Kara śmierci

Kara śmierci jest bardzo dyskusyjnym tematem. Budzi wiele kontrowersji, stawia liczne pytania i problemy, a ponadto dzieli społeczeństwo na dwa przeciwne sobie obozy, nie tylko w Polsce, ale na całym świecie. Wiele osób twierdzi, że stosowanie jej jest niedopuszczalne. Natomiast zwolennicy twierdzą, że jej wprowadzenie ułatwiłoby nam w pewien sposób życie, poprzez eliminację najbardziej bestialskich osobników. Obie strony konfliktu mają swoje racje, i chyba nie można przejść obok tego tematu obojętnie.

Kara śmierci jest bardzo dyskusyjnym tematem. Budzi wiele kontrowersji, stawia liczne pytania i problemy, a ponadto dzieli społeczeństwo na dwa przeciwne sobie obozy, nie tylko w Polsce, ale na całym świecie. Wiele osób twierdzi, że stosowanie jej jest niedopuszczalne. Natomiast zwolennicy twierdzą, że jej wprowadzenie ułatwiłoby nam w pewien sposób życie, poprzez eliminację najbardziej bestialskich osobników. Obie strony konfliktu mają swoje racje, i chyba nie można przejść obok tego tematu obojętnie. Każdy powinien opowiedzieć się po którejś ze stron. Przeciwnicy kary śmierci zadają najczęściej pytanie: kto nam dał prawo do zabijania innych? Przecież jedno z 10 przykazań Boskich mówi: nie zabijaj. Czy to, że morderca kogoś zabił oznacza, że i my możemy go skazać na śmierć i będziemy usprawiedliwieni? Jakim prawem? (trzeba by je stworzyć przyp. Kuby). Natomiast zwolennicy odpowiadają pytaniem na pytanie, a kto dał prawo mordercy do popełnienia okrutnego czynu, za który ciąży na nim tak poważna kara. Biblia mówi również: oko za oko, ząb za ząb. Przecież nawet chrześcijanie mordowali podczas wojen religijnych, a i obecnie w czasie licznych wojen na świecie w większości nadal na tle religijnym ludzie zabijają się prawie cały czas. Czemu więc zadanie śmierci w sposób świadomy za popełnione wcześniej ciężkie morderstwo budzi tak wielkie kontrowersje, a zabijanie podczas wojny jest wyższą koniecznością? Niestety nawet w krajach o wysokim stopniu rozwoju cywilizacji zawsze zachodzi prawdopodobieństwo popełnienia błędu w ferowanym wyroku, szczególnie, gdy nie ma niepodważalnych dowodów lub sąd działał pod presją opinii publicznej. Choć nie powinien, bo przecież jest niezawisły. Wiele się mówi o błędach w zasądzanych wyrokach, o ludziach niesłusznie skazanych. Od kary więzienia, czy dożywocia można się zawsze odwołać. Podczas gdy skazany przebywa w więzieniu mogą wyjść na jaw jakieś niespodziewane dowody, nowe okoliczności uniewinniające osadzonego w więzieniu. Natomiast po wykonaniu wyroku śmierci nie ma już żadnego odwrotu. Tego już się nie da naprawić, albo po prostu powiedzieć rodzinie skazanego: przepraszamy, pomyliliśmy się, lub bardzo nam przykro, że zabiliśmy pani syna. Jednak jak można zaobserwować na przykładzie Stanów Zjednoczonych, gdzie w niektórych stanach kara śmierci jest nawet obecnie wykonywana, pomyłka jest prawie niemożliwa, gdyż proces jest prowadzony bardzo skrupulatnie, a od zasądzenia wyroku do jego wykonania mija zazwyczaj kilka lub nawet kilkanaście lat. Średni czas oczekiwania na egzekucję wynosi 10 lat i 2 miesiące. Tak więc, jest sporo czasu na ewentualne skorygowanie wyniku śledztwa i odwołanie się od wyroku. Wiadomo o problemach, z jakimi boryka się system więziennictwa w Polsce. Przepełnione więzienia, nieskuteczność resocjalizacji, ponowne łamanie prawa po wyjściu z więzienia, tzw. recydywa a także najbardziej nękający nasz kraj problem, kwestia finansowa i ekonomiczna. Brzmi to może okrutnie, ale utrzymanie jednego więźnia przez całe