Polacy na frontach II wojny światowej

Spis treści Wprowadzenie 2 Polacy w walkach o Norwegię i w obronie Francji 2 Udział Polskiej Marynarki Wojennej w bitwie o Atlantyk 3 Samodzielna Brygada Strzelców Karpackich 4 Udział Polaków w obronie Tobruku 4 Utworzenie Armii Polskiej w ZSRR 4 Utworzenie 1 Dywizji Piechoty im. Tadeusza Kościuszki 5 Bitwa pod Lenino 6 Rozbudowa Wojska Polskiego w ZSRR 6 Udział Polaków w walkach na Zachodzie 7 Działania II Korpusu Polskiego we Włoszech 7 Działania 1 Armii Wojska Polskiego w ofensywie zimowej 1945r.

Spis treści

Wprowadzenie 2 Polacy w walkach o Norwegię i w obronie Francji 2 Udział Polskiej Marynarki Wojennej w bitwie o Atlantyk 3 Samodzielna Brygada Strzelców Karpackich 4 Udział Polaków w obronie Tobruku 4 Utworzenie Armii Polskiej w ZSRR 4 Utworzenie 1 Dywizji Piechoty im. Tadeusza Kościuszki 5 Bitwa pod Lenino 6 Rozbudowa Wojska Polskiego w ZSRR 6 Udział Polaków w walkach na Zachodzie 7 Działania II Korpusu Polskiego we Włoszech 7 Działania 1 Armii Wojska Polskiego w ofensywie zimowej 1945r. 8 Polskie dywizjony bojowe 1940 roku 8

Wprowadzenie

Klęska wojenna i upadek państwa polskiego nie złamały patriotycznej woli istnienia narodu polskiego. Kilkadziesiąt tysięcy żołnierzy przekracza granicę węgierską i rumuńską czy litewską, a tysiące ochotników przez długie jeszcze miesiące podąża z okupowanego kraju śladem żołnierzy, by odtworzyć polskie siły zbrojne u boku sojuszników. W okresie „dziwnej” wojny powstaje we Francji 80-tysięczna Armia Polska, w której szeregach obok przybyszów z kraju znalazło się wiele tysięcy polskich górników i robotników osiadłych od lat we Francji. Na Atlantyku walczą polskie okręty wojenne, które tuż przed wybuchem wojny przybyły z Polski do Wielkiej Brytanii bądź po klęsce wrześniowej wydostały się z Bałtyku na Zachód. We Francji i Anglii skoncentrowało się kilka tysięcy świetnie wyszkolonych lotników polskich. Polska Samodzielna Brygada Strzelców Podhalańskich stanowiła prawie trzecią część sił alianckich wysłanych do Norwegii, a jej udział w szturmie Narwiku świadczy, że mimo września Polska żyje i walczy nadal. W najkrytyczniejszym dniu bitwy o Anglię 15.09.1940 roku do obrony Anglii startuje niewiele więcej niż 250 samolotów myśliwskich, w tym około 50 polskich. Z ogólnej liczby 56 zestrzeleń tego dnia, 26 należało do polskich pilotów. Gdy ognisko wojny przeniosło się stopniowo na wschód, najpierw do Afryki – to wtedy i tam nie zabrakło Polaków. Wielomiesięczna bohaterska obrona Tobruku była w znacznej mierze dziełem Polaków – żołnierze Samodzielnej Brygady Strzelców Karpackich stanowili przeszło 30% garnizonu twierdzy. 

