Janusz Korczak - życie i twórczość

Janusz Korczak, właściwie Henryk Goldszmit urodził się 22 lipca 1878 lub 1879 roku w Warszawie, zmarł ok. 6 sierpnia 1942 roku w komorze gazowej obozu zagłady w Treblince wraz z 200 podopiecznymi dziećmi Domu Sierot. Pochodził z żydowskiej rodziny, jego ojciec był adwokatem. Po śmierci ojca w wieku ok. 17 lat udzielał korepetycji by pomóc w utrzymaniu rodziny. W 1898 rozpoczął studia na Wydziale Lekarskim Uniwersytetu Cesarskiego w Warszawie. W roku 1905 otrzymał dyplom lekarza i pracował jako pediatra w Szpitalu dla Dzieci im.

Janusz Korczak, właściwie Henryk Goldszmit urodził się 22 lipca 1878 lub 1879 roku w Warszawie, zmarł ok. 6 sierpnia 1942 roku w komorze gazowej obozu zagłady w Treblince wraz z 200 podopiecznymi dziećmi Domu Sierot. Pochodził z żydowskiej rodziny, jego ojciec był adwokatem. Po śmierci ojca w wieku ok. 17 lat udzielał korepetycji by pomóc w utrzymaniu rodziny. W 1898 rozpoczął studia na Wydziale Lekarskim Uniwersytetu Cesarskiego w Warszawie. W roku 1905 otrzymał dyplom lekarza i pracował jako pediatra w Szpitalu dla Dzieci im. Bersonów i Baumanów. Już wtedy działał społecznie. Leczył ubogich ludzi od których nigdy nie brał wynagrodzenia. Był niezwykle wrażliwy na krzywdę społeczną, szczególnie gdy dotyczyła dzieci z najuboższych środowisk. W 1907 roku doszkalał swoje umiejętności i wiedzę w Berlinie, uczestniczył w wykładach, które sam opłacał i odbywał praktykę w klinikach dziecięcych. W 1911 podjął decyzję, o niezakładaniu rodziny. Przychylał się do poglądu o nieposiadaniu tzw. prywatnych dzieci. Napisał kiedyś o sobie „Jestem człowiekiem samotnej drogi, indywidualnych decyzji i czynów (choć sam nazywał się ojcem 200 dzieci). Pomiędzy 1914-1918 był młodszym ordynatorem szpitala dywizyjnego na froncie ukraińskim. Następnie został odwołany do pracy lekarskiej w przytułkach dla dzieci ukraińskich pod Kijowem. Pracował – na krótko – dla domu wychowawczego dla chłopców polskich w Kijowie, który prowadziła Maryna Rogowska-Falska. W 1918 Korczak wrócił do Warszawy i czasowo pełnił służbę lekarza w szpitalu epidemicznym w Łodzi i na Kamionku pod Warszawą. DOM SIEROT W 1906 roku postanowiono zbudować dom dla dzieci przy ulicy Krochmalnej 92 przez Towarzystwo Pomocy dla Sierot. W skład komisji budowlanej wchodził m.in. Janusz Korczak. 7 października 1912 roku Janusz Korczak jako dyrektor Domu Sierot oraz Stefania Wilczyńska - naczelna wychowawczyni, wprowadzili pierwszych wychowanków - 85 dzieci żydowskich. W piwnicy znajdowały się: kuchnia, pralnia, kotłownia, szatnie dla dzieci, rozbieralnia i pokój kąpielowy. Na parterze była sala rekreacyjna pełniąca także funkcję jadalni, klasy do odrabiania lekcji oraz kancelaria. W maleńkim pokoiku mieścił się sklepik. Dom początkowo znajdował się na ulicy Krochmalnej 92. Na pierwszym piętrze mieszkali bursiści, drugie piętro zajmowały dwie ogromne sypialnie (chłopców i dziewcząt). Obok sypialni dziewczynek był pokój Stefanii Wilczyńskiej oraz izolatka dla chorych. Na poddaszu znajdował się pokój Korczaka. W 1940 roku Niemcy utworzyli Getto warszawskie, w związku z tym Korczak wraz z dziećmi musiał przenieść się do innego budynku już w gettcie. Nowy lokal był mniejszy, nieprzystosowany do potrzeb zakładu opiekuńczego dla dzieci, była to Szkoła Handlowa im. Roeslerów. Ok. rok później Niemcy wydali zarządzenie o zacieśnieniu granic Getta, w związku z tym Korczak wraz z wychowankami musiał po raz kolejny przenieść się do innego budynku przy ul. Śliskiej 9/Siennej16. 