Porównanie zachodu w Lalce Bolesława Prusa i Kordianie Adama Mickiewicza

W dzisiejszych czasach podróżowanie nie jest niczym nadzwyczajnym. Wielu ludzi coraz częściej rusza się z domu i wyjeżdża w celach wypoczynkowych. Lecz podróż nie tylko dostarcza rozrywki i relaksu, ale również wiedzy i ciekawych doznań poznawczych. Lecz w czasach gdy powstały oba dzieła podróż była czymś wyjątkowym, zaczczytem, który spotykał tylko nielicznych. Juliusz Słowacki i Bolesław Prus w odmienny sposób przedstawiają obraz zachodnich cywilizacji. Istotne różnice w ich ocenie wynikają z przynależności do innych epok.

W dzisiejszych czasach podróżowanie nie jest niczym nadzwyczajnym. Wielu ludzi coraz częściej rusza się z domu i wyjeżdża w celach wypoczynkowych. Lecz podróż nie tylko dostarcza rozrywki i relaksu, ale również wiedzy i ciekawych doznań poznawczych. Lecz w czasach gdy powstały oba dzieła podróż była czymś wyjątkowym, zaczczytem, który spotykał tylko nielicznych. Juliusz Słowacki i Bolesław Prus w odmienny sposób przedstawiają obraz zachodnich cywilizacji. Istotne różnice w ich ocenie wynikają z przynależności do innych epok. Prus prezentuje miejsce pobytu Wokulskiego bardzo optymistycznie. Jego bohater jest zafascynowany europejska stolicą. Natomiast Słowacki przedstawia rozczarowanie Anglią wrażliwego bohatera. Kordian jako romantyk ukazuje nam zachód w ciemnych barwach natomist Wokulski jest zafascynowany zachodną kulturą. Przedstawiony fragment utwóru ukazuje nam rozmyślania Wokulskiego na temat Paryża. Jest nim zafascynowany. Paryż jest symbolem nowoczesności, postepu, miastem przyjaznym, otwartym, tolerancyjnym. Początkowo Paryż jawi mu się jako miejsce pełne chaosu przypadkowości, bo powstało przez wieki dzięki projektom wielu różnych konstruktorów, ale przyglądając się planowi z przewodnika Baedekera dostrzega pewna logikę i porządek. Polski kupiec zauważa, że potęgę i urodę miasto nad Sekwaną zawdzięcza, ciężkiej, czasem szesnastogodzinnej, pracy mieszkańców. Tak długi i wyczerpujący wysiłek powoduje, że wielu z nich bardzo szybko umiera, a pozostają najsilniejszi i najzdrowsi. W tych przemyśleniach słychać echo teorii Darwina, wedle, której przeżywają tylko jednostki najsilniejsze, najlepiej przystosowane do panujących warunków. Mieszkańcy Paryża to ludzie szczęśliwy, przynajmniej tak postrzega ich Wokulski, otwarci i potrafiący cieszyć się życiem.Mnogość i wspaniałość galerii, muzeów i instytutów naukowych daje szansę na rozwój wewnętrzny ale również zapewnia mieszkańcom Paryża rozrywkę oderwanie się od codzienności, odpoczynek. Francuzi mają urozmaicone życie, ponieważ mają dostęp do wielu atrakcji. Życie polega nie tylko na pracy. Mieszkańcy stolicy Francji potrafią odróżnić pracę od przyjemności.Praca daje paryżanom szczęście. Paryski kosmopolityzm bardzo odpowiada Polakowi i możliwość przeprosin będzie rozważał bardzo często- kto wie, czy z niej w końcu nie skorzysta. Wokulski zwraca równiez uwagę na to, że historia miasta była tworzona przez wieki. Wokulski zauważa w Paryżu jak miasto dba i ludzi i zwierzęta. Ludzie mają podniesiony standart życia np. system kanalizacji, który chroni ich przed chorbami. Liczne parki sprawiaja,że mieskszkańcy miasta mają gdzie odpocząć zaczerpnąć świeżego powietrza. Przedstawiony fragment zawiera również porównanie Warszawy, która jest nudna pozbawiona życia towarzyskiego i Paryża, w którym Wokulski doznał więcej i więcej przeżył w tak krótkim czasie niż niż mieszkając w stolicy Polski. Obraz zachodu inaczej zostaje ukazany w Kordianie Juliusza Słowackiego. Autor pokazuje negatywną stronę zachodu. Może zależy to od miejsca, w którym znajduje się bohater (inne miejsce niż Wokulski) a może od przeżyć jakich bohaterowie doznali. Kordian jako bohater romantyczny przeżywa tragedię (nieodwzajemniona miłość Laury), która popycha go do próby samobójczej. Uratowany postanawia zapomnieć o ukochanej i wyjechać szukając nowej miłości, wrażeń podczas podróży zagranicznych. Poszukuje sensu życia ale niestety doznaje rozczarowania. W Anglii dostrzega jak wielką wartość ma pieniądz, za który można prawie wszystko kupić, mieć władzę. Pogoń za pieniądzem sprawia, że ludzie pozbawieni są wszelkich wartości, żyją w zakłamaniu i oszustwie. We Włoszech spotyka Wiolettę,która dla pieniedzy gotowa jest zrobić wszystko. Nawet głowie kościoła katolickiego bardziej zależy na polityce i korzyściach z niej czerpanych niż na losach Polaków, którzy w kraju walczą o wolność. Kordian dochodzi do wniosku, że świat przedstaiony w książkach bardzo różni się od tego co dzieje się naprawdę. Zachód niby ten sam kierunek podróży obu bohaterów ale jak różne miał dla nich znaczenie. Zależne to jest od epok w jakich zostały napisane obydwa utwory. Wokulski jako pozytywistyczny bardzo optymistycznie wspomina wyjazd do Francji. Jest zafascynowany Paryżem, ponieważ doznał tam wiele dobra natomiast Kordian naegatywnie postrzega zachód, gdyż jego doświadczenia przepełnione są rozczarowaniem.