Polacy w walkach o Norwegię i w obronie Francji

Pierwszą walką, w której wzięły udział oddziały polskie po wrześniu 1939 r., była kampania norweska. Wśród wielonarodowych sił ekspedycyjnych wysłanych przez Sprzymierzonych do Norwegii znalazła się Samodzielna Brygada Strzelców Podhalańskich pod dowództwem gen. Zygmunta Szyszki-Bohusza. Brygada ta wsławiła się w walkach  o norweski port Narwik. W bojach o Norwegię wzięły też udział polskie okręty wojenne: okręt podwodny „Orzeł”, niszczyciele: „Błyskawica”, „Burza”, „Grom”. ORP „Grom” zatonął podczas kampanii norweskiej trafiony bombą lotniczą w czasie jednego z nalotów. Oddziały i jednostki Armii Polskiej wzięły udział w obronie Francji przed niemiecką agresją. 1 Dywizja Grenadierów, pod dowództwem gen. Bronisława Ducha, w połowie kwietnia 1940 r. została skierowana do strefy przyfrontowej. Tam miała dokończyć szkolenie i otrzymać resztę brakującego sprzętu. Francuski dowódca odcinka, który objęła polska dywizja, zabrał do swojej dyspozycji jej artylerię i oddziały przeciwpancerne. To osłabiło zdolności bojowe  1 Dywizji Grenadierów. Pomimo to dywizja stoczyła wiele zwycięskich potyczek z Niemcami, osłaniając wycofujące się jednostki francuskie. Jedną z nich była zwycięska bitwa pod Lagarte, gdzie dywizja walczyła samotnie po wycofaniu się skrzydłowych oddziałów francuskich.
Odtworzona we Francji 10 Brygada Kawalerii Zmotoryzowanej, dowodzona przez gen. Stanisława Maczka, została uzbrojona przez Francuzów w ostatniej chwili, gdy Niemcy przełamali obronę francuską we Flandrii i parli w głąb Francji. Brygadę podzielono, wysyłając część oddziałów na front w okolice Reims, a część pozostawiając do obrony Paryża. Po ciężkich walkach pod Montbart pojedyncze oddziały wycofywały się na południe Francji. Stąd okrężną drogą, po wielu perypetiach, gen. Maczek i część jego podkomendnych przez Tunis, Maroko francuskie, Gibraltar dotarli do Anglii. 
2 Dywizja Strzelców Pieszych, dowodzona przez gen. Bronisława Prugara-Ketlinga, po ciężkich walkach w okolicach Belford, na wieść o zawieszeniu broni wycofała się  w zwartym szyku do neutralnej Szwajcarii. W walkach powietrznych nad Francją, a później  w bitwie o Anglię wzięli udział polscy lotnicy. Wyposażeni w nowoczesny sprzęt mogli wreszcie wykazać swą wartość bojową. W walkach powietrznych nad Wyspami Brytyjskimi Polacy zestrzelili 203 samoloty nieprzyjaciela. W bitwie o Anglię szczególny rozgłos zdobył myśliwski Dywizjon 303 im. Tadeusza Kościuszki. Po klęsce Francji gen. Sikorski, Wódz Naczelny i premier rządu polskiego, przeniósł się do Anglii. Przeprowadzono również ewakuację do Wielkiej Brytanii około 20 tys. oficerów i żołnierzy z Armii Polskiej we Francji.