5 lub 6 sierpnia 1942 roku wraz z wychowawcami i sierotami zostali wywiezieni do obozu zagłady w Treblince, gdzie zginęli w komorze gazowej. W swą ostatnią podróż wyruszyli odświętnie ubrani i z flagą Króla Maciusia I w ręku. NASZ DOM 15 listopada 1919 roku w Pruszkowie powstał Zakład wychowawczy Nasz Dom. Inicjatorami byli Maryna Falska, Janusz Korczak i Maria Podwysocka. Zakład powstał dla sierot po robotnikach i działaczach robotniczych poległych w czasie I Wojny Światowe. Powstaniu “Naszego Domu” patronowała Centralna Komisja Związków Zawodowych a w roku 1923 powstało Towarzystwo “Nasz Dom”, którego celem było organizowanie pomocy materialnej dla zakładu. W roku 1928 zakład przeniesiono do nowo-wybudowanego budynku przy al. Zjednoczenia 34. projektu Zygmunta Tarasina, którego współprojektantem był Janusz Korczak. W Naszym Domu istniała bursa dla młodzieży pragnącej zdobywać kalifikacje pedagogiczne, funkcjonowały dwie klasy najmłodsze szkoły powszechnej. Zorganizowano tam świetlicę, bibliotekę, akcję dożywiania i półkolonie. Z przedszkola korzystało każdego dnia 160 dzieci. W czasie okupacji wiele młodzieży uczestniczyło w konspiracji i brało udział w Powstaniu Warszawskim. Gdy 7 września 1944 r. Niemcy nakazali ewakuację wychowanków i personelu do obozu w Pruszkowie, Maryna Falska zmarła na atak serca. JANUSZ KORCZAK – MYŚL PEDAGOGICZNA Postać Janusza Korczaka w polskiej myśli pedagogicznej odegrała niepodważalną rolę od której każdy nauczyciel powinien uczyć się podejścia do dziecka i pochylenia się nad jego problemami. Jego idee pedagogiczne i system wychowawczy kształtowały się w dość odległych latach, mimo to dzisiaj są jak najbardziej aktualne. Walczył o prawa dziecka, uważał że dziecko, to pełnowartościowy człowiek, który ma prawo być sobą i takim jakim jest. Ma prawo do szacunku, do tego aby go nie lekceważyć. Korczak chciał odpowiedzieć na podstawowe pytanie : czym jest w swej istocie wychowanie? Głosił tezę, że „Wychowywać – znaczy chować, chronić, ukrywać przed krzywdą i szkodą, zabezpieczyć”. Wychowanie według Korczaka to przede wszystkim opieka, obrona, obowiązek chronienia dzieci przed nie domaganiami otaczającego ich świata, nieuporządkowanego, źle urządzonego i źle rządzonego, prawie w ogóle nie dostrzegającego istnienia dzieci, nie rozumiejącego ich potrzeb i spraw. Jego głównym celem było dążenie do samowychowania. Ówczesny system wychowawczy uważał za zamknięty, sztywny i mało elastyczny. Uważał, że wychowawca winien zawsze dostosowywać się do konkretnych potrzeb i możliwości dzieci. Przeciwstawiał się „wpajaniu dyscypliny”, wykluczał kary cielesne, praktyki zawstydzania