Obraz Boga kreowany przez artystów rockowych

W życiu każdego młodego człowieka muzyka odgrywa szczególną rolę. Wykonawcy w swoich tekstach często wspierają nastolatków poprzez słowa pocieszenia, nawoływanie do wspierania jakichś idei, popieranie niektórych zachowań czy też krytykę. W zależności od preferencji ludzie podporządkowują styl życia pod daną muzykę, wybierają swoje drogi, szkoły, koncerty czy też przyjaciół – za tym ostatnim szczególnie przemawia pojawienie się licznych subkultur. Muzyka może wywołać euforię, smutek, popychać do tworzenia, nawoływać do buntu albo wspierania jakiejś inicjatywy.

W życiu każdego młodego człowieka muzyka odgrywa szczególną rolę. Wykonawcy w swoich tekstach często wspierają nastolatków poprzez słowa pocieszenia, nawoływanie do wspierania jakichś idei, popieranie niektórych zachowań czy też krytykę. W zależności od preferencji ludzie podporządkowują styl życia pod daną muzykę, wybierają swoje drogi, szkoły, koncerty czy też przyjaciół – za tym ostatnim szczególnie przemawia pojawienie się licznych subkultur. Muzyka może wywołać euforię, smutek, popychać do tworzenia, nawoływać do buntu albo wspierania jakiejś inicjatywy. Daje ludziom nadzieję albo ją odbiera. Dzisiejsza młodzież potrafi bawić się bez alkoholu, ale rzadko bez muzyki – dla nich powstają coraz liczniejsze festiwale, dyskoteki i koncerty. Nierzadko dany wykonawca staje się czymś w rodzaju mentora, cytaty z jego piosenek lub wypowiedzi młodzi ludzie traktują jako motta życiowe, często tatuują je sobie na ciele albo drukują na koszulkach. Niektórzy nawet nie zdają sobie sprawy z tego, że używane przez nich cytaty nie należą do autorów pokroju Dostojewskiego, tylko do wykonawców rockowych lub punkowych, na przykład „Największe szczęście to dotknąć tego, czego inni nie widzą” czy „Marzenia nie umierają, to my zapominamy” – autorstwa punkowej legendy, zespołu Włochaty – czy też „Śmiejecie się ze mnie, bo jestem inny. Ja śmieję się z was, bo wszyscy jesteście tacy sami” Johnatana Davisa, wokalisty rockowej grupy Korn; cytat niejednokrotnie przeze mnie znaleziony pod zdjęciami typowych różowych panienek, które na pewno o Kornie nic nie słyszały. Ewentualnie tyle, że nagrał niedawno płytę ze Skrillexem, amerykańskim producentem muzyki elektronicznej. W takim razie, skoro wokaliści mają tak ogromny wpływ na każdą dziedzinę życia i wypowiadają się prawie w każdej jego sferze, w piosenkach musi być też mowa o religii. Sposób, w jaki poszczególni artyści śpiewają czy mówią o Bogu bywa dla młodych ludzi wskazówką. Muzykę rockową traktowało się niegdyś niejednokrotnie jako dzieło Szatana. Bo czy mężczyzna, przebrany w czarne ubrania i wrzeszczący do mikrofonu mógłby być katolikiem i nawoływać do miłości Boga? Ano – jednak mógłby. Powstały osobny nurt – rock chrześcijański – udowodnił, że czarne ciuchy nie świadczą o braku wiary w Boga czy przynależności do Kościoła Szatana. Teksty odnoszą się do Biblii, religijnej kontemplacji, modlitwy i sławienia Boga. Przykładowym zespołem, uderzającym w tę muzykę, jest polska grupa 2Tm2,3, zwana potocznie Tymoteuszem. Teksty w większości zostały zaczerpnięte z Biblii. Grupa powstała w wyniku spotkania się artystów z Acid Drinkers, Flapjack, Armii i Houka, którzy „odkryli w swoim życiu wartości chrześcijańskie”. W piosenki wplatają często strofy w języku aramejskim i hebrajskim, angażują się w działalność antyrasistowską a brzmienie często ociera się o muzykę metalową, hardcore punk, reggae, folk rock, folk i elementy elektroniczne. Lider grupy Houk, Darek Majelonek, utrzymuje, że do jego nawrócenia przyczynił się zespół hardcorowy No Longer Music. Na koncercie w Jarocinie w roku 1987 wokalista w przerwach między piosenkami opowiadał ludziom o Jezusie, co sprawiło, że w Majelonku „pękła skorupa”. Początkowo szukał Absolutu w buddyzmie i narkotykach, w końcu jednak „znalazł Chrystusa”. W tekstach piosenek opowiada o Bożej miłości: „Nie przekazuję żadnych treści moralizatorskich, próbuję tylko powiedzieć ludziom, którym brak miłości, którzy szukają jej w narkotykach, alkoholu, chorym seksie, że Bóg ich kocha. Robię to za pośrednictwem muzyki rockowej, bo jest to najbliższy mi środek przekazu.” Lider T. Love, Muniek Staszczyk, traktuje religię jako jeden ze składników rzeczywistości – a to o otaczającej go rzeczywistości przecież pisze. Absolut przedstawiony w piosence T.Love „Bóg” jest bliski człowiekowi, jest jego przyjacielem, kumplem, którego traktuje bardzo „na luzie”. Tekst to równocześnie modlitwa rockmana.

