Wpływ wojny na psychikę człowieka. Omów odwołując się do poznanych utworów.

Nieludzki czas, życie w ekstremalnych warunkach pozostawia ślad w psychice ludzi. Dewaluacja wartości moralnych, codzienny widok śmierci i cierpienia, brak poczucia bezpieczeństwa i ciągły strach znieczulały ludzi, znieczulały na cudzą krzywdę. Jednym słowem widok cierpienia przestał robić jakiekolwiek wrażenie. Wpływ wojny na psychikę człowieka jest widoczny w „Przedwiośniu” Stefana Żeromskiego oraz w „Medalionach” Zofii Nałkowskiej. Wydarzenia „Przedwiośnia” toczą się wokół głównego bohatera Cezarego. Młody Baryka miał szczęśliwe dzieciństwo. Rodzice kochali go i dbali o niego.

Nieludzki czas, życie w ekstremalnych warunkach pozostawia ślad w psychice ludzi. Dewaluacja wartości moralnych, codzienny widok śmierci i cierpienia, brak poczucia bezpieczeństwa i ciągły strach znieczulały ludzi, znieczulały na cudzą krzywdę. Jednym słowem widok cierpienia przestał robić jakiekolwiek wrażenie. Wpływ wojny na psychikę człowieka jest widoczny w „Przedwiośniu” Stefana Żeromskiego oraz w „Medalionach” Zofii Nałkowskiej. Wydarzenia „Przedwiośnia” toczą się wokół głównego bohatera Cezarego. Młody Baryka miał szczęśliwe dzieciństwo. Rodzice kochali go i dbali o niego. Pielęgnowali w nim polskość. Grzeczny, poukładany chłopiec zmienia się wraz z wybuchem rewolucji w Baku. Przestał się uczyć. Został wyrzucone ze szkoły przez bójkę z dyrektorem gimnazjum. Rewolucję przyjął optymistycznie. Angażował się w nią całym sercem. Wierzył w idee głoszone przez komunistów i starał się je realizować. Pierwsze wątpliwości dotyczące metod postępowania rewolucjonistów zaczął mieć, kiedy mieszkał z mamą w małej i ciasnej służbówce. Dostrzegł cierpienia matki spowodowane codziennymi wydarzeniami. Cezary starał się pomagać matce, ale dalej był przekonany o słuszności rewolucji. Dyskusje z matką drażniły go. Ona była przeciwniczką radykalnych poglądów i zachowań. Cezary był zafascynowany ideologią komunistyczną. Uczestniczył w demonstracjach, opowiadał o egzekucjach, które były przeprowadzane na oczach całej ludności. Akty okrucieństwa wydawały się Barycę sprawiedliwą karą. Ogromny wpływ na niego miała bolszewicka propaganda. Wydawał pieniądze ojca na cele rewolucji. Dopiero po śmierci matki, jego myślenie diametralnie się zmienił. Uświadamia sobie, jak źle i okrutnie ją traktował. Zaczął doceniać jej chęć pomocy innym. Podziwiał ją za wszystko co zrobiła dla niego i innych. Bezsens rewolucji dostrzegł, gdy podczas „sprzątania” ciał zobaczył zwłoki młodej i niewinnej Ormianki, która została zgwałcona i zamordowana. Cezary po wyjeździe w Baku, w którym rewolucja przerodziła się w wojnę domową, znalazł się na terenie Polski. Stamtąd udał się do Nawłoci, do rodzinnego domu swojego przyjaciela Hipolita. Tam „uderzył go” kontrast między warstwami społecznymi. Państwo Wielosławscy mieszkali w pięknym domu. Ich życie toczyło się „wokół stołu”. Mieli bogate życie towarzyskie, byli leniwi i spędzali czas na przyjemnościach. Natomiast chłopi, którzy ciężko pracowali, żyli w nędzy. Doskwierał im głód, bieda. Cezary nie rozumiał, czemu ludzie, którzy walczyli o niepodległość narodu żyją w tak skrajnych warunkach. Wszystkie te widoki sprawiły, że Baryka zaczął się zastanawiać kiedy nastąpi przewrót. Uważał, że taka skrajność sprawi, że wkrótce nastąpi rewolucja. Cezary miał powodzenie u kobiet. Wanda i Karolina zakochały się w nim. Ich nieodwzajemniona miłość doprowadziła do tragedii. Pierwsza kobieta otruła swoją rywalkę. Widok umierającej Karoliny nie zrobił na młodym Baryce wrażenia. Widział wystarczająco dużo krzywd ludzkich, by