Udział Polskiej Marynarki Wojennej w bitwie o Atlantyk

Polska Marynarka Wojenna prowadziła walkę z hitlerowską Kriegsmarine nieprzerwanie przez cały okres drugiej wojny światowej. Na mocy porozumienia z rządem brytyjskim, 3 nowoczesne polskie niszczyciele znajdujące się na Bałtyku skierowano do portów Wielkiej Brytanii. Później przedostały się tam okręty podwodne „Orzeł” i „Wilk”. Flocie polskiej przydzielono 2 ścigacze, zamówione w stoczniach angielskich przez Polskę jeszcze przed wybuchem wojny, a następnie inne okręty brytyjskie. Już 7 września 1939r. niszczyciel ORP „Błyskawica” zaatakował i uszkodził u wybrzeży angielskich pierwszy niemiecki okręt podwodny. Polskie niszczyciele brały udział w akcjach floty brytyjskiej u wybrzeży niemieckich na Morzu Północnym i minowaniu wód przed niemieckimi portami. W kwietniu 1940 r. niszczyciele polskie wspierały swoją artylerię w Norwegii oddziały Sprzymierzonych. Tam zatonął w walce z samolotami Luftwaffe ORP „Grom”. W tym czasie flota polska poniosła drugą bolesną stratę. Z kolejnego patrolu na Morzu Północnym nie wrócił okręt podwodny „Orzeł”. Duży rozgłos zdobył niszczyciel „Piorun”, przekazany Polakom w 1940r. Okręt ten brał udział w pościgu za pancernikiem „Bismarck” i w nocy 26 maja 1941r. jako pierwszy nawiązał kontakt bojowy ze ściganym okrętem. Pomimo olbrzymiej różnicy w rozmiarach okrętów i sile ich dział „Piorun” przez godzinę wiązał ogniem artyleryjskim niemiecki pancernik, unikając jego pocisków. W tym czasie zdążyły nadpłynąć pozostałe okręty alianckiego zespołu, które przejęły ciężar walki z tym kolosem, zakończonej jego zatopieniem. 

Samodzielna Brygada Strzelców Karpackich

Genezy powstania Samodzielnej Brygady Strzelców Karpackich szukać należy jeszcze w roku 1939. Dnia 19 grudnia tegoż roku Naczelny Wódz, generał broni Władysław Sikorski, wystosował pismo do szefa sztabu armii francuskiej, generała Maurice Gustave Gamelina, proponując powołanie do życia jednostki polskiej w Lewancie, jako że spodziewać się można było dużego napływu naszych żołnierzy z Bałkanów. Odpowiedź francuskiego sprzymierzeńca była pozytywna. Na podstawie polsko-francuskiej umowy wojskowej  z 4 stycznia 1940r. gen. Sikorski zdecydował w Paryżu dnia 2 kwietnia 1940r. utworzyć Brygadę Strzelców Karpackich (BSK), wyznaczając na jej dowódcę pułk. Stanisława Kopańskiego. BSK w Homs organizowano według etapów francuskiej brygady górskiej.  W skład BSK wchodziły: dowództwo, dwa pułki piechoty, dywizjon artylerii górskiej, dywizjon rozpoznawczy i pododdziały specjalne. W połowie czerwca 1940r. łączny stan wynosił ponad 4000 żołnierzy, w tym 485 oficerów. 
Brygada Strzelców Karpackich została zreorganizowana według etatów brytyjskich,  a w dniu 12 stycznia 1941r. ustalono nazwę jednostki na: Samodzielna Brygada Strzelców Karpackich (SBSK). W jej skład wchodziły: dowództwo SBSK, dowództwo piechoty Brygady: trzy bataliony piechoty z jedną kompanią przeciwpancerną; batalion ciężkich karabinów maszynowych; druga kompania przeciwpancerna, pułki artylerii i ułanów, oddziały saperów  i łączności; służby: transportowa, zdrowia i zaopatrzenia; pododdziały mniejsze: sąd polowy, kompania wydzielona, sekcja przeciwgazowa, oddział topograficzny, poczta polowa, sekcja kulturalna, oficerowie łączności i tłumacze.

Udział Polaków w obronie Tobruku

Po kapitulacji Francji Samodzielna Brygada Strzelców Karpackich przedostała się do posiadłości brytyjskich w celu kontynuowania walki z Niemcami. Brygada została przewieziona drogą morską do Tobruku, gdzie przez 4 miesiące broniła tej twierdzy. Po przełamaniu oblężenia Tobruku, Polacy uczestniczyli w pościgu za cofającymi się wojskami nieprzyjaciela. Pod miejscowością El Ghazala brygada stoczyła zwycięską bitwę z oddziałami niemiecko-włoskimi, biorąc 4 tys. jeńców. Następnie brygada uczestniczyła w zdobyciu pustynnej twierdzy Bardia.

