach kooperacji na kontynencie.

Stabilizacyjna funkcja Stanów Zjednoczonych w NATO

WSTĘP Sojusz Atlantycki (NATO) , będący odpowiedzią Zachodu na dwubiegunowy układ sił, przez 40 lat dawał wiarygodną gwarancję bezpieczeństwa i stabilnego rozwoju jego państw członkowskich wespół z innymi organizacjami formującymi życie polityczne i gospodarcze tego obszaru, przy czym wiodącą rolę spełniają tutaj Stany Zjednoczone, jako największe mocarstwo militarne i gospodarcze współczesnego świata. NATO, pod nieformalnym przewodnictwem USA, skutecznie powstrzymywała ekspansję bloku komunistycznego, przyczyniając się do umocnienia procesów demokratycznych i rynkowych w świecie zachodnim, trwale wiążąc Stany Zjednoczone z Europą, włączając Niemcy w europejską współpracę w dziedzinie bezpieczeństwa i legitymizując udział tych ostatnich w innych płaszczyznach kooperacji na kontynencie. NATO wespół z USA i swoimi sojusznikami odsunęła widmo powrotu polityki bezpieczeństwa tych państw motywowanej wyłącznie ich partykularnymi interesami, podsuwając rozwiązania występujących sprzeczności na drodze konsultacji, współpracy i koordynacji działań. Wraz z tym usunęła ona poważniejszą groźbę zbrojnego konfliktu pomiędzy nimi, stając się równocześnie katalizatorem dalszego procesu integracji Unii Europejskiej . Współcześnie NATO (na czele z USA), pozostaje dla swoich członków i świata zewnętrznego synonimem wiarygodności i zdolności do skutecznego działania oraz, w sprawach istotnych dla wszystkich członków, łagodzenia i stabilizowania występujących napięć pomiędzy niektórymi krajami (w skali globalnej). Celem niniejszej pracy jest ukazanie stabilizacyjnej roli Stanów Zjednoczonych w sojuszu transatlantyckim NATO. Natomiast problem główny sprowadza się do poszukiwania odpowiedzi na następujące pytania: 1) Jaka jest najważniejsza rola USA w strukturach NATO? Jakie działania o charakterze stabilizacyjnym podejmują Stany Zjednoczone na rzecz utrzymania światowego pokoju? Warto podkreślić, iż z uwagi na szczupłość tej pracy, istota zagadnienia zostanie jedynie zasygnalizowana w najważniejszych kwestiach. ROZWINIĘCIE NATO, Organizacja Traktatu Północnoatlantyckiego powołana została w 1949 roku, stanowiła szczytową reakcję na postrzeganą jako zagrożenie przez państwa zachodnie aktywność Związku Radzieckiego w latach powojennych. Powstanie organizacji poprzedziło amerykańskie zaangażowanie w Europie, w tym plan Marshalla i sformułowanie doktryny Trumana w 1947 roku, podpisanie Traktatu w Brukseli między krajami Beneluksu, Francją i Wielką Brytanią oraz wspólna reakcja na blokadę Berlina w latach 1948-1949. Każdy członek organizacji jest zobowiązany do pomocy zaatakowanemu, „podejmując natychmiast indywidualnie i w porozumieniu z innymi stronami taką akcję, jaką uzna za konieczną, nie wyłączając siły zbrojnej w celu przywrócenia i utrzymania bezpieczeństwa obszaru Północnoatlantyckiego” . Obecnie struktura NATO wygląda następująco. Ryc. 1. Struktura NATO