przejąć się śmiercią jednostki. Rewolucja zabiła w nim wszelkie emocje. Był oschły, obojętny. Rewolucja zmieniła psychikę bohatera. Tragiczne wydarzenia przyśpieszyły jego dojrzewanie. Cezary widział potrzebę zmian społecznych, ale nie za pomocą okrutnych, bolszewickich metod. Krytyczny stosunek to komunizmu ujawnia się w dalszych częściach powieści. W opowiadaniach Zofii Nałkowskiej pojawiają się liczne przykłady mówiące o destrukcyjnym wpływie wojny na ludzką psychikę. Szczególnie w świecie ofiar panuje zwątpienie w dawne idee i wartości. Po przeżytym dramacie człowiek jest wyzuty z emocji, coraz mniej zjawisk jest w stanie go poruszyć, wywołać w nim uczucia. Widok stert ciał, szczurów wyżerających szczątki, osób obdzieranych z godności i niemogących obronić się przed oprawcami – wszystko to pozostawia trwały ślad w psychice, powodując niewiarę w świat i człowieka. Przykładem takiego stanu jest bohaterka opowiadania „Dno”. Wydaje się, że nic nie jest już w stanie przynieść jej ukojenia. Straciła dwójkę dzieci i męża, widziała okrutne rzeczy, doświadczyła niesamowitego cierpienia. Podobnie dzieje się w przypadku Dwojry Zielonej, natomiast najdotkliwiej wojna dotknęła Michała P. – bohatera opowiadania „Człowiek jest mocny”. Był on Żydem, który pracował dla Niemców, pomagając w eliminowaniu swoich braci. Pożegnał się z rodziną, by któregoś dnia ujrzeć zwłoki żonę i trójki dzieci na stercie innych ciał. Wtedy postanowił odejść wraz z nimi, lecz Niemiec zaczął bić go tak mocno, że musiał wrócić do pracy. W końcu udało mu się uciec, nigdy jednak nie zdołał ukoić bólu. Zmiany w psychice zachodzą także u tych, którzy znaleźli się po stronie oprawców. Kiedy w opowiadaniu „Profesor Spanner” przeprowadzana jest wizja lokalna, dawni współpracownicy ujawniają, iż w działaniach placówki nie zauważyli niczego dziwnego i niemoralnego. Samego zarządcę określali mianem człowieka karnego i posłusznego – bezwzględnie oddanego ideologii nazistowskiej. Totalitarny system zupełnie ich zaślepił, przemieniając w bezrefleksyjne maszyny. Wgląd na psychikę ludzką, świadków zbrodni hitlerowskich, daje wypowiedź młodego człowieka z Gdańska, który pracował u profesora Spannera. Chłopak dobrze wiedział, że profesor produkuje mydło z ludzkiego tłuszczu, jako surowiec wykorzystując ciała pomordowanych więźniów i zmarłych z domu starców. Nie był przeciwny temu procederowi. Początkowo miał obiekcje, co do używania mydła takiego pochodzenia, ale przełamał się. Nie uważał fabryki Spannera za coś złego, wyrażał nawet podziw dla Niemców, którzy potrafili stworzyć coś z rzeczy tak nieużytecznej, jak martwe ludzkie ciało. Zapytany “czy nikt wam nie powiedział, że robienia mydła z tłuszczu ludzkiego jest przestępstwem?” Odparł z zupełną szczerością: “Tego mi nikt nie powiedział”. W ekstremalnych warunkach ludzie potrafią posunąć się do czynów, których w normalnych warunkach nigdy by nie zrobili. Skrajny głód może także doprowadzić do kanibalizmu. W czasie wojny nie było to zjawisko rzadkie. Więźniarki żeńskiego obozu, opisywanego w reportażu “Dno”, za byle przewinienie zostały wrzucone do wilgotnych i zimnych bunkrów, pełnych zwłok. Żywiły się trupim mięsem, ponieważ nie dostawały pożywienia. Dzień więzione w obozach, świadome ciągłej groźby śmierci - traciły poczucie dobra i zła. Wojna wpływa negatywnie na psychikę człowieka. Zarówno Żeromski, jak i Nałkowska, pokazują, że ma destrukcyjny wpływ na poczucie człowieczeństwa. W ekstremalnych warunkach ludzie zaczynają zatracać wartości moralne, zapominają o emocjach. W czasie wojny, jednostki myślą tylko o sobie. Jest to spowodowane chęcią przetrwania.