Utworzenie Armii Polskiej w ZSRR

Po wznowieniu polsko-radzieckich stosunków dyplomatycznych do Moskwy przybyła polska misja wojskowa. Celem misji było zawarcie umowy wojskowej pomiędzy obu państwami, którą podpisano 14 sierpnia 1941 r. Dowódcą powstającej w ZSRR Armii Polskiej został mianowany przez Naczelnego Wodza gen. Władysław Anders. Ciężko ranny w czasie walk we wrześniu 1939 r., gen. Anders został w lwowskim szpitalu aresztowany przez NKWD i przewieziony do moskiewskiego więzienia, gdzie przeszedł ciężkie śledztwo. Bezpośrednio po uwolnieniu z więzienia gen. Anders rozpoczął w sierpniu 1941r. organizowanie armii. Siedzibą dowództwa armii stał się Buzułuk, 140 km na wschód od Kujbyszewa. Wyznaczono miejscowości, gdzie miały tworzyć się poszczególne jednostki. Do Buzułuku zaczęli napływać pierwsi ochotnicy zwolnieniu z więzień i obozów. Żołnierze kwaterowali na dawnym poligonie Armii Czerwonej w namiotach, a zimą, gdy temperatura spadła poniżej -40 stopni Celsjusza w ziemiankach. Tylko w niektórych ośrodkach były stałe budynki. W tych warunkach wizytował oddziały polskie Naczelny Wódz i premier, gen. Sikorski, w czasie swojej wizyty w ZSRR, którą złożył w grudniu 1941r. W styczniu 1942 r. ośrodki formowania polskich dywizji przeniesiono na południe ZSRR, do Uzbekistanu  i Kirgizji. 
Po przeniesieniu Armii Polskiej do południowych republik ZSRR pogorszył się już i tak zły stan zdrowotny wojska. Fatalne warunki klimatyczne i sanitarne sprawiły, że wśród żołnierzy zaczęły szerzyć się choroby tropikalne i związana z nimi wysoka śmiertelność. Uzbrojenia strzeleckiego przydzielonego przez władze sowieckie, starczyło tylko dla jednej,  i to niepełnej, dywizji. Brakowało artylerii, samochodów i innego sprzętu. Nie docierały dostawy mundurów, a przede wszystkim żywności. Niewielkimi racjami żołnierze musieli dzielić się z licznie napływającymi cywilami. Pod koniec lutego 1942 r. strona radziecka zaproponowała wysłanie na front jednej, przeszkolonej już dywizji. Gen. Anders nie zgodził się jednak na rozproszenie sił polskich na ogromnym froncie wschodnim. Żądał wyposażenia całej Armii Polskiej, aby jako zwarta siła mogła wyruszyć na front. Jednocześnie Anglicy zabiegali u Stalina o skierowanie jednostek polskich na Środkowy Wschód, gdzie groził wybuch powstania antybrytyjskiego w północnym Iranie i Iraku. Stalin zgodził się ostatecznie na to, by latem 1942r. przemieścić Armię Polską do Iranu. Wcześniej wyraził zgodę na ewakuację do Wielkiej Brytanii polskich lotników i marynarzy. Przy ewakuacji z ZSRR zdołano wyprowadzić do Iranu nieco ponad 100 tys. ludzi. W ZSRR pozostało nadal około miliona Polaków. 