Daleko tak daleko, daleko tak

Jesteś tak daleko ode mnie, czasami jednak blisko tak Mogę porozmawiać z tobą czasem Czasem znajdujesz dla mnie czas Chciałbym coś powiedzieć o Tobie Tak często czuję Twoją siłę Nic się nie dzieje przypadkowo Chociaż tak często w to wątpiłem

Tak bardzo chciałbym zostać kumplem twym tak bardzo chciałbym

Jesteś tak daleko ode mnie, czasami jednak blisko tak Wyszedłem z domu, nie było nikogo Zgubiłem sens, upadłem na twarz Nocą ulice są złe Samotność gnębi mocno tak Poczułem wtedy, że jesteś Czasem znajdujesz dla mnie czas

Artyści mówią o Bogu w różny sposób, zarówno pozytywny, przedstawiony przeze mnie wyżej, jak i negatywny. Niektórzy nie opowiadają się ani po jednej, ani po drugiej stronie. Na temat Boga wypowiada się również wokalista grupy Piersi, niegdyś jeden z muzyków zespołu Aya RL, Paweł Kukiz - „Nie wydaje mi się, by istniała potrzeba głoszenia miłości do Boga na scenie. Religia w utworze rockowym, np. u Boba Dylana, wydaje mi się czymś bardzo powierzchownym”.

Za granicą bryluje wiele chrześcijańskich zespołów, ale najbliższy mojemu sercu to grupa Red – lub R3D. Oprócz tego gatunku grają też post – grunge i alternatywny rock. Godnym wymienienia jest także band Lifehouse, który na początku kariery występował jako chrześcijański zespół Blyss. Zasłynęli szczególnie piosenką „Everything”, która, choć może być czytana na wiele sposobów, w całości jest o Bogu.

Find me here, speak to me I want to feel you, I need to hear you You are the light that’s leading me to the place Where I find peace again You are the strength that keeps me walking You are the hope that keeps me trusting You are the life to my soul You are my purpose You’re everything

And how can I stand here with you And not be moved by you Would you tell me how could it be any better than this

You calm the storms and you give me rest You hold me in your hands You won’t let me fall You steal my heart, and you take my breath away Would you take me in take me deeper now

And how can I stand here with you And not be moved by you Would you tell me how could it be any better than this

And how can I stand here with you And not be moved by you Would you tell me how could it be any better than this

