INTERPRETACJA „TREN FORTYNBRASA” Zbigniewa Herberta

„Tren Fortynbrasa” jest wierszem żałobnym po Hamlecie. Fortynbras opisuje Hamleta tak jak sam opisywany nie potrafiłby tego zrobić, trafnie odkrywając zakamarki jego duszy. Jednak w monologu Fortynbrasa pojawia się również krytyka Hamleta, przebija lekka pogarda co do wrażliwości i delikatności zmarłego, która jest uważana jako słabość przez przyszłego króla Danii. W wierszu wykorzystana jest liryka bezpośrednia i liryka roli, inaczej zwana liryką maski. Jak sam tytuł wskazuje wiersz napisany przez Zbigniewa Herberta jest trenem.

„Tren Fortynbrasa” jest wierszem żałobnym po Hamlecie. Fortynbras opisuje Hamleta tak jak sam opisywany nie potrafiłby tego zrobić, trafnie odkrywając zakamarki jego duszy. Jednak w monologu Fortynbrasa pojawia się również krytyka Hamleta, przebija lekka pogarda co do wrażliwości i delikatności zmarłego, która jest uważana jako słabość przez przyszłego króla Danii. W wierszu wykorzystana jest liryka bezpośrednia i liryka roli, inaczej zwana liryką maski. Jak sam tytuł wskazuje wiersz napisany przez Zbigniewa Herberta jest trenem. Ten rodzaj liryki ma wychwalać nieżyjącą osobę, jednak w tym przypadku jest też i krytyka zmarłego i fakt ten odróżnia ten utwór od większości trenów. Nie często spotyka się również z taką budową wiersza. Liczba wersów jest nieregularna, nie ma rymów, przecinków ani kropek. Taka konstrukcja jest definiowana jako wiersz wolny. Fortynbras mówi o Hamlecie z sympatią, lecz bardziej jak do bezbronnego dziecka, które musi jeszcze dorosnąć i zdobyć siłę. „I nogi rycerza w miękkich pantoflach” - te słowa świadczą o delikatności Hamleta i nieumiejętności obrony samego siebie, tak jak prawdziwy żołnierz powinien umieć. Hamlet, jako osoba wrażliwa i subtelna, nie potrafił stawić czoła złu, które go otaczało i doświadczało w osobie stryja, który zamordował jego ojca i poślubił jego matkę. Pomimo tego idealistyczny Hamlet próbował walczyć ze złem i starał się uczynić ten świat lepszym miejscem. Nie udało mu się jednak zrealizować swojego planu w całości. Co prawda uwolnił Danię od bratobójcy, lecz jego śmierć przekreśliła realizację drugiej części zamierzenia, czyli panowanie nad swoim krajem, tak aby chronić go przed złem. Fortynbras jest całkowitym przeciwieństwem Hamleta – „Ani nam się witać ani żegnać żyjemy na archipelagach”. Przyszły król jest zimnym, stanowczym i silnym żołnierzem, który nie jest w stanie zrozumieć Hamleta. Fortynbras żyje w swoim żołnierskim świecie i ocenia Hamleta wyłącznie przez jego pryzmat. Uważa świat „gliny ludzkiej” za jedyny i prawdziwy, a świat „kryształowych pojęć” Hamleta za mrzonki. Obydwoje istnieją w swoich światach - „[…]żyjemy na archipelagach/ a ta woda te słowa cóż mogą cóż mogą książę”. Monolog przyszłego króla, chociaż trafnie określa Hamleta, nie zbliża Fortynbrasa do hamletowskiego świata, ta woda pomiędzy archipelagami jest nie do przebycia. W ostatnim wersie wiersza wykorzystane jest powtórzenie - „cóż mogą cóż mogą”, tak jak w innym fragmencie – „werbel werbel”. Czytając wiersz Zbigniewa Herberta zadaję sobie pytanie – jakiego rodzaju osoba może być najwłaściwszym królem? Czy łagodna, sprawiedliwa, dobra, zbyt delikatna, wrażliwa i nieco słaba psychicznie? Czy może osoba twarda, zdecydowana, lecz najprawdopodobniej mogąca uciec się do przemocy? Hamlet był dobrym człowiekiem, jednak zło którego doświadczał, przytłaczało go – „[…] musiałeś zginąć Hamlecie nie byłeś do życia […] łapczywie gryzłeś powietrze i natychmiast wymiotowałeś/ nie umiałeś żadnej ludzkiej rzeczy nawet oddychać nie umiałeś”” („gryzłeś powietrze” użyte jako metafora). Król musi być zdecydowany i silny, aby rządzić tyloma ludźmi. Hamlet był zagubiony, nie potrafił odnaleźć się w świecie, w którym żył. Powstaje pytanie czy książę będąc królem, potrafiłby się odnaleźć i udźwignąć te brzemię. Czy nie ugiąłby się pod jego ciężarem? Fortynbras, przyszły król i „drugi archipelag”, jako twardy i prawie bezuczuciowy żołnierz potrafiłby mocno trzymać w ryzach swoje państwo. Jednak dla mnie, zapowiedź sposobu sprawowania władzy przez Fortynbrasa wskazuje na to, że będzie rządził totalitarne – „trzeba wziąć miasto za gardło i wstrząsnąć nim trochę ”. Czy takie rozwiązanie jest najlepsze? Dwie postacie ukazane nam w tym wierszu są przeciwieństwami. Reprezentują skrajne stanowiska życiowe. Moim zadaniem najlepszym królem dla Danii byłaby osoba, która znalazłaby aurea mediocritas – złoty środek, osoba łącząca dobroć i wrażliwość Hamleta wraz ze zdecydowaniem i siłą Fortynbrasa.

Mam nadzieję, że komuś to pomoże Zuzanna Jabłońska :)