Współcześnie wiele rzeczy się zmienia. Tradycję zastępuje nowoczesność. Zmieniają się pewne struktury dotyczące budowania własnego życia, zmienia się również mentalność ludzi. W obliczu tych wszystkich zmian zmienia się również rodzina. Nieważne czy jest to zmiana na lepsze, czy na gorsze. Ważne, że model rodziny tradycyjnej znacznie odbiega od aktualnych wyznaczników rodziny współczesnej. Jaka w takim razie powinna być taka nowoczesna rodzina dwudziestego pierwszego wieku? Współczesna rodzina przede wszystkim żyje szybko. W hierarchię wartości wpycha się bowiem praca, szkoła, obowiązki, dążenie do rozwoju kariery. W ten sposób matka, zamiast być panią domu, rozwija swoją karierę, zaś dziećmi zajmuje się opiekunka do dziecka, w domu sprząta sprzątaczka, a obiady gotuje kucharka. Ojciec zaś zobligowany jest do tego, aby zarabiać jak najwięcej pieniędzy, w związku z tym prawie w ogóle nie ma go w domu, bo albo wyjeżdża w ważne delegacje, albo pracuje do późna. Dzieci czas spędzają albo same ze sobą, albo z nianią. Nie jest to zbyt dobre wyjście, jeśli chcemy aby rodziny przetrwały ten wyścig szczurów, których coraz bardziej jest widoczny w ogólnie pojętym życiu. Sprawa jest o tyle patowa, że skoro tradycyjność zastępuje nowoczesność, to zmieniają się również zasady na te nowoczesne. Ale czy aby na pewno lepsze?