dzieci. Korczak uważał że „Przymus zastąpić przez dobrowolne i świadome przystosowanie się jednostki do form życia zbiorowego – Nie słowo, nie morał: konstrukcja i atmosfera internatu taka, żeby dzieci ceniły pobyt w nim, żeby zależało im samym na wydobyciu z siebie jak największego wysiłku, by się opanować i przezwyciężać, dostrajać i zastosować do wymagań i potrzeb środowiska. Poszukiwać form łatwych i zrozumiałych dla nich”. Zdawał sobie sprawę, że złożone problemy wychowawcze można należycie rozwiązać tylko wtedy gdy w rozwiązywaniu aktywnie bierze udział młodzież. W systemie samorządności pojawiają się: Współgospodarzenie – szczególne miejsce w „systemie” J. Korczaka zajmowała praca w zakresie samoobsługi wychowanków. Pracę darzono ogromnym szacunkiem. Narzędzia pracy były wyeksponowane w holu a nie chowane po kątach. Większość prac samoobsługowych wykonywali wychowankowie. Sporządzana była lista dyżurów na każdy miesiąc. Rada Samorządowa dokonywała podziału obowiązków. Dzięki temu Dom Dziecka był domem pracy i szkołą życia. Dzieci wyrastały na solidnych i szanujących pracę pracowników. Współzarządzanie – na przykładzie Rady Samorządowej, Sądu Koleżeńskiego i Sejmu Domu Sierot Korczak dał dzieciom prawo w porozumieniu z dorosłymi do ustalania zasad normujących podstawowe dziedziny życia „zakładu” i obowiązujące wszystkich bez wyjątku wychowanków i wychowawców. Sąd koleżeński rozstrzygał konflikty między dziećmi, a także między dziećmi i dorosłymi. Korczak ułożył sam 1000 paragrafów, którymi kierowali się młodzi sędziowie. Dzięki temu uczył szacunku, tolerancji, wybaczania sobie.
Oddziaływanie opinii społecznej – ujawniała się ona w pracy, komu jaki powierzyć dyżur, w wyrokach sądowych dzieci, w gazetce tygodniowej czy w plebiscytach życzliwości (kilka razy do roku wychowankowie oceniali swój stosunek do kolegów i wychowawców). Swoje zasady Korczak realizował przez nowe metody wychowawcze w postaci np. tablicy do porozumiewania się z dziećmi na której wywiesza się wszelkie zawiadomienia , ogłoszenia itp. Tablica zmusza wychowawcę do obmyślenia każdego przedsięwzięcia, chroni przed wadliwymi lub zbyt pochopnymi decyzjami, a dzieci uczy namysłu i odróżniania spraw drobnych od istotnych oraz cierpliwości czekania na decyzję. Według Korczaka dobry wychowawca musi spełnić podstawowy wymóg - poznanie samego siebie. „Bądź sobą – szukaj własnej drogi. Poznaj siebie, zanim zechcesz dzieci poznać. Zdaj sobie sprawę z tego, do czego sam jesteś zdolny, zanim dzieciom poczniesz wykreślać zakres ich praw i obowiązków. Ze wszystkich sam jesteś dzieckiem, które musisz poznać, wychować i wykształcić przede wszystkim” Wychowawca powinien być pracowity, zajmować się ciągłym i wszechstronnym poznawaniem dziecka. Być dobrym diagnostą poprzez stałą obserwację dziecka, jak również poprzez empatie, umiejętność wczuwania się w świat jego uczuć i przeżyć.Tylko wtedy będzie on mógł zrozumieć świat dziecka, jego problemy oraz rozpoznać wiele jego potrzeb. Jednym z podstawowych zadań opiekuna – wychowawcy jest wspieranie rozwoju wychowanka: „ Mogę stworzyć tradycje prawdy, ładu, pracowitości, uczciwości, szczerości, ale nie przerobię żadnego z dzieci na inne, niż jest. Brzoza pozostanie brzozą, dąb dębem, łopuch łopuchem. Mogę budzić to, co drzemie w duszy, nie mogę nic stworzyć.” Inną bardzo ważną cechą wychowawcy są umiejętności organizatorskie, zwłaszcza w wychowaniu grupowym. Wychowawca jest odpowiedzialny za wychowanków. Korczak podkreśla, że „Wychowawca nie jest obowiązany brać na siebie odpowiedzialności za odległą przyszłość, ale całkowicie odpowiada za dzień dzisiejszy..”. Opiekun – wychowawca winien w praktyce realizować również prawo dziecka do bycia dzieckiem, do szacunku ,, wykazywać tolerancję do jego niewiedzy i niepowodzeń. A szczególnie w przypadkach trudności wychowawczych nauczyciel powinien odznaczać się cierpliwością. Proces wychowania musi wychodzić od dziecka, od jego podstawowych potrzeb i powinien być dostosowany do jego naturalnych faz rozwoju. Korczak stwierdza, że odpowiedzialność za ostateczny rezultat wychowania ciąży nie tylko na wychowawcy, ale i na młodzieży - „ My wychowujemy was, ale i wy nas wychowujecie – źle albo dobrze” . Korczak wymaga, aby dzieci wczuwały się w sytuacje wychowawcy, pomagały mu, współdziałały z nim, bo to czy będzie on zły czy dobry zależy również w niemałym stopniu od nich. Czyni dzieci współodpowiedzialnymi za rezultaty wychowania, tym samym stawia na równi z dorosłymi jako drugą, równoprawną stronę procesu wychowania.

JANUSZ KORCZAK – CYTATY • Dobry wychowawca, który nie wtłacza a wyzwala, nie ciągnie a wznosi, nie ugniata a kształtuje, nie dyktuje a uczy, nie żąda a zapytuje – przeżyje wraz z dziećmi wiele natchnionych chwil. • Dzieci nie są głupsze od dorosłych, tylko mają mniej doświadczenia. • Jestem nie po to, aby mnie kochali i podziwiali, ale po to, abym ja działał i kochał. Nie obowiązkiem otoczenia pomagać mnie, ale ja mam obowiązek troszczenia się o świat, o człowieka. • Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat. • Mamy dwa wyrazy: swoboda i wolność. Swoboda, zda mi się oznacza posiadanie: rozporządzam swoją osobą. W wolności mamy pierwiastek woli, więc czynu zrodzonego z dążenia. • Nie ma dzieci – są ludzie; ale o innej skali pojęć, innym zasobie doświadczenia, innych popędach, innej grze uczuć. Pamiętaj, że my ich nie znamy. • Nie takie ważne, żeby człowiek dużo wiedział, ale żeby dobrze wiedział, nie żeby umiał na pamięć, a żeby rozumiał, nie żeby go wszystko troszkę obchodziło, a żeby go coś naprawdę zajmowało. • Nie wolno zostawiać świata takim, jakim jest. • Powiadacie: – Nuży nas obcowanie z dziećmi. Macie słuszność. Mówicie: – Bo musimy się zniżać do ich pojęć. Zniżać, pochylać, naginać, kurczyć. Mylicie się. Nie to nas męczy. Ale – że musimy się wspinać do ich uczuć. Wspinać, wyciągać, na palcach stawać, sięgać. Żeby nie urazić.

DZIEŁA JANUSZA KORCZAKA 1896 debiut w prasie

1898 • Udział w konkursie I.J. Paderewskiego na sztukę teatralną, ogłoszonym przez Kurier Warszawski 9dziennik. Wysyła wyróżniony dramat Którędy? (nie zachował się) pod pseudonimem Janasz Korczak.
