Przemiany wojska polskiego w XVI i XVII wieku pod wpływem zagrożenia Tatarskiego.

Pierwsze najazdy Tatarów ze Złotej Ordy na Polskę sięgają XIII wieku kiedy to Wojska tatarskie wysłane przeciwko Polsce rozbiły w lutym 1241 rycerstwo małopolskie, zdobyły większość miast Polski południowej i centralnej, m.in. Lublin, Kraków, Sandomierz i wkroczyły na Śląsk. 9 kwietnia 1241 odniosły zwycięstwo pod Legnicą nad wojskami księcia wrocławskiego Henryka II Pobożnego. W następnych latach działający z terenów ruskich Tatarzy jeszcze dwukrotnie w 1259 i 1287 najeżdżali ziemie polskie. Podczas trzeciej wyprawy (1287) dzięki ufortyfikowaniu większych miast polskich nie zdobyli m.

Pierwsze najazdy Tatarów ze Złotej Ordy na Polskę sięgają XIII wieku kiedy to Wojska tatarskie wysłane przeciwko Polsce rozbiły w lutym 1241 rycerstwo małopolskie, zdobyły większość miast Polski południowej i centralnej, m.in. Lublin, Kraków, Sandomierz i wkroczyły na Śląsk. 9 kwietnia 1241 odniosły zwycięstwo pod Legnicą nad wojskami księcia wrocławskiego Henryka II Pobożnego. W następnych latach działający z terenów ruskich Tatarzy jeszcze dwukrotnie w 1259 i 1287 najeżdżali ziemie polskie. Podczas trzeciej wyprawy (1287) dzięki ufortyfikowaniu większych miast polskich nie zdobyli m.in. Krakowa, Lublina i Sandomierza, chan Telboga został pobity w Górach Świętokrzyskich przez wojska Leszka Czarnego a oddziały chana Nogaja poniosły klęskę pod Starym Sączem. Od XV w. po rozpadzie Złotej Ordy ziemie polskie najeżdżali Tatarzy z chanatu krymskiego. W latach 1474-1569 dokonali 75 większych najazdów na ziemie polskie grabiąc Podole, Wołyń, Ruś Czerwoną i wschodnią Małopolskę. Po jednym z najazdów, dla obrony przed czambułami tatarskimi, ok. 1490 powołano stałe oddziały noszące nazwę obrony potocznej, składające się w przeważającej mierze z jazdy pełniącej służbę w polu. Po 1564 obronę potoczną zastąpiły wojska kwarciane. W Polsce o sile armii decydowała jazda. Był to wynik polskiej tradycji rycerskiej, niewielkiej roli miast oraz wojen z Tatarami, którzy byli głównym przeciwnikiem Polaków na rozległych południowo-wschodnich obszarach Rzeczypospolitej. Początkowo polska jazda zachowywała charakter dawnej konnicy rycerskiej, o której sile decydowali ciężkozbrojni kopijnicy. Obok ciężkozbrojnych na polu bitwy występowali również konni strzelcy, którzy w XVI wieku byli już uzbrojeni w broń palną - rusznicę lub arkebuz. Część żołnierzy walczących w szeregach strzelców, mając stale kontakt z Tatarami, przyjęła do swojego uzbrojenia wschodni łuk. Na początku XVI wieku pojawił się w Polsce nowy typ jazdy - husaria. Pierwotnie była to lekka jazda, uzbrojona w kopie, szable i tarcze. Oblicze husarii uległo zmianie w pierwszej połowie XVI wieku, kiedy przyjęła ciężkie uzbrojenie ochronne, zajmując z czasem miejsce kopijników na polu bitwy. Uzbrojeni byli w długie kopie, szable i pistolety, prócz tego zaś w koncerze służące do przebijania zbroi przeciwnika i nadziaki młotki o zaostrzonym końcu. Uzbrojenie ochronne złożone było ze zbroi płytowych, łuskowych lub kolczug oraz szyszaków. Ponadto w połowie XVI stulecia z jazdy strzelczej wykształciła się konnica zwana kozacką posiadająca niewielkie uzbrojenie ochronne, wyposażona w szablę, pistolet czy łuk oraz tarczę zwaną kałkanem. Używanie w tych jednostkach kolczug, kirysów i misiurek spowodowało, że można chorągwie kozackie uznać za pośrednie pomiędzy jazdą ciężką i lekką. Taktyka walki Tatarów była prosta – zaskoczyć przeciwnika i zrabować jak najwięcej. Znajdując się na ziemi przeciwnika orda zakładała kosz i wysyłała swe lotne czambuły w głąb kraju. Po zdobyciu łupów i jasyru czambuły odprowadzały zdobycz do kosza. Zabezpieczeni doborowym oddziałem jazdy wracali wraz z bogactwami na stepy Krymu. Polska zwykła prowadzić wojny wyłącznie przy użyciu kawalerii. Powodem tak stosowanej taktyki było rozległe terytorium naszego kraju. Nie mogła nasza kawaleria, ani polska ani litewska, liczyć na wsparcie ze strony piechoty i artylerii. Obie te formacje były dość słabo przygotowane i wyekwipowane. Walczono z nieprzyjacielskimi wojskami za pomocą lekkiej jazdy oraz rajtarii (ciężka jazda). Jazda polska szczyciła się pewnymi zdolnościami, wynikającymi ze specyfiki walki prowadzonej przez wroga, np. musiała umieć uganiać się za szybkim wojskiem tatarskim. Oprócz tego polska kawaleria