"Na tym polega przecież moja rola." Na podstawie reportażu H. Krall "Zdążyć przed Panem Bogiem" zanalizuj i oceń postawę M. Edelmana.

Marek Edelman jest głównym bohaterem utworu Hanny Krall “Zdążyć przed Panem Bogiem”. W książce tej, autorka ukazała życie w dwóch różnych etapach. Możemy dzięki temu zaobserwować jego przemianę w dojrzałego mężczyznę, poznać jego wspomnienia i odczucia z lat młodości. Edelman mimo młodego wieku uczestniczył w powstaniu w getcie warszawskim oraz był członkiem Żydowskiej Organizacji Bojowej. W swojej pracy postaram się na podstawie podanego fragmentu zanalizować i ocenić jego postawę. Główny bohater utworu wykazał się bohaterską postawą.

Marek Edelman jest głównym bohaterem utworu Hanny Krall “Zdążyć przed Panem Bogiem”. W książce tej, autorka ukazała życie w dwóch różnych etapach. Możemy dzięki temu zaobserwować jego przemianę w dojrzałego mężczyznę, poznać jego wspomnienia i odczucia z lat młodości. Edelman mimo młodego wieku uczestniczył w powstaniu w getcie warszawskim oraz był członkiem Żydowskiej Organizacji Bojowej. W swojej pracy postaram się na podstawie podanego fragmentu zanalizować i ocenić jego postawę. Główny bohater utworu wykazał się bohaterską postawą. Starał się ocalić możliwie najwięcej istnień a tym, których nie mógł już ocalić pomagał zapewnić jak najkrótszą i najlepszą śmierć, aby nie musieli się już męczyć. Edelman opowiadał o wyścigu ze śmiercią z Panem Bogiem:“Pan Bóg już chce zgasić świeczkę, a ja muszę szybko osłonić płomień (…) niech się pali choć trochę dłużej”. Bohater chciał maksymalnie wydłużyć życie ludzi, aby mogli cieszyć się nim, każda chwila była dla niego sukcesem. Wraz z pomocą, którą im niósł stawał się tym samym najbliższą i najważniejszą dla nich osobą. Bohater w tym czasie wiedział o nich wszystko, od problemów zdrowotnych po życiowe, ich przemyśleniach, emocjach. Lecz sytuacja ta nie trwała długo. Pojawiały się nowe osoby, a te które kiedyś były tak ważne zostawały zapominane. Bohater opowiedział także historię pewnej siedemdziesięcioletniej staruszki, która miała przejść wielce ryzykowną operację. Pacjentka zasypiając modliła i prosiła Pana Boga, aby ten pobłogosławił ręce pana profesora i myśli lekarzy. Bohatera bardzo zdziwiło to, że kobieta modliła się o jego myśli, lecz przyznał że tylko ona była do tego zdolna. Uważam, że postawa Marka Edelmana była bardzo przemyślana i odpowiedzialna. Mimo swojego młodego wieku jego praca była ważna i dostrzegana. Wiedział on, że nie może pomóc wszystkim, ale każda kolejna osoba była dla niego ogromnym sukcesem. Sam bohater to osoba bardzo skromna, która nie dostrzega swoich zasług. Uważa on, ze to co robi jest czymś normalnym: “Na tym polega przecież moja rola”.