Horacy - Jan Kochanowski

Porównując fraszkę Jana Kochanowskiego z pieśnią Horacego można dostrzec, że oba te utwory zawierają bardzo podobe wartości życiowe . W obu wierszach podmiotami lirycznymi są poeci oraz oba te teksty są modlitwami do Boga i opiekuna sztuki Apollina. Każdy utwór zawiera apostrofę. Adresatem w pieśni Horacego jest Apollin, a we fraszce Jana Kochanowskiego jako adresat występuje Bóg. Obaj autorzy w swoich utworach zwracają się z prośbą o spokojną starość , opiekę i czyste sumienie , a także w obu przypadkach możemy zauważyć że nie zależy im na dobrach materialnych.

Porównując fraszkę Jana Kochanowskiego z pieśnią Horacego można dostrzec, że oba te utwory zawierają bardzo podobe wartości życiowe . W obu wierszach podmiotami lirycznymi są poeci oraz oba te teksty są modlitwami do Boga i opiekuna sztuki Apollina. Każdy utwór zawiera apostrofę. Adresatem w pieśni Horacego jest Apollin, a we fraszce Jana Kochanowskiego jako adresat występuje Bóg. Obaj autorzy w swoich utworach zwracają się z prośbą o spokojną starość , opiekę i czyste sumienie , a także w obu przypadkach możemy zauważyć że nie zależy im na dobrach materialnych. W pieśni Horacego występuje pojęcie stoicyzm świadczy o tym następujący wers „Niech zdrowie zawsze mi służy, niech myśl się nie łamie. Starość, gdy przyjdzie, niech będzie łagodna i pełna pieśni” dla tego też można powiedzieć że wyznawał wewnętrzny spokój i harmonię oraz potrzeby duchowe jak również , które starał się postawić na najwyższym szczeblu swoich wartości . Następnie można powiedzieć , że był przedstawicielem stoicyzmu ponieważ w wierszu występują bardzo ważne wartości oraz Horacy jako podmiot liryczny przedstawia człowieka spokojnego i znoszącego przeciwności losu i również nie dającego się wyprowadzić z równowagi. Podobnie autor drugiego wiersza ujął to w słowach :" Ja, Panie, niechaj mieszkam w tym gnieździe ojczystym, a Ty mnie zdrowiem opatrz i sumieniem czystym, pożywieniem uczciwym, ludzką życzliwością, obyczajami znośnymi, nieprzykrą starością". W wierszu do “O co poeta prosi Apollina” występuje również pojęcie epikureizm świadczą o tym następujące słowa „Spraw, niech się cieszę tym co mam”. Ponieważ według Epikura przyjemność prowadzi do szczęścia. Takimi przyjemnościami dla poety w utworze było spokojne życie i zdrowie jak również przychylności Boga .Bohater wiersza nie jest nastawiony na dobra materialne, znosi z pokorą to co los mu przynosi, ale równocześnie cieszy się z tego co posiada według zasady,, carpe diem - korzystaj z życia,, W wierszu ,, Na dom w Czarnolesie” występuje wyznanie wiary poety , ponieważ poeta wyznaje ,że to on jest twórcą , a talent dostał od Boga świadczy o tym następujący fragment „Panie, to moja praca, a zdarzenie Twoje;”. Poeta podkreśla, również że dla niego większe znaczenie ma jego praca i dorobek własnych rąk. A poza tym w obu utworach można zauważyć pojęcie antropocentryzm ponieważ w centrum zainteresowania stawia się człowieka , a Jan Kochanowski postawił harmonię oraz Boga ponieważ to ona była najważniejsza wartością dla ludzi renesansu, natomiast o wielkość Boga świadczy następujący fragment: „Ja wiem, że Ty wszystko możesz, ja wierzę w Twą moc i gest…”. Jak również w utworze Horacego ponieważ dążono do niej również w sztuce. Obaj autorzy zwracają wielką uwagę na szacunek i miłość do ojczyzny. Choć pochodzą oni z dwóch innych epok Horacy z antyku ,a Kochanowski z renesansu to w obu tekstach możemy zauważyć liczne podobieństwa jak i różnice. Uważam że obaj poeci wierzą w Boga, Horacy w Apollina natomiast Jan Kochanowski w Chrystusa . Analizując obie modlitwy możemy również powiedzieć o hierarchii wartości ludzi z innych epok. Moim zdaniem poeci przedstawiają podobną postawę wobec życia , po mimo że różnią się epokami w jakich żyli , wyznawali oni te same wartości i podobną idee życiową. Jakoby szczęściem dla Horacego i Jana Kochanowskiego było to ,aby przeżyć godnie życie ,być zdrowym ,oraz z ciężkiej pracy własnymi rękami i ziemia ojczysta. Natomiast Arystoteles twierdził na przykład, że po to, by zyskać szczęście, należy dbać o własne wykształcenie, urodę, być bogatym i posiadać dużo przyjaciół. Spokojnie można stwierdzić, iż jest to recepta uniwersalna. Przedstawiony przeze mnie przykład wskazuje na to, że poczucie szczęścia należy przede wszystkim do nas samych i jest zależne od naszego podejścia do życia. Nasze życie zmienia się dopiero wtedy, kiedy zmieniamy swoje podejście do niego. Nie możemy pozwolić, żeby zawładnęły nami niszczące, złe emocje i przesądy. Trzeba wszystkie przeciwności losu znosić z podniesionym czołem i nie pozwolić sobą zawładnąć negatywnym myślom. Ale należy wyzwolić się z kompleksów i przekonania o tym, że to my sami jesteśmy odpowiedzialni za przykre rzeczy, które nas czasem spotykają. Kluczem do bycia szczęśliwym jest ciągłe dbanie o swój wewnętrzny rozwój i wiara we własne możliwości .