1900 • W lutym zaczyna pracować pod pseudonimem Hen-Ryk z tygodnikiem satyrycznym Kolce jako współautor zespołowo pisanej sensacyjnej powieści Lokaj. około 1900 Ogłasza siedmioodcinkowy cykl artykułów pod tytułem Dzieci i wychowanie w tygodniku Wędrowiec. 1901 • Felietonista tygodnika satyrycznego Kolce (współpracował z tygodnikiem do 1904). Publikuje pod pseudonimem Hen, m.in. humoreskę Węzeł Gordyjski. • Dzieci ulicy. Opublikowana w Warszawie powieść 1901 Drukowana najpierw w odcinkach w Czytelni dla Wszystkich (nr 1 - 18) a następnie w wydaniu książkowym. Oparta na materiale obserwacyjnym i faktograficznym gromadzonym przez Korczaka w ciągu kilku lat obcowania z dziećmi i dorosłymi mieszkańcami Powiśla, Starego Miasta, Woli, Ochoty. Doskonała znajomość terenu, na którym toczy się akcja, a także realizm opisu dzieci wałęsających się po mieście w poszukiwaniu środków utrzymania dla siebie, rodzeństwa i rodziców. 1903 - 1905 Współpracuje z tygodnikiem “Głos” (rubryka Na widnokręgach). 1904 • Od stycznia na łamach “Głosu” zaczyna ukazywać się w odcinkach powieść Dziecko salonu. 1905 • Koszałki Opałki Satyry społeczne. Warszawa 1905, wyd. II: 1910. Wybór felietonów publikowanych na łamach Kolców. • Recenzja: Antoni Lange [5 maja 1905r.] – Korczak zajmuje się wszystkimi sprawami społecznymi bez względu na to, czy są wielkie, czy małe; 1906 • Dziecko salonu ( wyd. II popr. 1927). Powieść zawierająca wątki autobiograficzne, będące literackim opracowaniem jego osobistych przeżyć i doświadczeń z wędrówek po norach staromiejskich, zamieszkanych przez nędzę Warszawy. • Recenzja: Stanisław Brzozowski 28 kwietnia 1905 r.] – Na wszystkie tony rozbrzmiewa na kartkach jego utworów – skarga przekleństwo, złorzeczenie społeczeństwu, które przyszłość własną, spycha bezlitośnie w grób, nędzę fizyczną, umysłową, kalectwo, zdziczenie i zbrodnię. 1909 • Obrazki i opowiadania z życia kolonijnego chłopców żydowskich drukowane w odcinkach w Promyku. • Obrazki i opowiadania z życia kolonijnego chłopców polskich drukowane w Promyku". 1910 • Mośki, Joski i Srule (Warszawa 1910 wyd. II Warszawa 1922, wyd. III W-wa 1934), Opowieść dla dzieci. Tworzywem tej powieści publikowanej w odcinkach w Promyku 1909 nr 1 -14 był materiał obserwacyjny i faktograficzny zgromadzony w czasie pracy na kolonii letniej w Michałówce [1907]. Poszczególne odcinki powieści wywołują duże zainteresowanie młodych czytelników, o czym świadczą odpowiedzi redakcji Płomyka na ich listy. Stasiowi P. z Będzina, Heli W. Andzi J. z Krakowa, Nurkowi z Białego Dunajca, Jarusiowi M z Krakowa. 1911 • Józki, Jaśki, Franki (Warszawa 1911, wyd. II W-wa 1922, wyd. III W-wa 1930). Na łamach Promyka ukazywała się w odcinkach od 1909 roku Jej tworzywem są obserwacje, fakty, i wydarzenia z życia chłopców na kolonii letniej w Wilhelmówce [1908]. 1913 • Sława Opowieść (W-wa 1913, wyd. II W-wa 1925, wyd. III nowe W-wa 1935, wyd. IV nowe W-wa 1937), • Recenzja: Jan Lorentowicz. – To bardzo żywy, dosadny, tu i ówdzie podkreślony delikatną ironią obraz wewnętrznego życia dzieci w szkole powszechnej. 