O człowieku.

Człowiek to zwierzę, gdyż zabija się go jak zwierzę i tak samo przewozi porąbane w bydlęcych furgonach. Cnota jest równoważna występkowi, jedna osoba może być jednakowo cnotliwa i występna. Wojna ujawniła bezmiar zła tkwiącego w świecie. Doświadczając jej, podmiot liryczny zagubił wartości, którymi uprzednio się kierował, stąd prośba o nowe Genesis, o nowe stworzenie świata niech oddzieli światło od ciemności to bezapelacyjnie prośba do Boga o wskazanie drogi życia. Taki sens można nadać wersom szóstej zwrotki Szukam nauczyciela i mistrza, tak właśnie „nauczycielu”, „mistrzu z Nazaretu” zwracali się Żydzi do Jezusa Chrystusa.

Człowiek to zwierzę, gdyż zabija się go jak zwierzę i tak samo przewozi porąbane w bydlęcych furgonach. Cnota jest równoważna występkowi, jedna osoba może być jednakowo cnotliwa i występna. Wojna ujawniła bezmiar zła tkwiącego w świecie. Doświadczając jej, podmiot liryczny zagubił wartości, którymi uprzednio się kierował, stąd prośba o nowe Genesis, o nowe stworzenie świata niech oddzieli światło od ciemności to bezapelacyjnie prośba do Boga o wskazanie drogi życia. Taki sens można nadać wersom szóstej zwrotki Szukam nauczyciela i mistrza, tak właśnie „nauczycielu”, „mistrzu z Nazaretu” zwracali się Żydzi do Jezusa Chrystusa. Niech przywróci mi wzrok i mowę może być to nawiązanie do cudów, których On dokonywał. Słowa Niech jeszcze raz nazwie rzeczy i pojęcia w kontekście dwóch poprzednich wersów nabierają innego znaczenia. Niech… nazwie odnosi się do podmiotu poprzednich wersów, czyli Chrystusa. Biblijne nadanie nazwy to wzięcie w posiadanie. Dlatego słowa te mogą być prośbą o powrót Boga na ziemię paruzję, na to wskazywałby ostatni wers, który jest prośbą o powtórne genesis, lub też powrót Boga w postaci wartości zatraconych przez człowieka na przestrzeni dziejów. Wymowa tego wiersza jest pesymistyczna. Jego tytuł Ocalony wydaje się być drwiną. Ocalony? do czego. Wszak świat już nie istnieje. Upadły wszystkie jego atrybuty język, który przestał już cokolwiek oznaczać, pozostaje martwą literą, gdyż wartości, które opisywał, dawno już przestały istnieć; cywilizacja, która udowodniła swoją bezradność wobec przemocy. Człowiek skazany jest na egzystencję bez wartości, praktycznie bez sensu, bez celu. Dlatego jedyną zmianą jego sytuacji może być ponowne genesis. Doświadczenie podmiotu lirycznego nawiązuje do Opowiadań T. Borowskiego, Medalionów Z. Nałkowskiej czy Kartoteki T. Różewicza. Opowiadania są obrazem świadomości ludzkiej w świecie bez Boga, świecie krematoriów, pieców i głodu. Człowiek jest tu przedstawiony jako zdrajca kultury. W takim świecie nie ma miejsca na heroizm, wartości są relatywizowane, zabijane przez materię. O tej rzeczywistości będzie mówił podmiot Ocalonego, mówiąc: człowiek i zwierzę, piękno i brzydota są tożsame. Takie jest też przesłanie Medalionów Z. Nałkowskiej.