Historia Nadziei

,,Historia Nadzieji Pewnego pochmurnego dnia przyszła na świat mała dziewczynka, której nadano imię Nadzieja.To imie miało jej przynosić szczęście i miało jej przypominać,aby się nigdy nie poddawała. Gdy miała zaledwie pięć lat zaczeła chorować. Na początku nie wiedziano co to za choroba,ale niedługo okazało się, że Nadzieja jest chora na białaczkę.Rodzice Nadzieji byli bardzo przerażeni i z tego powodu chcieli ją opuścić ale gdy lekarz ,który opiekował się Nadzieją usłyszał to opowiedział im wszystko o tej chorobie i zapewnił ich,że to imie które jej nadali napewno jej pomoże wyleczyć się z tej choroby.

,,Historia Nadzieji Pewnego pochmurnego dnia przyszła na świat mała dziewczynka, której nadano imię Nadzieja.To imie miało jej przynosić szczęście i miało jej przypominać,aby się nigdy nie poddawała. Gdy miała zaledwie pięć lat zaczeła chorować. Na początku nie wiedziano co to za choroba,ale niedługo okazało się, że Nadzieja jest chora na białaczkę.Rodzice Nadzieji byli bardzo przerażeni i z tego powodu chcieli ją opuścić ale gdy lekarz ,który opiekował się Nadzieją usłyszał to opowiedział im wszystko o tej chorobie i zapewnił ich,że to imie które jej nadali napewno jej pomoże wyleczyć się z tej choroby. Rodzice Nadzieji byli bardzo zaniepokojeni.Wiedzieli już , że nie mogą jej zostawić z tym samą,ponieważ jest ich jedynym dzieckiem. Miesiąc później okazało sie , że Nadzieja będzie miała siostrzyczkę .Z tej informacji bardzo się ucieszyła.Teraz tylko musieli czekać aż Nadzieja wyzdrowieje i maleństwo się narodzi.Rodzice dziewczynki postanowili , że tato Nadzieji pójdzie do pracy, a mama będzie z nią siedziała w szpitalu. Dwa miesiące później rodzice dziewczynki mogli ją zabrać do domu ,ale lekarz uprzedzał ,że to może być nie bezpieczne,gdyż stan Nadzieji może się pogorszyć.Rodzice nadal chcieli aby ,dziewczynka wróciła do domu razem z nimi.Lekarz prowadzący się zgodził,ale rodzice musieli zatrudnić pielęgniarkę więc zatrudnili ją .Pielęgniarka bardzo im pomagała. Siedem miesięcy później stan Nadzieji się nieco pogorszył więc musieli zadzwonić po karetkę ,aby zabrali Nadzieję do szpitala.W tej samej chwili mama Nadzieji czuła ,że za niedługo będzie rodzić.