stanowiła dużą siłę uderzeniową. W sposób zupełnie odmienny i lepszy zostały rozwiązane u nas przez polskich wojskowych problemy, w jaki sposób dostosować działanie kawalerii do zmiany walki, na skutek coraz częstszego wykorzystywania broni palnej. W Polsce także dzięki częstszym kontaktom ze wschodnią kawalerią, a szczególnie dzięki walkom prowadzonym z Tatarami, powstała specyficzna dla nas bojowa taktyka. Kawaleria została uznana za najważniejszą broń. W tej sytuacji nie zepchnięto jej do roli oddziału pomocniczego, tak jak to miało miejsce na zachodzie. Dodatkowym powodem było miejsce walki. Bitwy bardzo często rozgrywały się na wielkich, otwartych przestrzeniach stepowych. W takiej sytuacji tylko kawaleria mogła stać się skuteczną siłą rażenia wroga. Dwaj polscy hetmani: Tarnowski i Zamoyski, zwycięzcy spod Byczyny i Obertyna, są uważani za twórców teoretycznych podstaw polskiej doktryny wojennej. Oddziałami kawalerii dowodzili na polach bitewnych hetmani: Żółkiewski, Chodkiewicz, Koniecpolski, Czarniecki i w końcu Jan Sobieski. Zasadniczym walorem polskiej kawalerii była jej ruchliwość. Z racji tego, że używana była jako oddzielna formacja ta zaleta była w pełni wykorzystywana. Szybkość poruszania się polskich wojsk, była o wiele wyższa niż normy, które ówcześnie znano na zachodzie. Zawdzięcza to kawaleria także wspaniałym polskim wodzom, którzy dbali o wykorzystanie wszystkich jej atutów. W walkach z Turkami i Tatarami, którzy z reguły posiadali przewagę liczebną, dowództwo polskie stosowało strategię niszczenia wojsk nieprzyjacielskich częściami. W tym celu walcząc przeciw Tatarom, którzy rozsyłali swe oddziały szeroko po kraju, wojsko polskie dzieliło się na szereg grup zwalczających poszczególne oddziały przeciwnika. Koncentracja sił polskich postępowała zwykle powoli, gdyż świeżo rekrutowane regimenty późno docierały do obozu. Aby zyskać na czasie Sobieski walcząc z Turkami i Tatarami stosował często strategię opóźniania pochodu wroga przez uporczywą obronę zamków i miast. Równocześnie wojsko polskie szarpało armię nieprzyjacielską podjazdami zdobywając w ten sposób jeńców i osłabiając siły wroga. W czasie walk z agresją Turecką wojsko polskie mogło liczyć na pomoc ludności południowo wschodnich ziem Rzeczypospolitej. Najazdy Turków i Tatarów groziły chłopom ukraińskim utratą życia i dobytku, toteż udzielali oni wojsku polskiemu wszechstronnej pomocy dostarczając mu przewodników i wiadomości o nieprzyjacielu, gromiąc mniejsze oddziały wroga. Olbrzymią rolę odgrywał również wywiad hetmański, Tatarzy mieli swoje 4 ulubione szlaki wypraw na Polskę. Hetman bardzo często dowiadywał się o kierunku ich marszu, robił zasadzkę podczas przeprawy albo kazał czekać na czambuły, które obładowane skradzionym dobytkiem, oraz dużą ilością jasyru, wracały do swoich ułusów i wtedy polskie chorągwie znając ich trasę powrotu, “zatajały” się w stepie i czekały na ordyńców. Dodatkowym atutem była broń palna której Tatarzy w XVI i na początku XVII wieku bali się jak ognia . Dlatego też husaria oraz inne rodzaje wojska ją całkiem skutecznie przeciwko temu wrogowi stosowała. Już w roku 1624 hetman Stanisław Koniecpolski szykując wyprawę przeciw zagonom tatarskim na Podolu nakazywał stawić się chorągwiom husarskim bez kopii, za to z muszkietami i inną bronią palną, w tym pistoletami, Tatarzy ponoć nie zdawali sobie początkowo sprawy z tego, że z pistoletu husarz czy inny wystrzelić może tylko raz. Praktycznie do końca XVII wieku Rzeczypospolita wielokrotnie musiała bronić swoich ziem przed najazdami Turecko Tatarskimi. Tylko dzięki wysokiemu poziomowi polskiej strategii i taktyk, właściwej organizacji, uzbrojenia i wyszkolenia wojska Rzeczypospolita była w stanie odeprzeć wszystkie najazdy agresorów na swoje ziemie. Całkowite zakończenie wojen Polsko - Turecko –Tatarskich nastąpiło w 1698 po bitwie pod Podhajcami, w której armia polska dowodzona przez hetmana F. Potockiego, pokonała Tatarów .Trzy lata po śmierci Jana III Sobieskiego w 1699 r. zawarty został pokój w Karbowicach na mocy którego Rzeczpospolita odzyskiwała Podole z Kamieńcem.

Bibliografia: Dariusz Skorupa – Stosunki polsko-tatarskie 1595-1623 Karol Olejnik – Rozwój polskiej myśli wojskowej do końca XVII wieku Marian Kukiel – Zarys historii wojskowości w Polsce Janusz Pajewski - Buńczuk i koncerz. Z dziejów wojen polsko - tureckich