Utworzenie 1 Dywizji Piechoty im. Tadeusza Kościuszki

Dnia 8 maja 1943r. prasa radziecka i organ Związku Patriotów Polskich „Wolna Polska” ogłosiły komunikat rządu radzieckiego o wyrażeniu zgody na formowanie polskiej dywizji piechoty. Z prośbą do Stalina o zgodę na tworzenie polskiej jednostki wojskowej z deportowanych Polaków, Polaków wcielonych do Armii Czerwonej i jeńców-Polaków  z Wehrmachtu zwróciła się w kwietniu 1943r. Wasilewska. Po wyjściu armii gen. Andersa na Środkowy Wschód pozostał w ZSRR ponad milion Polaków. Dla wielu z nich służba w dywizji kościuszkowskiej była jedyną szansą wydostania się z miejsc zesłania w najodleglejszych regionach ZSRR – z kołchozów, kopalń, obozów w tajdze. Rodziny ochotników pozostawały wprawdzie w miejscach osiedlenia, ale wstępujące do wojska mieli nadzieję, że po zakończeniu wojny będą mogli sprowadzić swoich bliskich do kraju. Decydował również patriotyzm Polaków, którzy za możliwość walki z Niemcami byli gotowi zapomnieć o osobistych krzywdach i urazach. Część oficerów Armii Czerwonej skierowanych do dywizji to potomkowie dawnych zesłańców, najczęściej już nie mówiący po polsku.
Dowódcą 1 Dywizji Piechoty im. Tadeusza Kościuszki mianowano gen. Berlinga, który odmówił opuszczenia granic ZSRR wraz z Armią Polską w ZSRR dowodzoną przez gen. Andersa, i wraz z kilkoma innymi oficerami polskimi o podobnych przekonaniach oddał się do dyspozycji władz radzieckich. Dywizji nadano wszystkie cechy narodowego wojska. Przybywających po latach poniewierki Polaków do obozu w Sielcach nad Oką witał sztandar biało-czerwony, polskie mundury i rogatywki z orłem, choć o innym niż przedwrześniowym kształcie. 1 Dywizja już w lipcu 1943r. przeskoczyła przewidywany stan etatowy i liczyła blisko 15 tys. ludzi. Z nadwyżek powstał pułk zapasowy, stanowiący zalążek dalszych jednostek, których utworzenie planowano w przyszłości. 15 lipca 1943r. w rocznicę bitwy grunwaldzkiej żołnierze złożyli przysięgę wojskową, a 1 września 1943r., w czwartą rocznicę wybuchu wojny, dywizja ruszyła na front.

Bitwa pod Lenino

Dywizję polską włączono w skład 33. Armii Frontu Zachodniego. Zadaniem dywizji miało być sforsowanie rzeki Mierei i przełamanie obrony niemieckiej w rejonie Lenino, a następnie rozwinięcie natarcia w kierunku Dniepru. Natarcie rozpoczęło się 12 października 1943r. Po sforsowaniu bagnistej rzeki Mierei, polskie pułki przełamały na całą głębokość pierwszą pozycję obrony niemieckiej. Ciągłe kontrataki niemieckie, utrata styczności z sąsiadami i duże straty w czołgach, które ugrzęzły w dolinie Mierei, zatrzymały dalsze natarcie. 13 października wznowiono natarcie, ale ściągnięcie przez Niemców nowych sił oraz przeciwdziałania ogniowe i lotnicze uniemożliwiły osiągnięcie sukcesu terenowego. Dywizja poniosła w ciągu dwudniowych walk ciężki straty: 502 zabitych, 663 zaginionych, 1776 rannych. Wkrótce potem dywizja została przesunięta na głębokie zaplecze, gdzie wraz z innymi jednostkami miała oczekiwać na rozkaz wkroczenia do Polski. Ta stale rozbudowywana siła zbrojna miała zapewnić komunistom przewagę w walce o władzę w Polsce. 

Rozbudowa Wojska Polskiego w ZSRR

Jesienią 1943r. rozpoczęto formowanie 2 Dywizji im. Henryka Dąbrowskiego, Brygady Artylerii, Brygady Pancernej im. Bohaterów Westerplatte, pułku lotnictwa myśliwskiego „Warszawa” i wielu innych jednostek, które weszły w skład Korpusu Polskiego w ZSRR. Po przesunięciu formowanych jednostek polskich na dawne polskie Kresy Wschodnie, na Podole i Wołyń w marcu 1944r. rozpoczęto tworzenie nowych jednostek polskich w Sumach na Ukrainie. Zorganizowano tam 4 Dywizję Piechoty im. Jana Kilińskiego i wiele innych jednostek 1 Armii.