jego życie jest bardzo drogie. W niektórych ośrodkach penitencjarnych jedna doba kosztuje tyle, co w średniej klasy hotelu, a za to wszystko płacimy my podatnicy. Więc może lepiej by było załatwić sprawę raz a porządnie. Karę śmierci można nazwać przedłużeniem obrony koniecznej. Jeśli napastnik, atakując uczciwego człowieka, ryzykuje własnym życiem, które może stracić w wyniku udanej obrony koniecznej, to powinien wiedzieć, że równie dobrze może, a nawet tym bardziej jest zagrożony utratą własnego życia, gdy jego atak się powiedzie i zamorduje swoją ofiarę. Kara śmierci daje dodatkowe możliwości obrony koniecznej, które można wykorzystać w czasie trwania ataku. Ponadto należy pamiętać, że kara śmierci w mniejszym lub większym stopniu ma wymiar odstraszający od popełnienia czynu zagrożonego tą karą. Liczne badania potwierdzają regułę, że taka kara, w krajach w których jest wprowadzona, redukuje liczbę popełnianych zbrodni. A nawet jeśli nie zmniejszy to i tak nic nie tracimy. Sposób wykonania kary śmierci nie musi być okrutny, czy spektakularny, na przykład przez powieszenie, czy śmierć na krześle elektrycznym. Są inne metody jak zastrzyk z trucizną, który powoduje szybką i bezbolesną śmierć. Skazanie na śmierć groźnego psychopaty, powoduje że całe społeczeństwo czuje się bezpieczniej. Mamy wtedy większą pewność, że nasze dzieci są bezpieczne a niebezpieczny przestępca nie ucieknie z więzienia by ponownie kogoś zamordować. Skoro, jak twierdzą przeciwnicy kary śmierci, jest to niedozwolone i tak okrutne, zastanówmy się, czemu Stany Zjednoczone, kraj, nazywany najbardziej demokratycznym, zapewniającym najwięcej swobód i praw, zezwala i w praktyce stosuje karę śmierci? Co więcej obecnie karę śmierci stosuje się w blisko 90 krajach na całym świecie. Do bardziej znanych należą: Arabia Saudyjska, Białoruś, Chile, Egipt, Indie, Irak, Iran, Japonia, Jugosławia, Korea Północna i Korea Południowa, Kuba, Maroko, Mongolia, Nigeria, Rosja, Singapur, Tajlandia, Tajwan, Turcja, USA, Wietnam i wiele innych. W Stanach Zjednoczonych karę śmierci wykonuje się w 38 stanach ( poprzez zastrzyk, powieszenie, pluton egzekucyjny, komorę gazową lub krzesło elektryczne), za ponad 60 różnych przestępstw. Od 1966 roku wykonano ponad 20 tyś. Wyroków śmierci, a obecnie oczekuje na jego wykonanie blisko 4000 skazanych. W Polsce karę śmierci stosowano przez bardzo długi okres w przeszłości, a ostatni wyrok wykonano w 1987 roku, a więc zaledwie 15 lat temu. W okresie od 1946 roku w Polsce wykonano blisko 1400 wyroków. Niestety część z nich były to wyroki polityczne. Obecnie kara śmierci nie jest przewidziana ustawowo, ale cały czas pojawia się w programach politycznych polityków. Chyba najbardziej znanym politykiem opowiadającym się za stosowaniem kary śmierci jest Janusz Korwin-Mikke. Osobiście uważam, że karę śmierci należałoby wprowadzić za najokrutniejsze i najbardziej brutalne morderstwa. Gdzie ewidentny jest brak skruchy u oskarżonego. Jestem zwolennikiem tej metody karania, chociaż sądzę, że nie zostanie ona wprowadzona w naszym kraju, ponieważ Polska jest kandydatem do Unii Europejskiej, a kraje 15-stki zabraniają jej stosowania w swoich szeregach. Wobec tego należałoby w pierwszej kolejności udoskonalić systemy funkcjonowania sądownictwa, przyśpieszyć egzekwowanie wyroków, oraz jego nieuchronność, nie tylko w procesach karnych, ale i w sprawach gospodarczych. Prawo karne na ziemiach polskich we wczesnym średniowieczu opierało się na prawie zwyczajowym. Zakres przestępstw karanych śmiercią był zbliżony