Kłótnia u Borynów

dokładnie przedstawia powód kłótni, a także wiele mówi o jej uczestnikach. Maciej Boryna, najbogatszy gospodarz wsi, u którego w domu ma miejsce sytuacja, zostaje zaatakowany przez własne dzieci; domagają się one ziemi, która jak twierdzą należy im się po zmarłej matce, tym samym nie podoba im się decyzja ojca o oddaniu 6 morgów roli (jeszcze) niedoszłej małżonce. Ziemia bowiem jest dla nich źródłem bogactwa i przetrwania. Rozmowę rozpoczyna Magda, jedna z córek starego Boryny.

dokładnie przedstawia powód kłótni, a także wiele mówi o jej uczestnikach. Maciej Boryna, najbogatszy gospodarz wsi, u którego w domu ma miejsce sytuacja, zostaje zaatakowany przez własne dzieci; domagają się one ziemi, która jak twierdzą należy im się po zmarłej matce, tym samym nie podoba im się decyzja ojca o oddaniu 6 morgów roli (jeszcze) niedoszłej małżonce. Ziemia bowiem jest dla nich źródłem bogactwa i przetrwania. Rozmowę rozpoczyna Magda, jedna z córek starego Boryny. Jest ona jednak niepewna, przytłacza ją szybko rozwijająca się dynamika rozmowy. W efekcie jest tylko biernym obserwatorem . Spór toczy się głównie między ojcem a synem Antkiem i jego żoną Hanką. Obaj mężczyźni są równie zdecydowani i zaciekli. Żaden nie chce ustąpić drugiemu. Doprowadza to wkrótce do bójki między nimi, której przyglądają się kobiety i dzieci; kowalowa, Hanka i jej dzieci. Maciej Boryna uparcie twierdzi, że nie przepisze ziemi na dzieci, albowiem nie chce żyć na ich utrzymaniu. Nie chce, podobnie jak Agata, którą poznajemy na początku powieści, zostać wyrzucony z domu na stare lata. Wręcz przeciwnie, chce on powiększyć swój dobytek, co jest jednym z powodów zawarcia związku małżeńskiego z młodą Jagusią. Mimo zaistniałej sytuacji, wzbudza on szacunek i posłuch u swych dzieci i mieszkańców wsi. Jest poważany jako były wójt i dobry gospodarz. Rola jest dla niego wszystkim, dba o nią i jak dowiadujemy się z późniejszych tomów, umiera na niej. Nie chce by sprawy rodzinne stały się sprawą publiczną, dlatego po bójce z synem konsekwentnie wygania gapiów. Pozostaje niewzruszony na płacz wnucząt i nie interesuje go los rodziny syna. Hanna ukazuje powoli swoje nowe oblicze w tej sytuacji. Zależy jej na ziemi, która należy się jej rodzinie. W jej interesie leży głównie dobro dzieci. Jest dobrą matką i walczy dla nich o lepszy byt. Sama wychowała się w biednym domu, z ojcem i siostrą. Jest przez to postrzegana przez Macieja Borynę jako osoba, która nie ma żadnych praw co do decyzji dotyczących majątku rodziny, gdyż sama nic do niego nie wniosła. Kobieta lamentuje i obraża Jagnę, przyszłą żonę teścia, co było bezpośrednią przyczyną bójki między mężczyznami; Antek stanął w obronie żony, gdy stary chciał ją uderzyć. W efekcie syn i jego żona wyprowadzają się z rodzinnego domu Antka.