Dziedzictwo ideałów demokratyzmu i patriotyzmu w „Nad Niemnem” Elizy Orzeszkowej,. Przeprowadź analizę dwóch fragmentów powieści, zwracając uwagę na model wychowania młodego pokolenia i jego stosunek do tradycji powstania styczniowego

Powstanie styczniowe, jedno z ważniejszych w historii Polski, oprócz szeregu przyczyn, które można zamknąć w ścisłe ramy i zapisać w podręcznikach, miało również aspekt psychologiczny, który Eliza Orzeszkowa, jako uczestniczka postanowiła przedstawić we własnej twórczości. W ‘Nad Niemnem’ autorka skupiła się na skutkach powstania i jego wpływie na umysł młodych ludzi, żyjących i dorastających po 1864 roku. Demokracja, według słów wybitnego polityka, który miał dopiero nadejść jest „demokracja jest najgorszą formą rządu, (ale nic lepszego jeszcze nie wymyślono) jeśli nie liczyć wszystkich innych form, których próbowano od czasu do czasu.

Powstanie styczniowe, jedno z ważniejszych w historii Polski, oprócz szeregu przyczyn, które można zamknąć w ścisłe ramy i zapisać w podręcznikach, miało również aspekt psychologiczny, który Eliza Orzeszkowa, jako uczestniczka postanowiła przedstawić we własnej twórczości. W ‘Nad Niemnem’ autorka skupiła się na skutkach powstania i jego wpływie na umysł młodych ludzi, żyjących i dorastających po 1864 roku.

Demokracja, według słów wybitnego polityka, który miał dopiero nadejść jest „demokracja jest najgorszą formą rządu, (ale nic lepszego jeszcze nie wymyślono) jeśli nie liczyć wszystkich innych form, których próbowano od czasu do czasu.” Charakteryzuje się przekonaniem o równości wszystkich ludzi i wartości wszelakich racji.

Drugą z wymienionych w temacie wartości jest patriotyzm. Patriotyzm, jako taki, można rozumieć jako postawę szacunku, umiłowania i oddania własnej ojczyźnie oraz chęć ponoszenia dla niej ofiar. Cechuje się też przedkładaniem celów ważnych dla ojczyzny nad osobistymi, a często także gotowością do poświęcenia własnego zdrowia lub życia.

W przytoczonych fragmentach poznajemy bohaterów powieści - Korczyńską, żonę poległego powstańca, patriotke, której największą ambicją jest wychowanie syna na wykształconego i inteligentego potomka poglądów jej oraz zmarłego Korczyńskiego, Zygmunta – domorosłego artystę - malarza, kształconego za granicą i duszącego się w ziemi ojczystej, na której panuje bieda, strach i niesprawiedliwość. Ponadto dowiadujemy się o Benedykcie – niegdyś idealistę, który, wraz z braćmi, brał udział w powstaniu, obecnie statyczny /racjonalny właściciela, dbającego o rodzinny majątek i jego synie, Witoldzie, owładniętego młodzieńczymi ideałami zbawienia świata i poprawienia bytu ludu.

W pierwszym fragmencie, przedstawiającym fragment rozmowy Zygmnta Korczyńskiego z Andrzejową Korczyńską, Orzeszkowa pokazuje relacje pomiędzy pokoleniem powstania styczniowego, a młodym. Czytelnik od razu może stwierdzić, że Zygmunt jest wychowywanym z dala od problemów świata, rozpieszczonym kosmopolitą. W konwersacji używa zaporzyczeń z języka francuskiego oraz łaciny, prawdopodobnie po to, aby ukazać jak bardzo odcina się od tradycji polskich. Chwali własną matkę za oderwanie go od rzeczywistości polskiej, gdzie ‘wszyscy po czymś płaczą’. Uzmysławia to Andrzejowej, iż jej własny syn zupełnie nie czuje się związany z Polską, pojmowaną w jakimkolwiek sensie, i po jej śmierci wyjedzie. Jest to dla niej nad wyraz przerażające, błaga Zygmunta o przemyślenie jego decyzji. Uważa, że zdradza własny kraj tak, jak Judasz zdradził Jezusa, oskarża o tchórzostwo. W desperacji powołuje się na najwyższy autorytet ojca – próbuje w ten sposób zmienić światopogląd syna.