Cause you’re all I want, You’re all I need You’re everything… everything You’re all I want You’re all I need You’re everything… everything

You’re all I want You’re all I need You’re everything… everything You’re all I want You’re all I need Everything… everything

Odnajdź mnie tutaj, mów do mnie Chcę czuć, że jesteś, pragnę cię usłyszeć. Jesteś światłem, które mnie prowadzi do miejsca Gdzie znajdę znów ukojenie. Jesteś siłą, która sprawia że wciąż idę Jesteś nadzieją, która sprawia, że wciąż ufam Jesteś życiem dla mojej duszy Jesteś moim celem Jesteś dla mnie wszystkim.

Więc jak mógłbym stać obok Ciebie I nie być poruszonym Powiedz mi, czy istnieje coś lepszego niż to.

Uciszasz burze i dajesz mi wytchnienie Trzymasz mnie w swoich dłoniach Nie pozwolisz mi upaść Kradniesz moje serce i zapierasz mi dech w piersiach Czy pociągniesz mnie za sobą głębiej

Więc jak mógłbym stać obok Ciebie I nie być poruszonym Powiedz mi, czy istnieje coś lepszego niż to.

Więc jak mógłbym stać obok Ciebie I nie być poruszonym Powiedz mi, czy istnieje coś lepszego niż to.

Ponieważ jesteś wszystkim, czego pragnę Wszystkim, czego potrzebuję Jesteś wszystkim, wszystkim Jesteś wszystkim, czego pragnę Wszystkim, czego potrzebuję Jesteś wszystkim, wszystkim Jesteś wszystkim, czego pragnę Wszystkim, czego potrzebuję Jesteś wszystkim, wszystkim Jesteś wszystkim, czego pragnę Wszystkim, czego potrzebuję Jesteś wszystkim, wszystkim

Więc jak mógłbym stać obok Ciebie I nie być poruszonym Powiedz mi, czy istnieje coś lepszego niż to.

Więc jak mógłbym stać obok Ciebie I nie być poruszonym Powiedz mi, czy istnieje coś lepszego niż to.

Obraz Boga nie istnieje jednak tylko w muzyce chrześcijańskiej – pojawia się często w twórczości innych artystów rockowych. Jednym z najsłynniejszych muzyków, wykorzystujących wizerunek Boga i Szatana, jest oczywiście Marilyn Manson. 
Manson traktuje obie postaci jako symbole – Bóg jest symbolem zniewolenia, Szatan – wolności. W swoich wypowiedziach często w zły sposób wypowiada się o chrześcijaństwie, ponieważ uważa, że ogranicza ono umysł przeciętnego człowieka.

I tak jak obiecałem, będę czytał z Biblii. Lecz najpierw zapytam: czy te słowa nie ubliżają młodym ludziom? „Ktokolwiek złorzeczy swojemu ojcu i swojej matce, poniesie śmierć”! A to nie wszystko, bracia i siostry. Otwórzmy naszą Biblię na Psalmach. „Błogosławiony, kto pochwyci i roztrzaska niemowlęta twoje o skałę”! Więc pytam: Kto jest gorszą inspiracją, Bóg czy Marilyn Manson? Publiczność: Bóg! A najlepszym przykładem jest to, że sam Bóg zabił swojego cholernego syna! ~ wypowiedź przed piosenką „The Death Song”

Tu [w Biblii] jest napisane, że musisz być świętym, by wiedzieć, że pójdziesz do nieba. Ja widzę to tak, że tylko musisz być sobą, by pójść do piekła. Nie będziemy więcej uciskani przez faszyzm chrześcijaństwa! (…) ~ wypowiedź przed piosenką „Antichrist Superstar”

Nie chciałem powiedzieć, że nie wierzę w Boga i w opowieść o Jezusie Chrystusie. Wierzę, że Chrystus był bożyszczem tłumu, kimś w rodzaju gwiazdy rocka, swoistym rewolucjonistą. Bóg jest dla mnie czymś, co sam tworzę – nowy utwór to jest mój Bóg. Chciałem się przyjrzeć, jak ludzie postrzegają Boga. ~Wprost, 19 listopad 2000 r.