Udział Polaków w walkach na Zachodzie

W operacji „Overlord” uczestniczyło całe lotnictwo polskie na Zachodzie. Samoloty polskich dywizjonów wspierały działania alianckich sił lądowych w walkach we Francji, Belgii, Holandii i w Niemczech. Polska 1 Dywizja Pancerna pod dowództwem gen. Maczka została przerzucona do Francji 1 sierpnia 1944r. w drugim rzucie wojsk inwazyjnych. Jednym z jej pierwszych zadań bojowych był udział w operacji Sprzymierzonych, mającej na celu zniszczenie okrążonych pod Falaise dużych niemieckich jednostek pancernych, a następnie odparcie uderzeń oddziałów usiłujących za wszelką cenę wyrwać się z okrążenia. W walkach tych polska dywizja zniszczyła 70 czołgów niemieckich, 500 samochodów, ponad 100 dział, biorąc przy tym około 6 tys. jeńców. Straty własne wyniosły ponad 2 tys. żołnierzy. Uczestnicząc w pościgu za wycofującym się nieprzyjacielem, 1 Dywizja Pancerna przeprawiła się przez Sekwanę w rejonie Paryża mostami zbudowanymi przez polskich saperów, wyzwalając północno-wschodnią Francję. Zdobyła wiele miast francuskich, a po przekroczeniu granicy wyzwalała Belgię. Po walkach o Antwerpię czołgi dywizji gen. Maczka współuczestniczyły w wyzwalaniu Holandii. Polacy po czterech dniach walk zdobyli  w listopadzie 1944r. silnie bronione miasto Breda. W 1945r. 1 Dywizja Pancerna walczyła w północnych Niemczech, a swój szlak bojowy zakończyła w maju 1945r. w Wilhelmshaven. Nieco wcześniej, we wrześniu 1944r., w walkach Sprzymierzonych o Arnhem w Holandii wzięła udział 1 Samodzielna Brygada Spadochronowa, dowodzona przez gen. Stanisława Sosabowskiego. Poniosła ona ciężkie straty w czasie nieudanej operacji desantowej. 

Działania II Korpusu Polskiego we Włoszech

W końcu 1943r. z Armii Polskiej na Wschodzie i Brygady Karpackiej utworzono II Korpus Polski pod dowództwem gen. Andersa. W grudniu 1943r. rozpoczęło się przerzucanie oddziałów II Korpusu do Włoch, które trwało do kwietnia 1944r. Korpus miał wziąć udział w przełamaniu rubieży obronnej Niemców zbudowanej w poprzek Półwyspu Apenińskiego. W trzech kolejnych bitwach dywizjom Sprzymierzonych nie udało się uzyskać powodzenia. 11 maja 1944r. rozpoczęło się czwarte, tym razem polskie natarcie na Monte Cassino. Trudny, górski teren umocniony wykutymi w skałach bunkrami żelbetowymi i umieszczonymi w wieżach pancernych stanowiskami ogniowymi był broniony przez elitarne jednostki niemieckie, spadochroniarzy oraz pułki wysokogórskie. Krwawe i uporczywe walki II Korpusu, wspierane przez artylerię ciężką i lotnictwo Sprzymierzonych, doprowadziły do opanowania kluczowego wzgórza i otwarcia drogi na Rzym. 18 maja 1944r. patrol 12 Pułku Ułanów Podolskich zatknął swój proporczyk i flagę polską na ruinach klasztoru Monte Cassino. Straty Korpusu wyniosły: 924 zabitych, 2930 rannych i 345 zaginionych. W walkach pod Monte Cassino brali udział bracia mojej babci i dziadka. 

Działania 1 Armii Wojska Polskiego w ofensywie zimowej 1945r.