do istniejących w zachodniej części kontynentu. W sprawach ciężkich, jak zabójstwo, podpalenie, gwałty, rabunek, wyroki ferował lokalny władca (książę), w innych sprawach sądy sprawował właściciel domeny nadanej mu przez panującego. Najstarszą znaną formą karania śmiercią było ukamienowanie. Wraz z pojawieniem się instytucji kata kary zaczęli wymierzać specjaliści. Zła sława, która otaczała całą rodzinę, sprawiała, że zawód ten był często dziedziczny. Bogate miasta same utrzymywały kata, zaś inne sprowadzały go do wykonywania wyroków. Kary wykonywano przez ścięcie, powieszenie, łamanie kołem, ćwiartowanie, palenie na stosie i ukrzyżowanie. Głową płacili za przestępstwa zdrajcy, zabójcy, złodzieje i fałszerze monet. Statuty Kazimierza Wielkiego przewidywały karanie śmiercią za wyłudzanie nienależnych świadczeń z żup królewskich, zagarnięcie podatków czy obracanie obcą monetą. Podejrzanych o herezję sądziły sądy kościelne, następnie skazanego wydawano władzy świeckiej, która paliła nieszczęśnika żywcem na stosie. Inkwizycja kościelna nasiliła się szczególnie po wydaniu edyktu wieluńskiego w 1424 roku, zrównującego wyznawanie zasad husyckich ze zbrodnią obrazy majestatu. W XVI wieku zmiana wyznania rzymskokatolickiego na inne chrześcijańskie przestała być karana (…). Fala polowań na czarownice nie ominęła Rzeczypospolitej. Za uprawianie czarów w pierwszej połowie XVI wieku w samym tylko Węgrowcu spalono 34 osoby. Egzekucje trwały przez następne dwa stulecia, mimo kilkakrotnie wydanych zakazów przez panujących Augusta II i Augusta II. Ostatecznie karę śmierci za czary zniesiono w 1776 roku. W okresie Rzeczypospolitej szlacheckiej na mocy konstytucji z 1586 roku karę ostateczną wymierzano za czyny przeciwko moralności i dobrym obyczajom (sodomia, homoseksualizm), przeciwko porządkowi publicznemu (gwałtowne najście na dom, napad na drodze), spiski przeciwko władzom miejskim, porwanie oraz tradycyjnie zabójstwo umyślne, zwane kryminalnym. Skazańcowi niekiedy ratowała życie kobieta, jeżeli oświadczyła, że chce z nim zawrzeć związek małżeński, a zwyczaj ten nazywano "wypraszaniem od kary śmierci". Nadto co sprytniejsi ze skazanych umawiali się z katem (niebezinteresownie), by przyszła egzekucja została przeprowadzona niezręcznie. Egzekucji nieudanej drugi raz nie wykonywano. Po rozbiorach na ziemie polskie rozciągnięto ustawy karne państw zaborczych. Ciekawym przypadkiem było istnienie zapisu w ustawie karnej z sierpnia 1920 r. (tzw. "sierpniówka") sankcji za przestępstwa popełnione przez osoby wojskowe z chęci zysku - kary śmierci poprzez rozstrzelanie (w marcu następnego roku karą taką objęto i urzędników - była to tzw. marcówka). Z niewielkimi zmianami utrzymano je aż do 1932 roku, kiedy wszedł w życie pierwszy po odzyskaniu kodeks karny. Kodeks przewidywał możliwość zastosowania kary śmierci za pięć przestępstw (w tym za cztery polityczne), z możliwością alternatywnej zamiany na karę dożywotniego więzienia oraz 5 i 10 lat pozbawienia wolności. Kodeks karny z 1969 roku dawał możliwość orzekania kary śmierci za dziewięć przestępstw, a ustawy pozakodeksowe za 14 czynów. Po wprowadzeniu stanu wojennego w 1981 roku wszedł w życie dekret "O postępowaniach szczególnych w sprawach o przestępstwa i wykroczenia w czasie obowiązywania stanu wojennego", który umożliwiał wymierzanie kary śmierci za 86 typów przestępstw w postępowaniu doraźnym. (…) Ostatni wyrok śmierci wykonano w Polsce w 1988 roku, na kilka miesięcy przed wprowadzeniem faktycznego moratorium na wykonywanie kary śmierci.