1914 • Bobo Książka zawiera trzy opowiadania: Studium powiastka, Feralny tydzień [z Życia szkolnego], Spowiedź motyla. • Recenzja: E. Rab. [15 lutego 1914 r.] Książka o dziecku i młodzieży – ale nie dla młodzieży. • Recenzja: Wincenty Rzymowski. Korczak rozbił legendę o beztroskiej szczęśliwości dziecka. Wydobył na jaw sprzeczność interesu między dziećmi a rodzicami, i słusznie! Ale dlaczego sprzeczność tę ubrał w postać antagonizmu między proletariatem, a burżuazją?. 1914-1918 Pracuje nad Jak kochać dziecko. 1919 • W Bibliotece Zrzeszenia Nauczycielstwa Polskich Szkół Początkowych wychodzi książka Momenty wychowawcze (Warszawa 1919, wyd. II poszerzone 1924). Książka ukazuje warsztat pracy Korczaka: formy i sposoby obserwacji dziecka, oraz sposoby gromadzenia materiału empirycznego. Czytelników autor uprzedza, że książka nie jest wzorem, jak należy podobne studia prowadzić. • Recenzja: Zygmunt Nowicki [luty 1919 r.] Książka zawiera garść niezmiernie ciekawych notatek z obserwacji dzieci w wieku przedszkolnym. Autor zagląda w głąb stosunków, jakie zachodzą między dziećmi i dostrzega to, czego zwykle dorośli nie dostrzegają, mianowicie: psychiczne zawikłania, subtelne zatargi różnych charakterów, walki i rywalizację – słowem szereg dramatów życiowych. Odsłonił nam rzeczywiste życie dzieci, oraz cały szereg zagadnień życiowych i wychowawczych. • Pierwsza część Jak kochać dziecko, Dziecko w rodzinie (W-wa 1919, wyd. II Jak kochać dzieci, W-wa 1920, wyd. III Jak kochać dziecko W-wa 1929). Tłumaczenia: angielskie Tłumaczenia Korczak uprzedza swoich czytelników, że w książce nie znajdą, ani przepisów ani recept na nurtujące ich wątpliwości… chcę by zrozumiano, że żadna książka, żaden lekarz nie zastąpią własnej czujnej myśli, własnego uważnego spostrzegania. • Recenzja: A.K. [luty 1919r.] Rozdziały poświęcone dziecku podyktowane są przez długą a umiejętną obserwację dziecka, przez odczucie i zrozumienie jego duszy. Przebija wszędzie jedna myśl: kochajmy dziecko, ale kochajmy rozumnie. A sposoby wychowania stosujmy nie do tego, kogo chcemy wychować, ale do tego, jakich sposobów dane dziecko potrzebuje. 1919 - 1926 • W czasopiśmie dla dzieci i młodzieży W Słońcu ukazuje się cykl artykułów pod tytułem Co się dzieje w świecie? 1920 • Część II Jak kochać dzieci. Internat. Kolonie letnie i część III Jak kochać dzieci. Dom Sierot. Wznowienie w 1929 r. nosi tytuł: Jak kochać dziecko. • Przedmowa do rozprawy Jędrzeja Śniadeckiego O fizycznym wychowaniu dzieci. 1921 • W Bibliotece Związku Polskiego Nauczycielstwa Szkół Powszechnych ukazuje się broszura O gazetce szkolnej. 1922 • Szkice poetyckie Sam na sam z Bogiem. Modlitwy tych, którzy się nie modlą. 