Źródło: http://dc311.4shared.com/doc/CHx2qTpn/preview_html_7707746a.jpg Najwyższym organem decyzyjnym NATO jest Sekretarz Generalny, Naczelny Dowódca połączonych Sił Zbrojnych NATO oraz Rada Północnoatlantycka. Niemniej jednak organizacja Sojuszu posiada dość skomplikowaną strukturę. NATO funkcjonowało skutecznie jako główny bastion obrony krajów Zachodu przed Związkiem Radzieckim (również jako realizacja amerykańskiej polityki powstrzymania ekspansji komunizmu i wysuniętej obrony USA). Warto podkreślić, iż obecnie Unia Europejska zastanawia się nad własną strukturą obronną i bezpieczeństwa. Mimo to NATO wciąż cieszy się dużym zainteresowaniem pośród krajów członkowskich Unii Europejskiej. Większość krajów Wspólnoty czuje się bezpiecznie, utrzymując Amerykanów przy sobie. „Stany Zjednoczone potrzebują NATO jako wsparcia dla ich pozycji supermocarstwa, kraje członkowskie rozważają możliwość porzucenia gotowej i działającej sieci współpracy i integracji wojskowej, którą zbudowały” . Stosunki transatlantyckie zawsze stanowiły delikatną materię wzajemnych interakcji państw europejskich, Stanów Zjednoczonych i Kanady. Przywództwo USA w świecie zachodnim wraz z końcem zimnej wojny stanęło w obliczu nowych wyzwań. Z jednej strony ich źródłem były głosy podnoszące się w Stanach Zjednoczonych, nawołujące do redefinicji amerykańskiego zaangażowania w Europie i stopniowego ograniczania nakładów ponoszonych na jej obronę oraz wykorzystania tak poczynionych oszczędności na realizację priorytetów polityki wewnętrznej państwa (ostatnia dekada). Ten swoistego rodzaju izolacjonizm, wskazujący na osłabienie związku pomiędzy bezpieczeństwem europejskim a narodowymi interesami Stanów Zjednoczonych, nie niesie jednak w konsekwencji destabilizacji europejskiego środowiska bezpieczeństwa. Stan taki jest skutkiem przyznania polityce zagranicznej administracji USA, w stosunku do priorytetów polityki wewnętrznej, względnie stabilnego miejsca, dyktowanego jej dowiedzionym wpływem na żywotny interes Ameryki. Przekłada się to również na Strategię Bezpieczeństwa Narodowego oraz jej regionalne elementy. Drugie – jakkolwiek niejednorodne i niekonsekwentne – źródło stwierdzenia amerykańskiego przywództwa w NATO (funkcja stabilizacyjna) wiąże się ze stopniowym rozwojem procesów wielopłaszczyznowej współpracy politycznej, gospodarczej i w dziedzinie obronności państw Unii Europejskiej. Prowadzą one do coraz silniejszego artykułowania europejskiej tożsamości w polityce międzynarodowej, rodząc naturalne tendencje do zmiany układu relacji z USA w dziedzinie bezpieczeństwa, gdzie wzajemna współpraca, oparta na zasadach demokracji i partnerstwa, wiązała się z faktycznym uzależnieniem sojuszników europejskich od zasobów dostarczanych na potrzeby wspólnej obrony przez sojusznika zza Atlantyku. W pewnym uproszczeniu można więc powiedzieć, że elementy zmian do modelu relacji transatlantyckich, w ich kształcie znanym z okresu zimnej wojny, wprowadziły po jej zakończeniu, z udziałem stabilizacyjnym USA (w ostatnich dekadach) : • postępy procesu integracji Unii Europejskiej, czyniące ze Wspólnoty potężnego uczestnika stosunków międzynarodowych z 380 mln mieszkańców, produktem krajowym przewyższającym USA i największym na świecie jednolitym rynkiem; • zakończenie zimnej wojny zmieniające kontekst działalności wszystkich instytucji europejskich i euroatlantyckich, jak również formy obecności (zjednoczonych) Niemiec w stosunkach europejskich, przy jednoczesnym potwierdzeniu Sojuszu Atlantyckiego (w roli głównej z USA) w dziedzinie obrony, jak też przydaniu mu nowych misji związanych z rozwiązywaniem konfliktów i operacjami pokojowymi; • zmniejszenie presji na rozwój „twardych” wojskowych instrumentów bezpieczeństwa służących obronie obszaru sojuszniczego, przy jednoczesnym wzroście zapotrzebowania na wojskowe interwencje w ramach