Odkrywanie miasta - Paryż w oczach Stanisława Wokulskiego

Stanisław Wokulski jest bohaterem „Lalki” B. Prusa. Jest to postać skomplikowana, ponieważ łączy w sobie cechy romantyka i pozytywisty, jednak w jego działaniach przeważa postawa pozytywistyczna. Kult wiedzy tej postaci dostrzec można od lat najmłodszych, kiedy to, pracując u Hopfera, uczy się najpierw w szkole przygotowawczej, a następnie w Szkole Głównej. Ma kontakty z naukowcami rosyjskimi. Pomagał finansowo Ochockiemu jako wynalazcy i chciał współpracować z Geisem nad jego odkryciem metalu lżejszego od powietrza.

Stanisław Wokulski jest bohaterem „Lalki” B. Prusa. Jest to postać skomplikowana, ponieważ łączy w sobie cechy romantyka i pozytywisty, jednak w jego działaniach przeważa postawa pozytywistyczna. Kult wiedzy tej postaci dostrzec można od lat najmłodszych, kiedy to, pracując u Hopfera, uczy się najpierw w szkole przygotowawczej, a następnie w Szkole Głównej. Ma kontakty z naukowcami rosyjskimi. Pomagał finansowo Ochockiemu jako wynalazcy i chciał współpracować z Geisem nad jego odkryciem metalu lżejszego od powietrza. Po powrocie do Polski pragnął dalej pracować naukowo. Zrezygnował jednak ze swoich marzeń na rzecz pracy organicznej np. rozwinął handel ze wschodem, rozbudował sklep odziedziczony po Minclach, założył spółkę handlową nakierowaną także na handel ze Wschodem. Jego podróż do Paryża, zwiedzanie i podziwianie tego miasta zmusza bohatera do refleksji. Wokulski zachwyca się urokiem katedry Notre- Dame, Polami Elizejskimi, Laskiem Bulońskim, kościołami, operą, muzeami i wieloma innymi miejscami. Wszystko to budzi jego podziw, ale jednocześnie zmusza go do głębokich przemyśleń. Jako pozytywista ma pełną świadomość, że wiele zabytkowych obiektów Paryża to dzieło ciężkiej pracy ludzkich rąk i ludzkiego umysłu. To wielkie i piękne miasto jego zdaniem jest „jak roślina i zwierzę, ma właściwą sobie anatomię i fizjologię”. Paryż posiadał swego rodzaju oś krystalizującą, którą Wokulski porównuje do olbrzymiej gąsienicy. I tak np. „głowa gąsienicy opiera się o Łuk Gwiazdy, ogon o plac Bastylii, a korpus przylega do Sekwany”. Jego zdaniem tak jak przyrodą rządzi natura podlegająca określonym prawom tak życiem człowieka i wielkich miast rządzi prawo. Bohater po raz kolejny dochodzi do wniosku, że nie ma w społeczeństwie przypadku, a wszystko co nas otacza jest wynikiem doświadczenia i ciężkiej ludzkiej pracy. W tej niezwykłości Paryża odkrywa niewolniczą pracę człowieka, który tworzył historię Paryża. Był to rzemieślnik, handlarz, prawnik. Wokulski dostrzega więc, że topografię tego miasta tworzyła również historia jego mieszkańców. Bohater „Lalki” rozważał nawet możliwość osiedlenia się w stolicy Francji. Nie doszło jednak do tego, gdyż miłość do kobiety okazała się silniejsza od tej do Paryża. Jako pozytywista dostrzega natomiast słuszność haseł charakterystycznych dla II połowy XIX wieku. Utwierdza się w przekonaniu, że piękno tworzy wysiłek ludzkich rąk i wiedza, a także solidaryzm społeczny. Opowiada się za łamaniem barier dzielących różne grupy. Wyprawa do Paryża przekonała Wokulskiego nie tylko o harmonijnym uporządkowaniu tego wspaniałego miasta, ale także o harmonii panującej w otaczającym nas świecie. Bohater ma jednak świadomość, że nie do końca był wierny swoim młodzieńczym ideałom. Poświęcił je dla romantycznej miłości do pięknej arystokratki Izabeli Łęckiej. Ta niekonsekwencja w działaniu przyczyniła się ostatecznie do jego klęski.