1923 • Król Maciuś pierwszy. Powieść (Warszawa, wyd. II 1925, wyd. XI Poznań 1991), jedna z najbardziej znanych i popularnych książek Korczaka. Tłumaczenia: angielskie [4] • Recenzja: M.R. [Maria Rittinger] Książka pisana dla dzieci, dla chłopców o wyraźnych skłonnościach reformatorskich. Król Maciuś Korczaka postępuje tak, jak postępują inni królowie w literaturze, szczególnie ci z literatury angielskiej. – Jest prawym, szlachetnym, odważnym, lecz słabym i chwiejnym, bo – tylko człowiekiem. • Król Maciuś na wyspie bezludnej 1924 • Powieść Bankructwo małego Dżeka. Książka o podstawach funkcjonowania ekonomii i to w ujęciu kapitalistycznym, wplecionych w bardzo wzruszającą historię ucznia III klasy, który z dobrego serca zakłada szkolną kooperatywę. 1925 • Kiedy będę mały Książkę Korczak adresuje do dorosłego i młodego czytelnika. Zwracając się do dorosłych czytelników, którzy twierdzą, że nuży ich obcowanie z dziećmi, gdyż muszą się, zniżać do ich pojęć, pochylać, naginać, kurczyć pisze: Mylicie się. Nie to nas męczy. Ale że musimy się wspinać do ich uczuć. Wspinać, wyciągać, na palcach stawać, sięgać, żeby nie urazić. Tłumaczenia [5] • Recenzja: J. Stycz. [Hermina Naglerowa] J. Korczak jest nie tylko przyjacielem dzieci, ale właśnie przyjacielem niedorosłych ludzi i dlatego nie traktuje ich z wysokości dorosłego człowieka, nie lekceważy sobie ich radości i smutków, a co najważniejsze, nie tworzy fantastycznego świata dzieci. 1926 • Dialogi Bezwstydnie krótkie. 1926 - 1930 • Redaguje Mały Przegląd pismo pisane przez dzieci i młodzież. 1929 • Broszura Prawo dziecka do szacunku
1930 • Prawidła życia. Pedagogika dla młodzieży i dorosłych. 1931 • 1 października teatr Ateneum przedstawia Senat szaleńców. Humoreska ponura 1933 - 1939 • W Biblioteczce Palestyńskiej dla Dzieci publikuje opowiadania Ludzie są dobrzy, Trzy wyprawy Herszka. 1935 • Kajtuś Czarodziej Powieść fantastyczna (Warszawa 1935, 1973, Kraków 2001), tę powieść dla dzieci i młodzieży Korczak dedykuje niespokojnym chłopcom. • Recenzja: Stefan Rumelt (26 lutego 1935): … autor traktuje dzieci jak ludzi dorosłych, z pobłażliwością wtajemnicza w nieznane, poważne i nieważne sprawy dzieci. • Recenzja: Jan Kott (31 grudnia 1935): … w książce jest świetnie podpatrzona psychologicznie prawda marzeń, przecież nie tylko dziecięcych… 1935 - 1936 • Wygłasza pogadanki (gadaninki) Pedagogika żartobliwa w Polskim Radiu, skąd został usunięty w wyniku nagonki narodowców, którzy zarzucili mu zażydzanie radia i demoralizację; pretekstem było poruszenie tematu nocnego moczenia u dzieci.

1938 • Opowiadanie Uparty chłopiec. Życie Ludwika Pasteura • Publikuje Refleksje.

1939 • Pedagogika żartobliwa. • Moje wakacje • Gadaninki radiowe Starego Doktora. • Był prelegentem w Polskim Radiu.

1939-1942 • Pisze Pamiętnik opublikowany w tomie 4 Wyboru pism, 1958. 4 VIII 1942 ostatnie wpisy do Pamiętnika Inne wydania Po śmierci Janusza Korczaka ukazały się między innymi: • Wybór pism pedagogicznych (tom 1-2, 1957-1958) • Wybór pism (tom 1-4, 1957-1958) • Pisma wybrane (tom 1-4, 1978) • Dzieła wszystkie (publikowane od 1992, z zaplanowanych 16 tomów ukazało się 12)

Bibliografia: • Aleksander Lewin Tryptyk pedagogiczny. Korczak – Makarenko – Freinet. Wychowanie, wyd. Nasza Księgarnia, Warszawa 1986, internet: www.wikipedia.pl, www.edukacja.edux.pl