międzynarodowych operacji pokojowych legitymizowanych przez ONZ i OBWE; • redukcje narodowych budżetów obronnych, wymuszające poszukiwanie rezerw w bardziej intensywnej i racjonalnej współpracy politycznej i wojskowej; • konieczność umocnienia politycznych mechanizmów konsultacji służących budowie szerokiej platformy wspólnych interesów, umożliwiających porozumienie i działanie polityczno-wojskowe w odniesieniu do kryzysów zagrażających bezpieczeństwu europejskiemu. Z tego punktu widzenia istotne stało się, aby wypracowana zdolność do efektywnego współdziałania sił zbrojnych państw sojuszniczych dawała podstawy wspólnej akcji, w tym także w sytuacjach, gdy względy polityczne nie będą sprzyjały prowadzeniu jej pod auspicjami NATO i z udziałem wszystkich państw – członków NATO. Stabilizacyjna rola Stanów Zjednoczonych w strukturach NATO w odniesieniu do Unii Europejskiej wymaga – moim zdaniem – odnowienia zasad współpracy, która powinna być oparta na większej odpowiedzialności politycznej i materialnej Europejczyków za własne bezpieczeństwo. Jednak przy jednoczesnej trwałej podmiotowej obecności Stanów Zjednoczonych w europejskiej polityce bezpieczeństwa. Obecność ta z punktu widzenia Waszyngtonu, biorąc pod uwagę rozwój europejskiej tożsamości politycznej i obronnej oraz zainteresowania jej funkcjonalnymi aspektami (np. większym finansowaniem przez europejskich członków Paktu wspólnych przedsięwzięć) orientuje się jednak na NATO (z USA na czele), przynosząc osłabienie tempa rozwoju i zawężenie zakresu europejskiej podmiotowości w aspektach wojskowych polityki bezpieczeństwa . Rozważając stabilizacyjną funkcję Stanów Zjednoczonych w NATO nie można pominąć szczytu tej organizacji, który odbył się 20-21 maja 2012 roku w Chicago (USA). Warto podkreślić, iż wszelkie media (prasa, radio, telewizja i Internet) szeroko komentowały to spotkanie. Wzięli w nim udział szefowie państw i rządów z 50 krajów - oprócz 28 członków sojuszu także przedstawiciele krajów partnerskich i współpracujących z NATO. Polskę reprezentował Prezydent RP i Minister Spraw Zagranicznych; USA - Prezydent B. Obama. Tematy szczytu to: koniec misji w Afganistanie i sposób, w jaki sojusznicy mają udzielać pomocy władzom afgańskim po zakończeniu misji ISAF w roku 2014; ogłoszenie gotowości pierwszego etapu systemu obrony przeciwrakietowej; projekt obserwacji terenu z powietrza (AGS); partnerstwa NATO oraz inicjatywa smart defence - łączenia specjalności i możliwości budżetowych poszczególnych krajów w celu zwiększenia możliwości całego sojuszu . Na podstawie przekazów medialnych można stwierdzić, iż NATO stało się formą amerykańskiej pomocy dla zagranicy (chodzi o pomoc wojskowo-obroną), przy czym, jak zapewniają Amerykanie, drzwi do Sojuszu są otwarte dla nowych państw, w tym między innymi dla Ukrainy. Stany Zjednoczone zawsze były i nadal będą gwarantem siły NATO i obietnic wojskowych, np. w zakresie utworzenia baz wojskowych w „zapalnych” terenach świata. Warto podkreślić, iż NATO nie jest w stanie opłacać funkcjonowanie Sojuszu bez pomocy Stanów Zjednoczonych, a również przeprowadzać poważne operacje wojskowe. Niedawna historia pokazała, iż USA i NATO potrafiło przeciwstawić się hegemonii ZSRR, czyli dominacji komunizmu w Eurazji. Jednak Sojusz stracił swoją rację bytu w 1989 roku, kiedy upadł mur berliński. Komunistyczne reżimy w całej Europie Wschodniej runęły. Układ Warszawski wkrótce