Czy warto być takimi jak bohaterowie „Kamieni na szaniec” ?

Głowni bohaterowie „Kamieni na szaniec” Aleksandra Kamińskiego – Alek, Rudy i Zośka to harcerze należący do zespołu Buków, działającego przy Gimnazjum im. Stefana Batorego w Warszawie. Poznajemy chłopców w momencie, gdy parę miesięcy po zdaniu przez nich matury rozpoczyna się II wojna światowa. Trudne czasy, które nastały spowodowały, że dojrzeli, stali sie odpowiedzialni i zdeterminowani. Jak tacy młodzi ludzie trwale zapisali się w karty naszej historii ? Czy warto być takimi jak oni?

Głowni bohaterowie „Kamieni na szaniec” Aleksandra Kamińskiego – Alek, Rudy i Zośka to harcerze należący do zespołu Buków, działającego przy Gimnazjum im. Stefana Batorego w Warszawie. Poznajemy chłopców w momencie, gdy parę miesięcy po zdaniu przez nich matury rozpoczyna się II wojna światowa. Trudne czasy, które nastały spowodowały, że dojrzeli, stali sie odpowiedzialni i zdeterminowani. Jak tacy młodzi ludzie trwale zapisali się w karty naszej historii ? Czy warto być takimi jak oni?

Na początku pragnę zaznaczyć, iż mimo ciągłego zagrożenia ze strony Niemiec chcieli dalej kontynuować naukę. Organizowali tajne komplety i nauczania. Oprócz tego pracowali nad sobą oraz „uzupełniali” swoje charaktery. Alek zawziął się na wyrabianiu w sobie opanowania i skupienia. Zośka nauczył się pływać, chociaż od zawsze bał się wody, a Rudy zaczął chodzić na lekcje tańca, gdyż stwierdził, że tylko tego brakuje mu do „pełni osobowości”. Wspólnie też spotykali się i dyskutowali na różne tematy. Często rozmawiali o przyszłości. Każdy z nich miał swoje plany i marzenia. Jednak wojna przeszkodziła im w ich realizacji.

Harcerze, pomimo tak młodego wieku doskonale wiedzieli co jest w życiu najważniejsze. Ich system wartości stawiał na pierwszym miejscu służbę w imieniu kraju. Nie przyglądali się biernie przebiegowi wojny, ale działali na rzecz narodu i nigdy nie tracili nadziei na odzyskanie wolności. Na początku zaczynali od mało znaczących posunięć w kierunku nieprzyjaciela, np. wybijali szyby wystawowe czy pisali na murach propagandowe hasła. Z czasem, gdy nabrali odwagi zamieniły się one w niebezpieczne akcje, w których mogli nawet zapłacić życiem. Było to m.in. zrywanie hitlerowskich flag, odbijanie więźniów z pociągu, czy wysadzanie mostu.

Ich najwspanialszą cechą była jednak gotowość do poświęceń za bliskich i znajomych. Poczuwali się oni do obowiązku robienia czegoś dla innych, a swoje potrzeby „odkładali” na bok. Gdy sytuacja materialna w domach Alka, Rudego i Zośki była nieciekawa zaczęli pracować, aby wspomóc finansowo rodziców. Zajmowali się m.in. szkleniem okien. Podczas, gdy jeden z nich był w rękach gestapowców harcerze zaplanowali odbicie przyjaciela. Wiedzieli, że są oni dla niego ostatnim ratunkiem, a wyrzuty sumienia z powodu biernej postawy byłyby nie do zniesienia. Akcja pod Arsenałem była najważniejszą, a zarazem ich ostatnią, wspólną chwilą.

Na podstawie powyższych przykładów, można bez wątpienia stwierdzić, iż bohaterowie książki A. Kamińskiego byli fantastycznymi, młodymi ludźmi, o których pamięć nasza będzie długo trwała. Obecnie mało jest osób, które poświęcają się dla innych. Świat stałby się lepszy, gdyby każdy brał z nich przykład. Według mnie warto być takimi jak Alek, Rudy i Zośka, którzy „potrafią pięknie umierać i PIĘKNIE ŻYĆ”.