Argumenty za karą śmierci (G.Świderski). Ludzie, którzy dzisiaj wyrywają najgorszych przestępców od wyroków sprawiedliwości, będą jutro mordować niewinnych - Antoni Rivarol

  1. Kara śmierci jest przedłużeniem obrony koniecznej. Jeśli napastnik w wyniku ataku na uczciwego człowieka ryzykuje własnym życiem, które może stracić w wyniku udanej obrony koniecznej, nawet jeśli sam nie będzie winnym żadnego zabójstwa, to tym bardziej powinien być zagrożony utratą życia w sytuacji, gdy jego atak się powiedzie i zamorduje swoją ofiarę. Kara śmierci daje dodatkowe możliwości obrony koniecznej, które można wykorzystać w czasie trwania ataku.
  2. Kara śmierci daje możliwość bezkrwawej obrony. Jeśli człowiekowi wolno zabić napastnika, który grozi mu śmiercią, to tym bardziej wolno mu bronić się groźbą zabicia. Taka groźba musi być realna, czyli obrońca musi być gotowy ją wykonać gdy napastnik go nie posłucha i taka groźba musi być skuteczna nawet jeśli obrońca zginie.
  3. Kara śmierci jest karą zgodną z moralnością. Kościół katolicki w swoim tradycyjnym nauczaniu zawsze akceptował karę śmierci. W przykazaniu "nie zabijaj" słowo "zabić" nie dotyczy zabijania na wojnie i kary śmierci - te formy zabijania były określane innym słowem niż słowo użyte w przykazaniu. Przykazanie dotyczy tylko zabójstwa osoby niewinnej.
  4. Kto godzi się na istnienie armii, której żołnierze będą zabijać na wojnie żołnierzy wrogiej armii (czyli będą wykonywać na nich natychmiastową karę śmierci, bez sądu, za atak na państwo), ten musi zaakceptować karę śmierci wydawaną przez sąd za zabójstwo po sprawiedliwym procesie.
  5. Kara śmierci jest cywilizowaną formą sprawiedliwej zemsty. Jeśli wolno człowiekowi w stanie natury ścigać i zabić morderców, którzy zabili członków jego rodziny, których miał pod ochroną, to tym bardziej wolno mu ustanowić sądy, które sprawiedliwie ocenią zajście i wydadzą wyrok śmierci zgodnie z powszechnie znanym prawem.
  6. Winą za zabójstwo w wyniku wykonania wyroku śmierci nie można obciążać ani prawodawcę wpisującego karę śmierci do kodeksu karnego, ani sędziego wydającego wyrok śmierci, ani kata, który wyrok wykonuje. Pełną winę za to zabójstwo ponosi sam stracony przestępca, który dopuścił się w pełni świadomie czynu zagrożonego karą śmierci.
  7. Jeśli nikt nie będzie popełniał przestępstw zagrożonych karą śmierci, to nie będzie w ogóle zabijania w wyniku wykonywania wyroków śmierci. A więc istnienie kary śmierci nie oznacza zabijania, ale oznacza ograniczanie zabijania. Istnienie kary śmierci nie determinuje w sposób konieczny tego, że jakikolwiek wyrok śmierci będzie wykonany, a więc nie determinuje zabijania. Wykonanie wyroku jest zdeterminowane dopiero połączeniem istnienia kary śmierci i zachowaniem się morderców.
  8. Większość ludzi czuje się bezpieczniej w państwie, w którym kodeks karny przewiduje karę śmierci za zabójstwo z premedytacją. Dlatego ludzie popierają karę śmierci co potwierdzają liczne sondaże.