został rozwiązany. Ostatecznie upadł Związek Radziecki. Dzisiaj Rosja najprawdopodobniej nie zamierza reaktywować Armię Czerwoną i podbić kontynent europejski. Moskwa była ledwie zdolna do podbicia Gruzji. Niemniej jednak niebezpieczeństwo ze Wschodu istnieje, stąd NATO i USA przygotowują odpowiednie strategie obronne dawnych krajów socjalistycznych, a obecnie cieszących się wolnością. Na tym przykładzie wyraźnie widać stabilizacyjną rolę USA w pakcie NATO. Kryzys w strefie euro zagraża zdolnościom wojskowym NATO, przy czym chodzi o to, iż wszystkie państwa należące do Unii Europejskiej oszczędzają na obronności, a w tym nawet Wielka Brytania i Francja, a więc kraje, które dotąd uchodziły za największych i najsilniejszych sprzymierzeńców Sojuszu i Stanów Zjednoczonych. Niemniej jednak obecnie tylko Stany Zjednoczone (w ramach NATO) zwiększają wydatki na uzbrojenie, a w tym na rozwój najnowszych technologii wojskowych. To kolejny dowód na stabilizacyjną rolę USA w pakcie NATO. Ostatnio media doniosły, iż w USA pojawiają się głosy, aby Stany Zjednoczone zrewidowały swoją politykę obronną w ramach NATO w odniesieniu do zmniejszenia nakładów finansowych w Unii Europejskiej. Stany Zjednoczone nie mogą sobie pozwolić na więcej sojuszników i skutecznie gwarantować ich bezpieczeństwo. Nie warto chronić Gruzji i ryzykować konfrontacji z Rosją. Co więcej, teraz jest czas, aby zakończyć tę zagraniczną pomoc dla bogatych krajów europejskich. Europejczycy mają PKB dziesięć razy tak duży, jak Rosja. Ludność Europy jest trzy razy większa od tego kraju. Europejczycy powinni bronić się samodzielnie, bez pomocy USA. Jeśli chcą poszerzyć sojusz z Rosją, to należy im na to pozwolić. Rząd USA powinien skupić się na własnej obronie i na własnych sprawach. Takie głosy coraz śmielej przebijają się na łamy prasy amerykańskiej. Jak zareaguje na te postulaty Prezydent USA? - tego jeszcze nie wiemy, pokaże to najbliższa przyszłość. Nie ma wątpliwości, że USA mają na uwadze najbardziej zapalne miejsca na świecie, w których interweniują poprzez organizację misji wojskowych w ramach NATO lub ONZ. Przypomnijmy, iż w Afganistanie prowadzone są obecnie dwie operacje wojskowe, mające na celu stabilizację sytuacji. Pierwsza z nich Enduring Freedom – dowodzona przez Stany Zjednoczone obejmuje tereny południowo-wschodnie wzdłuż granicy z Pakistanem. Druga operacja Sojuszu Północnoatlantyckiego jest prowadzona przez Międzynarodowe Siły Wsparcia Bezpieczeństwa (International Security Assistance Force - ISAF) . Misja ISAF jest współcześnie największym wyzwaniem NATO w ramach której USA pełnią najważniejszą funkcję. Misja ta powszechnie uważana jest za sprawdzian prestiżu i siły wojskowej Paktu . Stabilizacyjna rola Stanów Zjednoczonych w NATO w odniesieniu do Afganistanu polega na podjęciu takich działań, poprzez które wyeliminuje się wszelkie działania terrorystyczne , a szczególnie Al.-Kaidy. Jest to szczególnie ważne, albowiem od kilkudziesięciu lat jesteśmy świadkami działań terrorystycznych, jednak dzień 11 września 2001 roku (dzień ataku na Word Trade Center w Nowym Jorku oraz Pentagon), stał się tragicznym symbolem aktów przemocy wykorzystywanych dla celów politycznych. Ten spektakularny atak terrorystyczny, dokonany na symbole władztwa i prosperity niekwestionowanego supermocarstwa, stawia pytania dotyczące wielu kwestii teoretycznych i praktycznych z zakresu bezpieczeństwa i skuteczności