Konrad i Kordian-geniusze, szaleńcy czy herosi..

Konrad i Kordian-geniusze, szaleńcy ę. Gdy zostaje sam w celi, zaczyna wielka improwizację, monolog do Boga. Podczas wygłaszania tej mowy, Konrad jest pelen pychy, pogardza poetami i filozofami . Wypowiadajac slowa „Kiedy sam spiewam w sobie, śpiewam samemu sobie” twierdzi, że jest kimś wyjątkowym. Mówi „Tak!- czuly jestem, silny jestem i rozumny” przez co wywyższa się nad innych. Porównuje się nawet do Boga. W końcu zaczyna żądać od Niego władzy nad wszystkimi ludźmi: „Chce czuciem rządzić, które jest we mnie, rządzić jak Ty wszystkimi zawsze i tajemnie”.

Konrad i Kordian-geniusze, szaleńcy ę. Gdy zostaje sam w celi, zaczyna wielka improwizację, monolog do Boga. Podczas wygłaszania tej mowy, Konrad jest pelen pychy, pogardza poetami i filozofami . Wypowiadajac slowa „Kiedy sam spiewam w sobie, śpiewam samemu sobie” twierdzi, że jest kimś wyjątkowym. Mówi „Tak!- czuly jestem, silny jestem i rozumny” przez co wywyższa się nad innych. Porównuje się nawet do Boga. W końcu zaczyna żądać od Niego władzy nad wszystkimi ludźmi: „Chce czuciem rządzić, które jest we mnie, rządzić jak Ty wszystkimi zawsze i tajemnie”. Twierdzi, iż potrafiłby uszczęśliwić naród i zrobiłby to lepiej od samego Stworcy. czy herosi..