Manson nie boi się wypowiadać na temat Boga i tego, co uważa o wszelkich religiach – twierdzi jednak, że nie jest przeciwko nim, ale jego zdaniem są one wykorzystywane przez innych ludzi w ich własnych, egoistycznych celach, do podporządkowywania sobie wiernych i zmuszania ich do określonych zachowań.
Jego kontrowersyjna twórczość pokazała w muzyce nieco inny obraz Boga, szczególnie w piosenkach „Antichrist Superstar” czy „Reflecting God”. Szatan pozostaje synonimem  niezależności  i „wyzbycia się kajdanów”, które na nadgarstki zakłada ludziom Bóg.
W podobny sposób przedstawia Go polska metalowa grupa Behemoth, słynna na całym świecie przez kontrowersje i rewelacyjny image sceniczny. Wokalistą zespołu jest Adam „Nergal” Darski, znany ludziom starszym od czasu podarcia Biblii na scenie. W piosenkach Behemotha bardziej niż w twórczości Mansona można wyczuć nienawiść do Osoby Boskiej – chociaż jak można nienawidzić kogoś, w kogo się nie wierzy? 
Obracając się już w kręgu mocniejszych brzmień, nie można wspomnieć o Metallice, która w swoim czasie zupełnie odmieniła oblicze ówczesnej muzyki i wykreowała zupełnie nowy, nieznany dotychczas styl. Jedna z piosenek wspomnianego zespołu nosi tytuł „The God That Failed”, czyli „Bóg, który zawiódł”. Utwór jest krytyką Stowarzyszenia Chrześcijańskiej Nauki. Matka Hetfielda zmarła bardzo szybko, ponieważ SCN twierdzi, że choroby somatyczne zasadniczo mają charakter duchowy – członkowie Stowarzyszenia nie uznają lekarstw, szpitali i doktorów, wierzą, że Bóg wyleczy ich dzięki modlitwie. W wyniku tej tragedii James zaczął żywić ogromny żal i nagrał jeszcze kilka utworów o zbliżonej tematyce, by pokazać absurdalność Stowarzyszenia. Nie jest to więc w żaden sposób atak na samego Boga czy chrześcijaństwo.
Artyści mają świadomość mocy swoich słów, ale nie boją się mówić o tym, co czują i jakie mają zdanie na temat religii, Boga, Szatana, Kościoła czy Biblii. Skwapliwie wykorzystują możliwość publicznej wypowiedzi, żeby nawracać – lub wręcz przeciwnie. Jedni wplatają teksty z Biblii po to, by pokazać wielkość Boga, inni – by ukazać jego absurd. 
Słucham zarówno muzyki granej przez ateistów, jak i chrześcijan. Uważam, że obie strony tworzą sztukę, niejednokrotnie ogromnego kalibru i przez wielkie S. I chociaż bliższa jest mi pierwsza grupa i chętniej słucham Mansona niż 2Tm2,3, jestem pod ogromnym wrażeniem siły przekazu rocka chrześcijańskiego. Bo i wśród duchownych znajdują się tacy, którzy na koncert Armii przychodzą, by się modlić.
W końcu, jak śpiewał Paul Stanley – Bóg dał rock’n’rolla dla ciebie; Bóg dał rock’n’rolla dla wszystkich.

Bibliografia • Metallica. Antologia tekstów i przykładów, 2004r. • Trudna droga z piekła, Marilyn Manson, 2010r. • Marilyn Manson, Weiner Chuck, 2004r. • Behemoth. Konkwistadorzy diabła, Łukasz Dunaj, 2012. • Muzyka. Encyklopedia PWN, 2007r. • Wikipedia.org • Zbawienie.com