działań międzynarodowej społeczności w zakresie zwalczania terroryzmu, w tym także terroryzmu lotniczego. Problem bowiem nie tylko dotyczy bezpośrednio pasażerów linii lotniczych, ale także całych grup społecznych i zawodowych nie związanych bezpośrednio z lotnictwem. Można założyć, iż terroryzm lotniczy zagraża bezpieczeństwu w skali globalnej . W nawiązaniu do powyższego można stwierdzić, iż Afganistan nie może być bezpieczną przystania dla terrorystów zagrażających światu. W założeniach USA i NATO jest zakończenie misji afgańskiej do końca 2014 roku. Jednak Stany Zjednoczone oraz Sojusz będą nadal kontrolowały rozwój sytuacji w tym regionie, chodzi o wsparcie polityczne i praktyczne (rozwój infrastruktury). NATO jest gotowe po 2014 roku do działań zmierzających do ustanowienia, na wniosek Rządu Islamskiej Republiki Afganistanu, nowych relacji z tym krajem – w zakresie doradztwa, szkolenia i pomocy. Na międzynarodowej konferencji w sprawie Afganistanu, która odbyła się w Bonn w grudniu 2011 roku, społeczność międzynarodowa zobowiązała się do wsparcia w Afganistanie w dekadzie transformacji poza rok 2014. NATO będzie odgrywać swoją rolę obok innych podmiotów w tworzeniu wystarczających i trwałych afgańskich sił zdolnych do zapewnienia bezpieczeństwa dla własnego kraju. W tym kontekście alianci zobowiążą się na łożenie składek oraz wyrażą zdecydowaną wolę przyczynienia się do odbudowy i rozwoju Afganistanu. Stany Zjednoczone apelują również do społeczności międzynarodowej o wsparcie tych zamiarów. Efektywne mechanizmy finansowania i uzgodnienia wydatków na wszystkich płaszczyznach pozwolą Afganistanowi powrócić na drogę stabilizacji i rozwoju. Ponadto rząd tego kraju będzie mógł prowadzić skuteczną walkę z korupcją, bandami bojowników, prawami człowieka, równości kobiet i mężczyzn oraz aktywnego uczestnictwa w życiu politycznym (wybory). W tym kontekście jawi się stabilizacyjna funkcja Stanów Zjednoczonych w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego . Oprócz różnych wysiłków USA w ramach NATO, a dotyczących stabilizacji pokoju na świecie, prezydent B. Obama podpisał historyczne porozumienie USA-Afganistan o partnerstwie strategicznym z prezydentem Karzajem w Kabulu w dniu 2 maja 2012 roku. Ta umowa zapewnia długoterminowe ramy polityczne dla stosunków między Stanami Zjednoczonymi i Afganistanem w odniesieniu do zakończenia wojny i ustabilizowania sytuacji polityczno-gospodarczej w tym kraju. Warto przypomnieć, iż w ciągu ostatnich sześciu miesięcy Afganistan podpisał wiele innych umów partnerskich z krajów na całym świecie; również z sojusznikami NATO i ISAF (z Wielką Brytanią, Francją, Włochami, Niemcami, Norwegią, Australią i Indiami. Afganistan również negocjuje długoterminową umowę partnerską z Unią Europejską. Natomiast Stany Zjednoczone są zainteresowane przede wszystkim partnerstwem długoterminowym (podobnie jak NATO). Oprócz problemów w Afganistanie, USA w ramach NATO podjęło decyzje o udziale wojsk (z upoważnienia ONZ i Ligi Arabskiej) w Libii (2011 rok). Chodziło tam o obronę ludności cywilnej przed znienawidzonym reżimem Kadafiego. USA wydały proklamację, którą skierowały zarówno do Libijczyków, jak i do społeczności międzynarodowej. USA dążą do zapewnienia stabilizacji w tym zakątku Afryki oraz do budowy demokratycznego państwa opartego o najlepsze ideały wolnościowe. Libia ma prawo egzystować jako kraj wolny, niepodległy