
Jaka symbolika ziarna z bajki opowiadanej przez Żegotę objaśnia sens mieszczaństwa młodzieży Polskiej ? Analizując Fragment Dziadów A . Mickiewicza , zwróć uwagę na sytuację studentów i ich postawy .
III część „Dziadów” napisał Adam Mickiewicz w Dreźnie, w którym zatrzymał się wraz z powstańcami listopadowymi uchodzącymi na emigrację po klęsce powstania listopadowego. Dramat zadedykował swoim przyjaciołom, którzy (tak jak on sam) byli prześladowani za miłość do Ojczyzny. To oni są bohaterami powyższej sceny dramatu, tzw. więziennej. Studenci z Litwy, filomaci i filareci zostali osadzeni w celach klasztoru przekształconego na więzienie. Jakich dopuścili się przestępstw? Nie uczynili nic złego. Chcieli się uczyć, pracować.
III część „Dziadów” napisał Adam Mickiewicz w Dreźnie, w którym
zatrzymał się wraz z powstańcami listopadowymi uchodzącymi na emigrację
po klęsce powstania listopadowego. Dramat zadedykował swoim przyjaciołom,
którzy (tak jak on sam) byli prześladowani za miłość do Ojczyzny. To oni są
bohaterami powyższej sceny dramatu, tzw. więziennej. Studenci z Litwy, filomaci
i filareci zostali osadzeni w celach klasztoru przekształconego na więzienie.
Jakich dopuścili się przestępstw?
Nie uczynili nic złego. Chcieli się uczyć, pracować. Byli patriotami. Ale to
właśnie okazało się niebezpieczne dla caratu reprezentowanego przez
bezwzględnego Nowosilcowa, który, jak mówi Tomasz Zan, aby odzyskać
utraconą łaskę cara „musi z towarzystw naszych wielką rzecz wysnować/
I nowych wiele ofiar carowi poświęcić”. Przyjechał więc na Litwę,
aby prześladować Polaków. Działania jego są przerażające. Studentom
porwanym z domów i aresztowanym nie zostaną przedstawione zarzuty,
nie dowiedzą się, jak długo będą uwięzieni, nie będą znać przebiegu i efektów
śledztwa w swojej sprawie ani uczestniczyć w wytoczonym im procesie. Młodzi,
niewinnie oskarżani studenci są traktowani jak najgroźniejsi przestępcy.
Niektórzy z nich, np. Żegota, wierzą w uczciwość prawa i mają nadzieję,
że udowodnią swą niewinność. Ale ci, którzy w celi spędzili więcej czasu,
wiedzą, że obrona na nic się nie zda, bo nikt nie będzie chciał słuchać
studentów. Cień nadziei na uwolnienie rozwiewa Sobolewski, który opowiada
o tym, co widział, gdy prowadzono go na przesłuchanie. Z bólem mówi o swoim
koledze Janczewskim, znajdującym się w grupie młodych ludzi wywożonych
kibitkami na Syberię. Janczewski, który „sczerniał, schudł, ale jakoś dziwnie
wyszlachetniał”, nie ugiął się, nie uznał władzy cara. Odważnie i godnie
manifestuje swój patriotyzm. [„zdjął z głowy kapelusz, wstał i głos
natężył,/I trzykroć krzyknął: „jeszcze Polska nie zginęła”.] Tak pożegnał się
z przerażonym tłumem ludzi zebranym przed kościołem, który musiał minąć ciąg
kibitek wywożących polskie dzieci na Sybir. W kościele właśnie odprawiana była
msza święta. Sobolewski, widząc „rękę kapłańską … podnoszącą ciało i krew
Pańską”, porównuje męczeństwo młodzieży polskiej z męczeństwem Chrystusa
i tym samym objaśnia sens martyrologii młodych skazańców. Młodzi Polacy są
tak samo niewinni jak Chrystus. Tak jak poprzez ból na krzyżu Jezus miał
odkupić ludzkość, tak cierpiący Polacy mają przyczynić się
do zmartwychwstania zniewolonych narodów. Uwięzieni studenci są świadomi
swojej ofiary. Wiedzą też, jakie będą efekty działań cara, któremu sam szatan
podpowiada metody niszczenia narodu polskiego. Wyjaśnia to Mickiewicz,
cytując bajkę Goreckiego o diable i ziarnie.
Sens ogólny bajki wskazuje na klęskę zła. Car jest porównany do szatana,
który chciał pokrzyżować plany Boga opiekującego się człowiekiem
wypędzonym z Raju. Szatan podejmuje działania, które obrócą się przeciwko
niemu. Zamiast zaplanowanego przez niego dzieła zniszczenia, mamy
do czynienia z odrodzeniem się życia. Kiełkujące, wschodzące, rosnące,
zakwitające i wydające plon ziarno symbolizuje odrodzenie. Tak jak zło
w konfrontacji z dobrem może odnieść tylko chwilowe zwycięstwo, tak car
na krótko może czuć się „zwycięzcą nad dziatwą”.
Niewinna ofiara młodych Polaków jest według przekonanego
o mesjanistycznej historiozofii Mickiewicza wpisana w Boży plan zbawienia
świata. Naród polski został przez Boga wybrany po to, by być Mesjaszem
zniewolonych narodów. Tak objaśniając męczeństwo swoich rodaków,
Mickiewicz nie tylko leczy ich dusze zbolałe po klęsce powstania listopadowego,
ale także nadaje sens cierpieniu, daje nadzieję i siłę do przetrwania.