Na podstawie podanych fragmentów komedii Moliera „Świętoszek” scharakteryzuj głównego bohatera oraz omów postawy Orgona, Kleanta i Elmiry wobec tytułowej postaci.

Komedia Moliera „Świętoszek” to utwór o charakterze dydaktycznym i demaskatorskim. Wystawiona pierwszy raz w Paryżu wzbudziła wiele emocji i kontrowersji, które doprowadziły do zakazu jej wystawiania na pięć lat. Autor przedstawia tam wiele różnych typów zachowań i postaw, w szczególności odnoszących się do pojmowania życia chrześcijańskiego i pobożności. Molier używa jej do krytykowania niepoprawnych ludzkich cech. „Świętoszek” jest komedią barokową, która została napisana w XVII w. i właśnie obraz siedemnastowiecznej Francji został w niej utrwalony.

Komedia Moliera „Świętoszek” to utwór o charakterze dydaktycznym i demaskatorskim. Wystawiona pierwszy raz w Paryżu wzbudziła wiele emocji i kontrowersji, które doprowadziły do zakazu jej wystawiania na pięć lat. Autor przedstawia tam wiele różnych typów zachowań i postaw, w szczególności odnoszących się do pojmowania życia chrześcijańskiego i pobożności. Molier używa jej do krytykowania niepoprawnych ludzkich cech. „Świętoszek” jest komedią barokową, która została napisana w XVII w. i właśnie obraz siedemnastowiecznej Francji został w niej utrwalony. W podanych fragmentach na temat głównego bohatera wypowiadają się zarówno jego zwolennicy jak i przeciwnicy. Pierwszy przedstawia rozmowę pana domu Orgona ze swoim szwagrem Kleantem, która ma miejsce przed zdemaskowaniem, drugi scenę, w której za sprawą Elmiry, żony Orgona ujawnia się prawdziwa natura Tartuffe’a. Początkowo Świętoszek ukazany jest jako ideał chrześcijanina, uosobienie cnotliwości. Widzimy go głównie oczami Orgona, który podziwia elokwencję, dobroć oraz pobożność głównego bohatera. Dostrzegamy Tartuffe’a jako ascetycznego wyznawcę wiary, który, jak stwierdza sam Orgon: „ za rzecz najbłahszą żąda pokuty i kary”. Tartuffe wprowadza spokój i harmonię do domu odejmując domownikom trosk i zmartwień, jest opiekuńczy, gdyż troszczy się zarówno o Orgona jak i jego żonę Elmirę. Dzięki niemu Orgon żyje w poczuciu spełnienia i bezpieczeństwie, co ukazuje fragment: „On wyzwala mą duszę doczesnego błota”. Poznajemy go też jako człowieka wdzięcznego za wszelkie dary, umiarkowanego w swoich potrzebach, dzielącego się łaskami z potrzebującymi oraz przyczyniającego się do ogólnej poprawy otaczających go ludzi. Nade wszystko zaś obserwujemy jego pobożność oraz namaszczenie, z jakim sprawuje praktyki religijne. Szybko jednak można się zorientować, że wszystkie zachowania Tartuffe’a to jedynie dobra gra aktorska. Okazuje się być obłudnym dewotą eksponującym swoja pozorną pobożność. Bez skrupułów manipuluje Orgonem wykorzystując i nadużywając jego zaufania. Wszystko to podobno czyni mając na względzie jedynie dobro Orgona a w rzeczywistości jest oportunistą i egocentrykiem, który dba jedynie o własne interesy. Korzysta z dóbr gospodarza nie zajmuje się niczym pożytecznym. Ukazuje to jego dwulicowość, chciwość i egoizm. Kieruje się zasadą „cel uświęca środki” nie przejmując się nikim innym poza sobą. Cały podstęp Świętoszka bazuje na niezwykłej naiwności Orgona. Tartuffe doskonale wiedział, kogo powinien wybierać na swoje ofiary – zaślepionych przez fanatyzm religijny bogaczy. Orgona cechuje bezkrytyczna wiara w dogmaty i nakazy religijne, dlatego z pełnym podziwem i wzruszeniem patrzy na los pogrążonego w modlitwie, skromnego żebraka Tartuffe’a. Wobec innych domowników jest za mało stanowczy. Nieustannie też zabiega o jego pochlebstwa. Jest dumny z tej znajomości i przedkłada ją nad członków rodziny i prawdziwych przyjaciół. W oczach Orgona Tartuffe urasta wręcz do rangi osoby świętej, godnej podziwu i nieskalanej nawet najmniejszą skazą. Wierzy on, że osoba ta została mu zesłana przez same niebiosa, tak, aby i on sam zbliżył się ku świętości. Zupełnie co innego wynika z opinii Kleanta, który dostrzega teatralność zachowania Orgona, jego interesowność oraz fałszywą religijność. Bohater ten zdecydowanie potępia obłudę Taruffe’a oraz naiwność szwagra. Podobnie jak Orgon w swej argumentacji odwołuje się do Boga. Kleant sprzeciwia się tolerowaniu fałszywej powierzchowności Taruffe’a twierdząc, że „pobożność szczerą w sercu kryje nie ten, co leżąc krzyżem, skręca sobie szyję”. Kleant jako osoba stanowcza, racjonalna, potrafiąca rozróżniać obłudę od prawdy wyczuwa podstęp Świętoszka. Jest realistą, który nie daje się zwieźć oszustowi. Odważnie prezentuje Orgonowi swoje stanowisko, mimo zarzutu bezbożności, który kieruje wobec niego mąż Elmiry. Także Elmira dostrzega obłudę Tartuffe’a. Dzięki swojemu sprytowi, odwadze i inteligencji obmyśla plan zdemaskowania Świętoszka. Zna słabe strony obłudnego przybysza. Wie, iż ten jest podatny na cielesne pokusy, dlatego stara się go uwieść, aby ten ukazał swoje prawdziwe cechy. Wszystko to robi w porozumieniu z mężem, co ukazuje jej wierność wobec niego. Dzięki doskonale zaplanowanej intrydze, wychodzi na jaw obłuda Tartuffe’a, jego subiektywistyczna koncepcja przestrzegania praw i religii. Temu wszystkiemu dokładnie przysłuchuje się skryty pod stołem Orgon, który zmienia swoje nastawienie do Świętoszka. Z powyższej analizy wynika, że nie wszyscy bohaterowie mają jednakowy stosunek do tytułowego bohatera. Możemy tu dostrzec różne postawy – od skrajnego i bezkrytycznego uwielbienia po racjonalny, zdrowy krytycyzm. W pewnym sensie, postawy bohaterów ilustrują przejście od skrajnego światopoglądu barokowego w kierunku oświeceniowego racjonalizmu. Przedstawiając czytelnikom losy Orgona Molier potępia obłudę, fałszywość i hipokryzję religijną. Ukazuje ich negatywny wpływ na otoczenia. Pokazuje w przejaskrawiony sposób, do jakich skutków prowadzić może fanatyzm. Pouczenie płynące z tej komedii jest aktualne również w dzisiejszych czasach i może być przestrogą dla ludzi popadających w różnego rodzaju skrajności.