bez żadnego dyktatu wewnętrznego i zewnętrznego. Warto przypomnieć, iż udana operacja w Libii jest znakiem mówiącym o stabilizującej funkcji USA w ramach paktu NATO. Operacja libijska pokazała, iż dyplomacja USA i NATO odnosi skutek; Sojusz potrafi szybko i skutecznie przeprowadzać skomplikowane operacje na rzecz szerszej społeczności międzynarodowej. Stany Zjednoczone i NATO podczas tego konfliktu wyznaczyły nowe standardy polegające na szerszych konsultacjach w sprawie użycia siły wojskowej. Chodzi tutaj o szerokie porozumienie odmiennych i często wrogich grup, jak choćby po raz pierwszy w historii z Ligą Arabską. Ponadto porozumienie dotyczyło innych organizacji międzynarodowych i regionalnych . Oprócz misji w Afganistanie i Libii, USA i NATO przyczyniają się do stabilizacji sytuacji w innych regionach świata. Warto wspomnieć o przedłużeniu mandatu do walki z piractwem na wodach Rogu Afryki - Operation Ocean Shield, przez kolejne dwa lata do 2014 roku. Decyzja o przeprowadzeniu rozszerzonego działania na morzu powinna pozwolić na bardziej skuteczną walkę z tym rodzajem terroryzmu międzynarodowego. USA i NATO działają tutaj z Unią Europejską we wspólnej operacji Atlanta. Największe zagrożenie występuje na wodach u wybrzeży Somalii, stąd USA współpracują z Unia Afrykańską w Somalii. USA rozszerzają misję strategiczną w zakresie lotnictwa i morskiego wsparcia. Oprócz tej operacji, prowadzone są inne, jak choćby Active Endeavour - w rejonie Morza Śródziemnego. Operacja przyczynia się do stabilizacji i zwalczania terroryzmu w tej części świata. Warto zauważyć, iż terroryzm na Morzu Śródziemnym wiąże się z atakami pirackimi na statki handlowe. Przypomnijmy, iż powodzeniem zakończyła się misja szkoleniowa NATO z udziałem USA w Iraku (NTM-I), dzięki której państwo jest bardziej stabilne i odpowiedzialne, aczkolwiek nadal obserwuje się tam najróżniejsze akty terroru. Jednak Irak rozpoczął odbudowę swojego potencjału instytucji bezpieczeństwa i dążenia do ułożenia poprawnych stosunków ze swoimi sąsiadami. USA i NATO posiadają szeroką sieć partnerskich relacji, przy czym wysoko cenią wszystkich partnerów, również tych, którzy posiadają niewielki potencjał ludnościowy czy militarny. Partnerstwo i stabilizacyjna funkcja USA w ramach NATO odgrywają kluczową rolę w promowaniu pokoju i bezpieczeństwa międzynarodowego. Stany Zjednoczone w ramach NATO są kluczowym elementem bezpieczeństwa, które jest jednym z głównych zadań Sojuszu, przy czym Pakt Północnoatlantycki przy udziale USA opracował skuteczną politykę w celu wzmocnienia partnerstwa Unii Europejskiej. Poprzez partnerstwo Euroatlantyckie USA i Sojusz dążą do współpracy z partnerami euroatlantyckimi do budowy Europy wolnej od konfliktów. Warto podkreślić, iż Ministrowie spraw zagranicznych NATO w Berlinie w kwietniu 2011 r. zatwierdzili przy udziale dyplomacji amerykańskiej nowe zasady partnerstwa w celu zwiększenia skuteczności działań w ramach NATO. PODSUMOWANIE Założone w 1949 roku wraz z podpisaniem Traktatu Waszyngtońskiego, NATO jest sojuszem bezpieczeństwa 28 krajów z Ameryki Północnej i Europy. Podstawowym celem NATO jest zagwarantowanie wolności Aliantów i bezpieczeństwa za pomocą środków politycznych i wojskowych. Współcześnie USA i NATO pozostają podstawowym instrumentem bezpieczeństwa wspólnoty transatlantyckiej i wyrażania jej wspólnych wartości demokratycznych. Dzięki sile Stanów Zjednoczonych