WYKORZYSTUJĄC PONIŻSZE FRAGMENTY ORAZ OPIERAJĄC SIĘ NA ZNAJOMOŚCI CAŁEGO UTWORU, ODCZYTAJ SPOŁECZNĄ WYMOWĘ SZTUK

Państwo młodzi są przedstawicielami różnych grup społecznych. Lucjan Rydel, krakowski poeta, zafascynowany życiem na wsi żeni się z bronowicką chłopką. Pan Młody widzi w żonie tylko jej powierzchowność. Mówi do niej: „Jak Cię widzę z tą koroną, z tą koroną świecidełek, w tym rozmaitym gorsecie, jak lalkę dobytą z pudełek w Sukiennicach”. Te słowa ukazują stosunek Rydla do żony, który widzi w niej tylko piękną lalkę. Pan Młody dużo mówi o swoich uczuciach do żony, jednakże niespecjalnie interesuje go co myśli ona.

Państwo młodzi są przedstawicielami różnych grup społecznych. Lucjan Rydel, krakowski poeta, zafascynowany życiem na wsi żeni się z bronowicką chłopką. Pan Młody widzi w żonie tylko jej powierzchowność. Mówi do niej: „Jak Cię widzę z tą koroną, z tą koroną świecidełek, w tym rozmaitym gorsecie, jak lalkę dobytą z pudełek w Sukiennicach”. Te słowa ukazują stosunek Rydla do żony, który widzi w niej tylko piękną lalkę. Pan Młody dużo mówi o swoich uczuciach do żony, jednakże niespecjalnie interesuje go co myśli ona. Jadwiga zaś jest osobą realnie myślącą, nie buja w obłokach i na gorące wyznania miłości męża, odpowiada krótko i zbywająco. W dramacie przedstawiony jest również totalny brak znajomości realiów panujących na wsi przez Pana Młodego i resztą inteligencji. Lucjan Rydel mówi do żony, gdy ta skarży się na za ciasne buty, bo je zdjęła i tańczyła boso. Jadwiga odpowiada krótko „Trzeba być w butach na weselu”. Innym przykładem zderzenia dwóch grup społecznych są rozmowy Radczyni (Antoniny Domańskiej), typowej mieszczanki i inteligentki z prostą chłopką- Kliminą. Radczyni już na samym początku rozmowy z Kliminą zdradza swoją niewiedzę dotyczącą wiejskich realiów życia. Pyta chłopkę: „Cóż ta, gosposiu, na roli? Czyście sobie już posiali?”. W rozmowach Pań widać dużą przepaść komunikacyjną. Radczyni stara się pokazać swoją wyższość i różnicę klasową. Kobieta nie widzi możliwości porozumienia pomiędzy chłopstwem, a inteligencją. Mówi „Wyście sobie, a my sobie. Każdy sobie rzepkę skrobie”.