  9. Z rzetelnie przeprowadzanych statystyk wynika, że istnienie kary śmierci w kodeksie karnym wpływa na zmniejszenie się ilość przestępstw zagrożonych tą karą. Kara śmierci skutecznie odstrasza morderców przed dokonywaniem przez nich rozbojów i napadów z bronią w ręku.
  10. Możliwość pomyłkowego skazania przez sąd na śmierć nie jest argumentem przeciw karze śmierci, ale jest to argument za tym, że procedura sądowa powinna być udoskonalana. Możliwość pomyłkowego przekroczenia warunków obrony koniecznej nie podważa sensu prawa do zabicia w samoobronie.
  11. W kodeksie karnym musi istnieć kara maksymalna, czyli taka, po wykonaniu której nie można przestępcy już bardziej ukarać. Jedynie kara śmierci spełnia ten warunek. Jest to konieczne by zawsze istniała jakaś większa kara, którą można ukarać przestępcę, niż kara, której w danym momencie podlega. Jeśli karą maksymalną jest dożywocie, to nie ma czym ukarać przestępcę skazanego na tą karę, który zamorduje strażnika w więzieniu. Gdyby nie było kary śmierci, to przestępca skazany na dożywocie byłby całkowicie bezkarny.
  12. Kara śmierci za zabójstwo z premedytacją jest karą sprawiedliwą i jest i była stosowana przez człowieka od zawsze niezależnie od rozwoju cywilizacyjnego i obszaru kulturowego. Nikomu nie wolno podważać tak długiej, sprawiedliwej i głęboko ugruntowanej tradycji. Kara śmierci jest karą naturalną i wynika z prawa naturalnego. Kara śmierci jest oddaniem mordercy tego co mu się należy.
  13. Kara śmierci może pełnić funkcje lecznicze dla sumienia mordercy. Często zbrodniarz sam uświadamia sobie wielkość swoich zbrodni i domaga się wymierzenia kary śmierci, bo czuje, że tylko ta kara zmyje jego winy. I należy wtedy spełnić jego żądanie, bo jeśli sam traktuje karę śmierci jako pokutę, to zadośćuczynienie jego woli być może pomoże mu w zbawieniu.
  14. Kara śmierci i tak będzie zawsze wykonywana przez mafię, która z niczym się nie liczy. Mafia działająca na terenie państwa, które jest od niej dużo łagodniejsze może przejąć większość spraw związanych ze stosowaniem przemocy od tego państwa. Członkowie mafii dokonujący mordów powinni być ze społeczeństwa eliminowani, bo kierować swoją organizacją mogą nawet będąc w więzieniu.
  15. Groźny terrorysta mordujący w zorganizowanej grupie może zawsze zostać wyciągnięty z więzienia przez swoich kompanów w drodze terrorystycznego szantażu. W związku z tym policja mając na uwadze bezpieczeństwo obywateli, w państwie, w którym nie ma kary śmierci, ma tendencje do wystrzelania terrorystów w trakcie akcji, a nie do pojmania ich żywcem. W ten sposób sprawiedliwość przenosi się z sali sądowej na ulicę. A na ulicy dużo łatwiej o pomyłkę niż w sądzie. To jest bardzo niebezpieczne dla sprawiedliwości. Grzegorz Świderski Argumenty za i przeciw stosowaniu kary śmierci. Za: • odstraszanie potencjalnych przestępców • uniemożliwienie ucieczki, ewentualnie popełniania dalszych przestępstw w więzieniu • państwo nie musi płacić za utrzymanie przestępcy skazanego na karę śmierci