i ich udziału w NATO, możemy mówić o bezpiecznej Ameryce i Europie. Ponadto o stabilizacji sytuacji politycznej w tych miejscach. Rozszerzenie NATO przyczyniło się do bezpieczeństwa w całej Europie, która jest wolna i spokojna (z wyjątkiem Bałkanów). Zawdzięczamy to przede wszystkim Stanom Zjednoczonym i jej strategii wojskowej. W ostatnim czasie media donoszą, iż Stany Zjednoczone nie zamierzają w ramach NATO angażować się w konflikty wojskowe na większą skalę. Debaty odbywające się w związku z działaniami w Libii pokazują, iż Stany Zjednoczone skupią się raczej na wzmacnianiu swojej roli w Azji kosztem Europy; chodzi o narastającą hegemonię Chin. Już dzisiaj część floty morskiej jest przemieszczana na Pacyfik i Atlantyk. Warto zauważyć, iż USA posiadają obecnie około 300 jednostek pływających (wojskowych). Stabilizacyjna funkcja Stanów Zjednoczonych w NATO wiąże się głównie z supermocarstwowością tego kraju w zakresie zarówno militarnym, jak i gospodarczym. Warto podkreślić, iż USA jest krajem, który w największym stopniu finansuje NATO, co świadczy o doniosłości tej organizacji dla Stanów Zjednoczonych. Z kolei dla nas – Europejczyków – Stany Zjednoczone są autentycznym gwarantem naszego bezpieczeństwa i stabilności politycznej w tej części świata. Ostatnie dekady cechują się wzmożonymi rozmowami odnośnie Europejskiej Tożsamości w Dziedzinie Bezpieczeństwa i Obrony. Z jednej strony niektóre kraje Unii Europejskiej skłaniają się do zdania, iż Wspólnota powinna być autonomiczna od NATO i USA, natomiast inne kraje uznają, iż współpraca w tej dziedzinie musi być oparta w ramach NATO, a przede wszystkim z jej głównym partnerem, czyli Stanami Zjednoczonymi. Można zatem zauważyć, iż obecnie stabilizacyjna funkcja USA w ramach Paktu Północnoatlantyckiego nie jest jasna co do najbliższej przyszłości. Francja opowiada się za „europeizacją” NATO. Natomiast samo USA opowiada się za nowym kształtem stosunków transatlantyckich. Z drugiej strony, francuska tendencja do rozwijania europejskich zdolności wojskowych przy niezależności od USA napotyka opór Wielkiej Brytanii, opowiadającej się za tak zwaną „opcją atlantycką”. Pomimo nierzadko ostrego przebiegu wspomnianej dyskusji i pozornie wykluczających się stanowisk, istota problemu polega nie tyle na trwałym zastąpieniu Sojuszu ze Stanami Zjednoczonymi na czele, rozwiązaniem europejskim, ile raczej na silniejszym określeniu roli Europejczyków w procesie decyzyjnym prowadzącym do kształtowania się funkcjonowania systemu bezpieczeństwa na naszym kontynencie.

BIBLIOGRAFIA

  1. Czupryński A., Współczesna sztuka operacyjna, Akademia Obrony Narodowej, Warszawa 2009.
  2. Cziomer E., Zyblikiewicz L., Zarys współczesnych stosunków międzynarodowych, PWN, Warszawa 2004.
  3. Olchowski J., NATO w pozimnowojennym środowisku (nie)bezpieczeństwa, UMCS, Toruń 2011.
  4. Riedel K., Zwalczanie terroryzmu lotniczego. Aspekty prawnomiędzynarodowe, Jurysta, Warszawa 2003.
  5. Sierakowski S., Konferencja w sprawie Afganistanu, „Krytyka Polityczna”, nr 2 (2010), s. 12.
  6. Trzpil M., Afganistan jako największe współczesne wyzwanie dla NATO, „Bezpieczeństwo Narodowe”, nr 3 (2009), s. 51-73.
  7. Walicka B., (red.), Słownik politologii, PWN, Warszawa 2008.
  8. Wróblewski T., Szczyt NATO, „Rzeczpospolita”, nr 19 (2012), s. 12.
  9. Zakrzewski S., NATO u początku XXI wieku, Wyższa Szkoła Humanistyczna i Dziennikarstwa, Poznań 2009.