Motyw duchów w II części Dziadów i niespełnionej miłości Gustawa do Maryli w IV

Duchy lekkie - Józio i Rózia - przeżyły życie w stanie pierwotnego szczęścia , nie doświadczywszy cierpienia i bólu , otoczone bezgraniczną miłością . Okazuje się , że taki los jest niepełny , a życie puste i bez znaczenia . Ten , kto nie cierpiał , nie może odczuwać szczęścia , bez ziemskiego piekła nie istnieje niebo , tak , jak bez zła nie ma dobra . Właśnie dlatego dzieci przyszły na Dziady z prośbą o dwa ziarenka gorczycy - symbol cierpienia .

Duchy lekkie - Józio i Rózia - przeżyły życie w stanie pierwotnego szczęścia , nie doświadczywszy cierpienia i bólu , otoczone bezgraniczną miłością . Okazuje się , że taki los jest niepełny , a życie puste i bez znaczenia . Ten , kto nie cierpiał , nie może odczuwać szczęścia , bez ziemskiego piekła nie istnieje niebo , tak , jak bez zła nie ma dobra . Właśnie dlatego dzieci przyszły na Dziady z prośbą o dwa ziarenka gorczycy - symbol cierpienia . Dzięki temu staną się prawdziwymi ludźmi będą mogły przenieść się w wieczność .

Duchy najcięższe - Widmo złego pana - to duchy , które popełniły najstraszniejszą zbrodnię - wyrzekły się własnego człowieczeństwa . Zły pan wyzbył się za życia ludzkich cech . Jego postępowanie wobec matki , tulącej w ramionach zziębnięte maleństwo i wobec chłopa , który kilkoma jabłkami z dworskiego sadu próbował nasycić głód , to skrajne przykłady braku ludzkich uczuć . Dziedzic zaprzeczył w ten sposób chrześcijańskim i ogólnoludzkim zasadom , aby karmić głodnych , pomagać potrzebującym . Ich spełnienie powinno być odruchowe , zły pan wyzbył się ludzkich odruchów , dlatego , został na wieli potępiony . Nie mogą mu pomóc nie tylko ludzie , ale nawet Bóg , ponieważ dziedzic wyparł się Go , odwracając się od własnego człowieczeństwa .

Duchy pośrednie - pasterka Zosia - duchy , które zgrzeszyły obojętnością . Zosia za życia nie była ani dobra , ani zła . Mickiewicz , jak przystało na piewcę romantycznej miłości , podkreślił zwłaszcza obojętność dziewczyny wobec miłości . Choć miała wielu wielbicieli , zmarła nie zaznawszy rozkoszy i goryczy ziemskiej miłości . Nigdy naprawdę nie stąpała po ziemi - nie spełniła roli matki , żony , nie zaznała prawdziwej radości i prawdziwego bólu , dlatego chce na chwilę poczuć pod stopami twardą ziemię , pogrążyć się w ziemskich sprawach .

Ostatnią zjawą , która pojawiła się na obrzędzie Dziadów , jest tajemnicze , milczące widmo , duch młodzieńca z krwawą raną na piersi . Temu duchowi wieśniacy nie mogą pomóc . Prawdopodobnie jest samobójcą , a nieszczęśliwa rana jest znakiem nieszczęśliwej miłości . To miłość przywiodła upiora na Dziady - nie po pomoc bo ie , że jej nie otrzyma . Chce być tylko w pobliżu pasterki , pewnie jego ukochanej i patrzeć na nią . Prawdopodobnie noc Dziadów jest do tego jedyna okazją .

Gustaw, główny bohater Dziadów cz. IV , to mężczyzna, którego lektura romantycznych książek doskonale przygotowała do roli kochanka i ukształtowała jego wyobrażenie o miłości. Stworzył świat, na który składały się dwie płaszczyzny: rzeczywistość ideału i marzeń oraz rzeczywistość realna, którą był znudzony i od której uciekał. Żył w krainie miłości i wyobraźni, zrodzonej z marzeń i poszukiwał kochanki idealnej, która byłaby jego wiernym odbiciem. W końcu odnalazł upragnioną i wyśnioną kobietę, przeżył chwile prawdziwego szczęścia, po czym stracił to wszystko i pogrążył się w szaleństwie.

Noc stała się dla niego czasem, kiedy na nowo rozpamiętywał swoje uczucia i osobistą tragedię. Był wciąż połączony z duszą Maryli, owładnięty „gorączką miłosną”, która powodowała gwałtowne reakcje jego wyobraźni. Był niewolnikiem własnych wspomnień i cierpienia. Przywołując w pamięci obraz Maryli i łączącej ich wspólnoty dusz, uzewnętrzniał niesamowitą moc miłości i wyobraźni, które czyniły go nadal więźniem uczucia.

Kochał tak bardzo, że zatracił się w uczuciu, sądząc, że jest to dar od Boga, że Maryla jest jego zwierciadlanym odbiciem. Kiedy sięgał ku niebu, został strącony na ziemię. Idealna kochanka wybrała innego mężczyznę, a według Gustawa wybrała bogactwo, a nie prawdziwą miłość. Zostawiła łączącą ich wspólnotę dusz, zapominając jak wiele ich łączy i że byli dla siebie stworzeni jeszcze przed narodzinami. Odrzucony Gustaw stał się samotnikiem, rozpamiętującym swoją miłość. Dostrzegł, że żył w świecie imaginacji i urojeń serca. Pogrążył się w obłędzie, uciekając przez rozpaczą i świadomością, że Maryla należy już do innego. Obwiniał ukochaną, że go zabiła, że zwiodła go i oszukała. Dalsze życie nie miało dla niego sensu i dlatego zdecydował się na samobójstwo. Lecz nawet po śmierci nie zaznał spokoju. Jego dusza, która zaznała ogromu ziemskiego szczęścia, nie mogła być zbawiona. Powracał z grobu, by opowiedzieć swoją historię i przestrzec żywych, aby nie skupiali się wyłącznie na miłości.

Gustaw to także typowy bohater romantyczny. Indywidualista, uwikłany w tragiczną i niespełnioną miłość, buntujący się przeciwko światu i niesprawiedliwym stosunkom społecznym. To właśnie prawa rządzące realnym światem rozdzieliły go z ukochaną. Szydził również z tych, którzy w zdobyciu bogactwa widzieli szczęście. Szydził z Maryli, która wybrała na męża człowieka bogatego. Był szaleńcem, który zbuntował się przeciwko światu w jedyny możliwy dla siebie sposób – popełniając samobójstwo.