• w odczuciu wielu ludzi jest to sprawiedliwa forma zemsty/odpłaty za pozbawienie życia (zasada talionu)

Przeciw:

• sądy nie są nieomylne - w wypadku pomyłki nie można wypuścić człowieka z powrotem na wolność

• może się stać narzędziem popełniania morderstwa (poprzez wprowadzenie sądu w błąd, bądź poprzez celowe, niesprawiedliwe działanie sądu) - mord sądowy

• wiele religii zakazuje odbierania życia, podobnie część teorii filozoficznych, moralnych i etycznych

• kara śmierci jest uważana przez wielu za niehumanitarną

• kara śmierci przekreśla możliwość poprawienia się sprawcy w przyszłości

• dożywotnie pozbawienie wolności wystarcza do odizolowania sprawcy od społeczeństwa • nie istnieją dowody, że kara śmierci odstrasza, m.in. badania ONZ aktualizowane w roku 2001 wykazały, że NWK nie odstrasza potencjalnych przestępców. Leszek Kołakowski o karze śmierci (na podstawie książki pt.:”Mini-wykłady o maxi-sprawach”) Uzasadnienia aktów karania: a. utylitarny i. racja unieszkodliwienia przestępcy (zabicie jest środkiem najskuteczniejszym i niezawodnym) ® z drugiej strony fakt popełnienia przestępstwa nie oznacza, że osoba ta popełni je po raz kolejny! ii. odstraszanie potencjalnych złoczyńców ® czy wolno zabijać ludzi dla przykładu? b. moralny i. kara powinna być przede wszystkim odpłatą za zło uczynione ; nie zaś tylko stosowana dla postrachu i udaremnienia ii. KARA NIE MOŻE BYĆ ZEMSTĄ! iii. argumentem przeciwko karze śmierci nie może być świętość życia ludzkiego jako zasada absolutna ® wynikałoby z tego, że uśmiercanie kogokolwiek w jakichkolwiek okolicznościach jest moralnie niedozwolone. Stosunek Polaków do kary śmierci (badania). Mniejszy niż wśród ogółu badanych odsetek zwolenników kary śmierci można spotkać wśród mieszkańców największych miast, badanych z wyższym wykształceniem, uczniów i studentów, osób należących do kadry kierowniczej i inteligencji, a także określających swoje poglądy jako prawicowe. W każdej z tych grup stanowią oni jednak bezwzględną większość. Jedyną grupą, spośród wyróżnionych w naszych badaniach, w której odsetki opowiadających się za karą śmierci i przeciwnych jej stosowaniu się równoważą, są osoby biorące udział w praktykach religijnych kilka razy w tygodniu. Badanym zadaliśmy także pytanie, komu - ich zdaniem - powinna grozić kara śmierci, jeśli zostałaby ona przywrócona: czy recydywistom, kilkakrotnym sprawcom najcięższych zbrodni czy też wszystkim sprawcom najcięższych zbrodni. Zdecydowanie przeważa pogląd, iż jeśliby kara śmierci miała zostać przywrócona, to powinna ona grozić wszystkim sprawcom najcięższych zbrodni. RYS. 1. JAKI JEST PANA(I) STOSUNEK DO KARY ŚMIERCI? CZY, PANA(I) ZDANIEM, W POLSCE POWINNO SIĘ STOSOWAĆ KARĘ ŚMIERCI ZA NAJCIĘŻSZE PRZESTĘPSTWA CZY TEŻ NIE POWINNO? RYS. 2. JEŚLI KARA ŚMIERCI ZOSTAŁABY W POLSCE PRZYWRÓCONA, TO CZY, PANA(I) ZDANIEM, POWINNA ONA GROZIĆ: Tematy do dyskusji.

  • Czy nasza kultura przyzwyczaiła się do obecności kata? Czy wstrząsa nami jeszcze świadomość istnienia zawodowych zabójców uśmiercających za publiczne pieniądze i ze społecznym przyzwoleniem?
  • Czy gdyby w Polsce wprowadzono do Kodeksu Karnego karę śmierci czulibyśmy się bezpieczniej?
  • Czy kara śmierci jest karą naturalną i wynika z prawa naturalnego? Czy jest oddaniem mordercy tego, co mu się należy?