1 Armia Wojska Polskiego działająca w ramach 1 Frontu Białoruskiego przeszła do natarcia 16 stycznia 1945r. i następnego dnia zajęła Warszawę. Potem została skierowana do Bydgoszczy, dokąd dotarła po 10 dniach ciężkiego forsowanego marszu  w trudnych, zimowych warunkach. Po przekroczeniu przedwojennej granicy polsko-niemieckiej dywizje 1 Armii WP działały na północnym skrzydle 1 Frontu Białoruskiego, biorąc udział w przełamaniu silnych fortyfikacji tzw. Wału Pomorskiego. Po sforsowaniu rzeki Drawy 1 Armia nacierała w kierunku Kołobrzegu i Kamienia Pomorskiego. Walki uliczne w Kołobrzegu, w których zginęło ponad 1000 żołnierzy, trwały 10 dni. 18 marca 1945r. Polacy zdobyli Kołobrzeg. W tym czasie pozostały dywizje 1 Armii zajęły cały pas Wybrzeża aż po Dziwnowo. W kwietniu 1945r. 1 Armia Wojska Polskiego wzięła udział w operacji berlińskiej Armii Radzieckiej. 16 kwietnia, po sforsowaniu Odry w rejonie Siekierek, polskie dywizje, pokonując kolejne rubieże obronne, nacierały w kierunku Łaby. Kilka wydzielonych jednostek polskich, w tym 1 Dywizja Pancerna, wzięło udział w szturmie Berlina.

Polskie dywizjony bojowe 1940 roku

Na angielskich lotniska pojawiły się samoloty, na których kadłubach, obok tradycyjnych okrągłych czerwono-biało-niebieskich rozpoznawczych znaków RAF-u, widniały niewielkie biało-czerwone szachownice. Samoloty były oczywiście produkcji brytyjskiej, ale personel, zarówno latający jak i technicznych, czysto polski. Zaczęło się od formowania dywizjonu bombowego numer 300 „Ziemi Mazowieckiej”. Organizowano go na lotnisku Bramcote w hrabstwie Warwick od 1 lipca, gotowość bojową osiągnął 14 września. Pierwszym dowódcą został ppłk pil. Wacław Makowski, w  połowie września jego miejsce zajął mjr pil. Stanisław Cwynar (dowódcą angielskim był Wing Commander K. P. Lewis), później dowódcy zmieniali się co pewien czas w miarę potrzeby. Drugą jednostką bojową sformowaną na ziemi angielskiej był dywizjon myśliwski numer 302 „Poznański”. Organizowanie jego zaczęło się na lotnisku Leconfield w północnej Anglii 13 lipca, gotowość bojową osiągnięto 15 sierpnia. Pierwszym polskim dowódcą był mjr pi. Mieczysław Mümler, dowódcą angielskim został Squadron Leader W. A. J. Satchel. Również w lipcu zorganizowano drugą naszą jednostkę bombową, dywizjon numer 301 „Ziemi Pomorskiej”. Stacjonował początkowo na lotnisku Bramcote, działalność bojową prowadził z lotniska Swinderby, skąd latał, tak jak i dywizjon 300, na atakowanie inwazyjnych barek w portach francuskich. Podczas bitwy o Wielką Brytanię dowodził jednostką ppłk pil. Roman Rudkowski, angielskim dowódcą był Sqaudron Leader C. G. Skinner. Czwartą i ostatnią naszą jednostką działającą podczas bitwy był myśliwski dywizjon numer 303 „Warszawski im. Tadeusza Kościuszki”, doskonale znany i rozsławiony zarówno w Anglii,  jak i w okupowanej Polsce, jak wreszcie niemal w całym świecie. Organizację dywizjonu rozpoczęto 2 sierpnia na lotnisku Northolt, stan gotowości bojowej osiągnięto podczas pierwszego treningu i właśnie podczas treningu uzyskano pierwsze zwycięstwo.