Niestety, jedyną reakcją jest pogardliwy komentarz ‘bydło’. Następnie syn zaczyna perorować, bronić własnych racji w ogóle nie zauważając wrażenia, jakie wywarły jego słowa na matce. W pełni ukazuje to egocentryzm oraz zapatrzenie w siebie. Całości dopełnia porównanie sytuacji Polski do gry – świadczą o tym słowa ‘kiedy bank został do szczętu rozbity, idzie się grać przy innym stole’. Autorka próbuje uświadomić czytelnikom materializm i przyziemność tego młodego kosmopolity. Do Korczyńskiej tymczasem dociera cała prawda o synu – jest to dla niej zupełnie niezrozumiałe i nierealne. Nie może pogodzić się z tym, że jej własne dziecko, które starała sie wychować jak najlepiej, stało się niczym innym jak bawidamkiem, żerującym na sokach cywilizacji.

Z tej konwersacji można wysnuć wniosek, iż młode pokolenie za nic ma patriotyzm, a tradycje powstania styczniowego traktuje jako brzemię, które niczemu nie służy.

Przeciwieństw stanowi drugi fragment – rozmowa Witolda Korczyńskiego z Benedyktem Korczyńskim. Od razu można zauważyć różnicę w stosunkach panujących pomiędzy pokoleniami. Syn błaga tu niemalże ojca o posłuch i jeszcze na wstępie prosi o wybaczenie, gdyż będzie musiał skrytykować własnego ojca. Witold mówiąc o ciemnocie ludu, oraz wykorzystywaniu tego przez klasę wyższą uświadamia ojcu, że on też sądził tak samo. Benedykt wspomina swoją przeszłość, kiedy romantyczne ideały przesłaniały młodzieży cały świat – każdy był w stanie złożyć w ofierze własne życie, aby polepszyć byt chłopów. Równocześnie Benedykt krytycznie ocenia własną młodość. Sądzi, że jego cele były niemożliwe do zrealizowania, z kpiną wylicza: ‘mędrcy… poeci… rycerze… apostoły… wskrzesiciele…’. Z żalem przypomina o losie własnych braci i swoim, a jednocześnie uznaje, że nie można zarzucić mu braku ideałów. W odpowiedzi syn rzuca się ojcu w ramiona, uszczęśliwiony i dziękuje, że nie został wychowany tak jak Zygmunt, którego uznaje za ’lalkę z żurnalu’. Cieszy się, iż jest czuły na potrzeby innych. Benedykt zgadza się z synem, a całą rozmowę kończy zdanie – ‘wspólnie ułożyć musimy różne projekty i plany na dalszą przyszłość’, co jednoznacznie świadczy, że pokolenia odnalazły drogę porozumienia i wspólnie mają zamiar budować lepszą przyszłość.

Z rozmowy widać, że Witold, dzięki poznaniu problemów ludu stał się prawdziwym patriotą, wierzącym w demokratyczne ideały.

Podsumowując interpretację obydwu fragmentów, sądzę, że młode pokolenie, w zależności od modelu wychowania przyjmuje postawę negacji, tak jak Zygmunt, bardziej przejmujący się nową modą, aniżeli ciemiężeniem polaków, lub, po części nieświadomie, wraca do ideałów romantyków. Orzeszkowa poprzez pokazanie stosunków pomiędzy pokoleniami stara się przekazać, iż słuszne jest wrócenie do ideałów romantyzmu, jednakże połączone z pozytywistycznym podejściem do pracy, krytykuje natomiast kosmopolityzm.

Dusza ludzka ma dwa tylko stany: jest polem walki lub pobojowiskiem. Ku celom pożądanym wiodą drogi trudne. Nikt nie zrozumie kobiety… ona sama siebie też nie.

Zbyteczna pokora tak samo pozbawia sił jak zarozumiałość.

Przeznaczenie stoi za ludźmi, welonem tajemnicy zasłonięte, i w dłoni trzyma kołczan z tysiacem zdarzeń. Z nadzieją czy przeciw nadziei!